Życzę w wytrwałości w nowych postanowieniach, kilogramów w dół i przyłączam się do Ciebie :)
Wersja do druku
Życzę w wytrwałości w nowych postanowieniach, kilogramów w dół i przyłączam się do Ciebie :)
alee się cieszę :D:D razem zawsze raźniej :D
Jak idzie dietkowanie? Nastrój dopisuje? :)
i to jak :D tak rozłożyłam posiłki, że prawie nie czuję głodu :D
swoją drogą ten ocet jabłkowy sprawia, że nie mam ochoty na nic słodkiego i jakoś tak znacznie mniejsze porcje zdają się być sycące.
polecam!:D
wczoraj było 1175 kcal, a dzisiaj będzie 1151 kcal :roll:
A co robisz z tym octem jabłkowym? Dodajesz do posiłków? Przecież on strasznie śmierdzi :>
piję rozcieńczony z wodą ;)
http://www.biomedical.pl/uroda/otylo...blkowy-36.html
http://www.slowo.com.pl/?dod=3&id=2646
Taki domowej roboty? :D Nie miałam pojęcia, że ocet jabłkowy działa tak dobrze na organizm.
do czasu ja też nie ;)
gospodyni ze mnie cienka więc kupiłam w sklepie;) półka ze zdrową żywnością w rossmanie ;)
Może też powinnam spróbować ;) Kurcze, mam zakwasy po wczorajszym treningu i nic mi się nie chce :/ Nie jestem też głodna, ale chodzi za mną chęć na coś słodziutkiego. Pewnie powinnam się skusić, by nie dopadł mnie później atak głogu. Co robicie w takich sytuacjach?
ja jem;) niekoniecznie to na co mam taką ochotę a coś zastępczego - owoc, orzeszki itp, zamiast ciastek np.
chociaż podobno takie "ochoty" przechodzą zwykle po 15-20 minutach