Motylem nigdy nie byłam... ale na wiosnę będę :))))

Witajcie moje kochane :D

Dzień zapowiada się piękny, mebelki poskładane, stoją w salonie co napawa mnie obrzydzeniem, bo kolejny tydzien von cartoon mnie czeka, ale to nic, mam nadzieję, ze zdążę skończyc remont przed powortem do pracy :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez Kasia Cz.

Dorotko, czy Ty wiesz, ze bardzo Cie lubie :?:

---

Muszę Cię Kasiu zmartwić, ale to jest zaraźliwe i działa w dwie strony :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez KobietkaKokietka

Hehe ci przystojni inaczej często mają zbyt wysokie mniemanie o sobie. Cóż grunt to brak samokrytycyzmu:P

---

Oj tak, ci przystojni są strasznie zmanierowani i zepsuci przez nas ;) :lol: Ale ten był niestety diabelnie symatyczny :D Szkoda, że nie mam juz nic do składania ;) :lol: :lol: :lol:

fruktelko, mam nadzieję, że bedę mogła się niedługo pochwalić, tak jak Ty prawostronnym ruchem suwaczka :D

Pędzę się kochane zważyć i mam nadzieję, że się zaraz nie wścieknę ;) :)

Waga jednak mnie wkurzyła, bo zawołała 68... 3,5 kg w plusie...

Pójdę oddać się rozpaczy :cry: :twisted: :twisted: :twisted:

I zjeść śniadanko z "menu 1000"

a może lepiej śniadanko z menu 1200 conajmniej, a resztę dna z menu 1000 ?

Dorotko, bardzo Cię lubiąca bardzo gorąco Cię pozdrawia :lol: :lol: :lol: :lol:

Kochanie, spokojnie ... waga zacznie spadać, daj jej trochę czasu :wink:

Jestem pewna, że za tydzień, będzie spadek! :P

Milutkiego dnia! :) :) :)

http://www.olegvolk.net/olegv/cat/cat5.jpg

Kasiu, z tym spadkiem to trzymam Cię za slowo :)

Oby :!:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Nika1990

a może lepiej śniadanko z menu 1200 conajmniej, a resztę dna z menu 1000 ?

---

Menu 1000 kcal jest rozłożone w następujący sposób:
śniadanie - 250 kcal
II śniadanie - 100 kcal
obiad - 350 kcal
podwieczorek - 100 kcal
kolacja - 250 kcal
więc zdecydowanie pozostanę przy 1000 kcal, które mam juz sprawdzone i okazało się skuteczne. :) Zresztą w moim wieku, kiedy się już nie rozwijam 1000 jest jak najbardziej na miejscu, pozdrawiam i życzę szybkiego dotarcia do mety :!: :)

LIPA :twisted: :twisted: :twisted:


dałam sie skusić na tartę i tiramisu... dupa :!: Od jutra trzeba zacząć od nowa. Beznadziejnie

Hmmm Dorotko, stało się i się nie odstanie :wink: :wink: :roll:

Od jutra bądź zwarta i gotowa i nie daj się! :P

Hej Doris wpadłam się pożegnać, jadę w góry troche odetchnąć;))

Trzymaj się dzielnie i ładnie dietkuj,

papa


http://img519.imageshack.us/img519/7231/sniezkasa3.jpg

oj Doris no trudno, Kasia ma rację stało się i nie odstanie :roll:

dlatego nie lubię tysiaka bo za nic nie potrafię wytrwać w takim małym limicie :?

powodzenia jutro :D