-
Hey Evelinqa :) świetny tremacik, sper pomysl z fotkami :). Jak narazię to widze , że dużo białka wcinasz. I dobrze, bo białko baaaardzo syci :D . Co do ćwiczonkaek- ukłon w twoją strone, mi by się nie chciało rano nacczo ćwiczyć :P. Pozdrawiam i trzymma kckiuki, ja tez się dzisiaj ODNAWIAM :) ( czyt. otrzepuję z kurzu :P)
-
unforgiving fajnie,ze tyle nas łączy :lol: Jak juz pisałam mamy okazje pozbyc sie starych nawyków i przyzwyczajeń.Najwyzszy czas na zmiany.Trzeba wziazc zycie w swoje rece :lol:
kiniucha nie mogę narzekać,ale nie jest też różowo :lol: -ale bedzie :wink:
linuniachyba nie pokaże siebie-boje sie,ze ktos by mnie rozpoznał.Ta cała afera pozniej wokoł mojej osoby-to nie dla mnie.Jak schudne to bardzo chetnie wysle Wam fotki twarzy na maila :lol: Reszte ciałka moge pokazac.
A owsianka-no coz napisałam o niej u Ciebie :lol:
Cheryl16 tak białko syci-no i jest niezbedne dla miesni.Wole racic tłuszczyk :lol: Zdecydowanie!
A od cwiczen rano odchodze-bo wiekszosc zajec mam o 8.00-i byłam nie przytomna cały dzień :lol:
=============
A to moja farba-sprawdzona,naprawde fajna.Wogole lubie rzeczy z Garniera :?
http://img295.imageshack.us/img295/9...ie24rl3.th.jpg
Dzis sobie zafarbuje-tzn.poprosze bratowa o pomoc-bo sama zrobiłabym sobie tylko łaty-i byłaby krowa łaciata :lol:
A zaraz napisze w kolejnym poście mój planik :twisted: :wink:
Tak wogóle to jestem po śniadanku:owsianka rzecz jasna :lol: z jogobella light poziomkowa :lol: pycha-ale jutro MUSZE zjesc jabłkowa :(
-
Witaj Słonko:)
ja rozumiem,ze nie chcesz teraz fotek pokazywac, masz tak smao jak ja:)
a pytałam o kolor włosków bo jestem ciekawa, chociaz troszke sobie Ciebie wyobraże;)
Co do porannych cwiczeń, to ja przeważnie nawet jak mam na 8.00, to wstaje po prostu wczesniej i cwiczeń.Wiem,ze to brzmi przerażająco, ale mi się po całym dniu nauki i zajęć naprawde nie chce wieczorem jeszcze ćwiczyć, wiec mobilizuje sie rano;)
Jogobella poziomkowa? wiesz,że jeszcze takiej nie widziałam? hmm. A co do jabłkowej hehe ja tez tak czasem mam, ze jak kupuje w sklepie to mam ochote na jakiś smak, a pózniej mi odchodzi i tez musze go zjęsc;), ale mam nadzieje,ze ten jogurcik będzie pyszny;)
Życze Ci udanej i słonecznej soboty, buzie:)
-
linunia tej Jgobellki musisz szukac wsrod tych light :lol:
-
ETAP 1====>50 DNI<====
Dlaczego 50?Bo właśnie tyle pozostało do świąt WIELKANOCNYCH :lol: W tym czasie jest Wielki Post :lol: Taki etap dietki.Potem przerwa na Święta.I kolejny etap 50-o dniowy :lol:
:arrow: Ważę się co 10dni :wink:
:arrow: Ćwiczę codziennie :lol:
:arrow: Jem 1000kcal :wink:
:arrow: Nie jem po 18.00 :!:
:arrow: Jem 4 posiłki dziennie:śn, IIś,O,K-staram sie jesc co 3-3,5godziny :lol:
:arrow: Kolacja powinna być białkowa,rano owsianka :lol:
RUCH:
HANTLE:
Poniedziałek, Środa, Piątek (3serie)
:arrow: 10x biceps
:arrow: 10xboksowanie
:arrow: 10xzgięte rączki do góry
:arrow: 10xramiona łączyć
:arrow: 10xbokiem unosić
:arrow: 10x przed siebie
:arrow: 200x na każdy boczek twister(razem 400x)
:arrow: 10minut hula hop
:arrow: Min.50minut stacjonarny
BRZUCH:
Wtorek, Czwartek, Sobota (3serie)
:arrow: 10xbrzuszki proste, ręce na karku
:arrow: 10x na boki z 8ABS
:arrow: 10x nożyce poziome
:arrow: 10x nożyce pionowe
:arrow: 10x na mięsnie skośne(założona noga)
:arrow: 10x na każdą nogę z A6W
:arrow: 10minut hula hop
:arrow: Min.50minut stacjonarny
NIEDZIELE:
:arrow: tylko rowerek-ale min.100minut :wink:
:arrow: zapisuję dokładnie co zjadłam,ile cwiczyłam w zeszyciku :wink:
:arrow: Codziennie masaż rękawicą sizalową,potem balsam
:arrow: Dbam o siebie-czyli makijaż,paznokcie,włoski itp.
