A gdzie dorwałaś pokrzywę?Ja kiedyś sama zbierałam i suszyłam. I robiłam herbatkę ale dodawałam jeszcze inne składniki.
Wersja do druku
A gdzie dorwałaś pokrzywę?Ja kiedyś sama zbierałam i suszyłam. I robiłam herbatkę ale dodawałam jeszcze inne składniki.
Ja niestety kupiłam, więc to pewnie nie to samo, co taka zbierana. A szkoda, bo taka zbierana, zwłaszcza własnoręcznie z pewnością smaczniejsza :)
Z Vitaxa mam "Liśc pokrzywy"
Przecież to nie dla smaku się pije :wink: :wink: :wink:
Bez przesady, ja kupuję Herbapolu i jest OK :D suche zielsko i tyle :lol: :lol:
Z pewnoscia lepiej smakuje od yerba mate... od tego to wszystko lepiej smakuje
Yerba Mate to taki lekki hard core, o ile HARD może być lekkie nawet trochę :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ja kupiłam ambitnie, wypiłam raz i do kosza
Ja kiedyś też tak kupiłam :lol: :lol: :lol:
bo my za bardzo fit chcemy byc :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
hej dziewczyny..zastanawiam się na jaką wy yerba mate trafiłyście, że aż tak niesmaczna była, by do kosza trafić...
ja w swojej kuchni mam kilka rodzajów..nie znam nazw wszystkich, bo pogubiłam karteczki ze sklepu...ale te które pamiętam to np. palona z czekoladą i orzechami lub sama palona...i kilka zielonych, te ostatnie jak zaparzone to aż ta herbatka taka turkusowa wychodzi...i naprawdę smaczne..płaciłam 10dag/10 zł w herbaciarni
a zaparzam zwyczajnie w czajniczku - tykwy kupować nie planuję:)
Ja miałam oryginalną paragwajską Yerba Mate Pajarito, OKROPNOŚĆ :? :? :?
Po stokroć wolę mieszanki na bazie rooibosa, pu-erha czy odmian zielonych herbat :wink: :P :P