:arrow: Jem produkty zdrowe,bez cukru i "chemii"
:arrow: Im pozniej-tym mniej węgli
:arrow: ZERO SŁODYCZY-w końcu mamy Wielki Post(prawie)
:arrow: ograniczam mocno słodzik :roll:
===========================
No i to by było na tyle.Chciałam ustalić sobie stały jadłospis-ale to niemozliwe.Zajecia mam czesto co 2tydzien-wtedy wszystko sie miesza.Tak wiec stawiam na swoj zdrowy rozsadek.
Nadal jednak bede planowała dzień wczesniej co mam zjesc :wink:
-
Plan zdrowy rożsady ambitny ale do zrealizowania, bardzo mi się podoba, umkneła mi tylko gdzies niedziela? W niedziel wolne sobie robisz?Czy jakies inne cwiczonka:)??
Jogobella light powiadasz? hmm zwykle jem tą normalna, ale jutro jak będę w Realu to poszukam, bo pozimki to ja lubie,a i owszem;)))
-
Witaj Evelinqa. Zycze Ci z calego serduszka zeby Ci sie udalo...sprawiasz wrazenie bardzo sympatycznej osoby i masz ten sam zdrowy nałóg co ja...owsianka :D Damy rade...ja mam troszke inne zasady niz Ty...ale jestem po nieprzyjemnych przejsciach i zycze ci zeby Ciebie one omineły. Bardzo przyjemnie sie czyta Twoj pamietniczek, bede na pewno Cię odwiedzała. Walcz z napadami poki jeszcze to nic powaznego bo jest cieniutka granica zeby w to zabrnąć...wiem coś o tym.
Powodzenia zycze i milej soboty.
-
destination bardzo mi miło,ze do mnie wpadłas-i oczywiscie rob to czesciej :lol: Zaraz sie zapoznam z Twoim temacikiem :lol: No i jestes owsiankomaniaczka-a to ogrommny plusik dla Ciebie :lol:
Widzisz moje niby napady-to nic innego jak najedzenie sie rzeczy niedozwolonych i poza limit.Na szczescie nie maja one takich rozmiarów jak np.kompulsywne napady-i mam nadzieje,ze nigdy takie nie beda :shock:
linunia faktycznie :lol: niedzieli brak :oops: :oops: nie dopisałam i zaraz to wyedytuje :lol:
Wiesz-plany moze i ambitne-ale wyprobowane i do zrealizowania :lol:
===========
Zaraz ide poćwiczyc brzuszek.Na obiadek planuje grahamke z poledwiczka,warzywami i sałata-Mamcia kupiła :lol:
Niestety kupiła mi tez warzywa na patelnię z ryzem-okropieństwo.Popołudniu ma jechac po inne 8) obiecała :lol:
A tak pozatym to moja Siostra-mężatka-mieszka niedaleko Lidla.No i dzis ma przyjechac do nas i przywiesc mi jogurty pomaranczowe z tegoz sklepu.Uwielbiam je ,no i amja tylko 67kcal na opakowanie :lol:
No i wyczaiłam na forum,ze tam jest serek homogenizowany 0,5kg za 3,29zł.Ma 0,2%tłuszczu i smak marakui-juz nie moge sie doczekac az go wyprobuje no i zobacze ile ma kcal :wink: Mam nadzieje,ze nie wiecej niz 100kcal/100g.Hehehe
Oki,biore sie za dopisanie tej niedzieli :lol:
-
Pięknie ułożony plan :D:D Uda Ci się :D Wierzę w to :)
Podoba mi się ten kolor :) A z tymi zdjęciami to mam podobnie :)
Pozdrawiam i życze udanej soboty :)
-
witam;*
co tam u Ciebie? dawno mnie nie bylo bo wylam na feriach ale teraz postaram sie nadrobic zaleglosci;p
buziolek na mile popoludnie;*
-
Hejo Evelinqa:*:*:* Tak sobie lazilam po forum i zainteresowal mnie Twoj wateczek :)
Troszku se tu poczytalam i widze ze ostro sie za sibie wzielas<brawo>.Jestem z Toba i trzymam kciuczki.
Powodzonka:* :wink: :wink: :P
-
1/50
17.Lutego 2007r.
Sobota
:arrow: Śniadanie:7.50-owsianka z jogobella light poziomkowa
http://img250.imageshack.us/img250/4872/zdjcie28pi4.jpg
:arrow: IIŚniadanie:10.30-250g jabłko :lol:
http://img250.imageshack.us/img250/152/zdjcie1yw2.jpg
:arrow: Obiad:13.30-grahamka z sałatą,polędwicą,papryką konserwową i ogórkiem kiszonym
http://img250.imageshack.us/img250/5954/zdjcie2jp0.jpg
:arrow:Kolacja:17.00-200g sera białego półtłustego
http://img250.imageshack.us/img250/823/zdjcie9px6.jpg
:arrow: 60minut stacjonarny
:arrow: 20minut brzuch
:arrow: 15minut hula hop
:arrow: masaż,balsam :wink:
======================
Przyznam sie,ze rowerek dopiero bedzie.Masaz i balsam tez :oops: no bo prysznic wezme po jezdzie.A na rowerek wskocze o 20.00.
Zmieściłam się w tysiączku i pierwszy dzień za mną :lol:
Serek ma 85kcal-i jest pyszny :lol: chyba bede go dodawała do owsianki :lol:
slomcia miło mi,że wpadłas :D Wziełam sie ostro-i mam nadzieje,ze beda efekty :lol:
grubasek1992 cieszę sie,ze o mnie nie zapomniałas-no i owsianke codziennie wcinałas-BRAVO :wink:
unforgiving mi te4z kolorek przypadł do gustu.A probowałam ich wiele :shock: w koncu trafiłam na cos porzadnego i mam zamiar sie tego trzymac :lol:
A teraz połaże chwilke po forum :lol: Miłej nocki i kolorowych snów :lol:
-
No no no, Evelinqa, super :!: To dopiero pierwszy dzien a Tobie tak dobrze idzie :D . Jeszcze tzlko 49 dni. 3maj sie :D
-
Ech zawaliłam-zostało mi 7 tygodni.Plan nadal aktualny.A czym zawaliłam?O 20.00 wczoraj zmusili mnie do wypicia Malibu-dosłownie zmusili.Bo przegrałam zakład-ze nie zalicze sesji w terminie.Stwierdzili,ze okazja jest-no bo osatatki.Powiedziałam,ze kupie-ale nie pije.Zaczeli sie obrazac-tzn.rodzenstwo,odstawili kieliszki.Wiec wypiłam dla swietego spokoju.
Takze to taka wpadka-nie wpadka.Zostało mi 7tygodni do Swiat-co niedziele na wage wskakuje :lol:
Dietka oczywiescie tak jak w postanowieniach :lol:
Acha zafarbowałm wczoraj włosy :lol: Fajnie wyszły :lol:
Dzis juz po sniadanku-owsianeczka była.Pyszna z jabłuszkiem.Na drugie zjem jogurt pomarańczowy z otrebami :lol:
A tearz lece do Was :lol:
-
Moja droga.Za Twoja namowa chyba tez se wloski na taki kolor pykne :P Tylko ze ja mam dlugie wloski i trza dwoch farb a mam tylko 19 zl :roll: Zara ide do sklepu to obczaje ceny.
Milej niedzielki :P
-
ooooooo :shock: jak ja Ci zazdroszcze długich włosków :oops: 8)
Ja mam takie do łopatek-ale strasznie rzadkie-takze jedna spokojnie wystarcza :lol: A Twoje pewnie niedosc ze długoie to i geste :lol:
-
witaj Słoneczko:)
Jak zwykle z samego rana na nogach jesteś:)
Wiesz takie malibu to zadne zawalenie, ja to dopiero wczoraj zawaliłam na tej imprezie wrrrr, no ale trzeba iśc dalej walczyć z podniesioną głowa;)
Damy rade hehe
Długie włosy to wcale nie taka fajan sprawa, ja mam prawie do pasa i sie z nimi męcze,tylko,ze mój chłopak mnie szanatazuje,ze jak ja zetne to on albo zacznie zapuszczać albo się zgoli na łyso :shock: hehe;)
Tak patrze sobie na Twój wczorajszy jadłospis to mis iew ydaje jakiś skromny owsinka kanapeczka jabłko i troszke serka białego?Nie malutko Słonko?
Ty dzisiaj po owsiance ja po serku wiejskim, jutro będzie u mnie owsianka;))
-
linunia ale był tysiakz samego jedzonka-staram sie wybierac produkty bardziej kaloryczne.I jesc i ch mniej.Bo inaczej co 3godz za nic w swiecie bym w siebie nie dała wepchnac...wiesz sam serek ma 122kcal/100g bo wybieram półtłusty.Płatki osiane tez maja sporo :? Ech...
A włosków-ogromnie zazdroszcze.Nie musiałyby byc długie-wystarczyłyby mi gestsze :x
-
witam;*
jak mija niedzielne poludnie?
buziazek;*
-
Leniuszkuje sobie jak zwykle ostatnio :lol:
Własnie wciełam serek wiejski z papryka i korniszonem na obiad i jest mi błogo :lol: Za godzinke wskocze na rowerek.Dzis jem dosc chaotycznie-bo nic z gory nie zaplanowałam.No i tak "nie po mojemu".Ale przedchwilka ułozyłam i wydrukowałam sobie plan jedzonka i cwiczen na cały tydzień z gory :lol:
I tak bede robiła co niedziele-pozwoli mi to zaplanowac co amm kupic no i ogolnie ułatwi i usprawni dietke :lol:
Dzieki słoneczku jestem pozytywnie nastawiona do życia :lol: Lece do Was :lol:
-
Evelinqa, ten kieliszek Malibu dużo nie zmini, wazne,że się dietki łądnie trzymałas :). Nie jest aż tak wazne czy zjesz 1000kcal czy np.1010 , tyko ile spalisz, wiec nie martw się, skoro jeździsz na rowerku to napewno szybciutko schudnies,z bo to ćwiczenie aerobowe, spala tłuszcz. Powodzonka :*
-
No niby tak-ale liczy sie tez tempo jazdy :( Nigdy nie wiem jak policzyc puls.Bo powinien wynosic dla mnie ok.120.Nie umie sama tego zrobic.
Wiec biore po wysiłku ciśnieniomierz elektroniczny-on ma taką funkcje no i mam ok.110.Wiec nie wiem czy spalam tłuszczyk-tzn.czy takie odchylenia maja jakies znaczenie :? :?: :x
-
Szczerze wątpie. KAŻDY ruch spala kalorie, a tłuszcz się spala raczej po jakimś czasie, niż tempie. Wiadomo,ze to tez jest ważne ale nie anjważniejsze. Jęsli jedziesz na tych 110, to jedź tak ale dajmy na to- 20 minut dłuzej. Naweno ci to nie zaszkodzi a to wyniki dużo się nie będa różnić.
-
czesc Evelinqa
Prosze Cie nie przejmuj sie szczegółami, trzeba zachowac umiar bo sie skonczy nieciekawie tak jak i u mnie :( a nie zycze tego nikomu. Odrobina Malibu to nie przestepstwo...a tak na marginesie...uwielbiam drinki na bazie mleka i malibu... :D
Ja układam sobie jadłospis na jeden dzień wcześniej. Tak jest naprawde o wiele latwiej i staram sie urozmaicac.
A co do jazdy na rowerku to jak chodziłam kiedyś na siłownię to instruktor mi tłumaczył ze to nie chodzi o to zeby sie zmeczyc i spocic tylko jechac przynajmniej 40 minut stałym tempem, tak zeby swobodnie moc rozmawiac. I w zaleznosci od wieku tetno wlasnie wtedy bedzie ok 120 dla osob mlodych. A jesli Ci bardzo zalezy to są do kupienia takie specjalne pulsometry ktore wygladaja jak zegarek, nakłada sie na nadgarstek i mierzy Ci puls. Koszt w zaleznosci od klasy...ale od 30 zl mozna kupic.
-
Nie no-udowodniono,ze aeroby powinny zwikszac tempo pulsu.Ze kcal spalam to wiem :lol:
Dzis osiągnełam 120-i wiem,ze wystarczy jechac ok.36-37km/h w moim przypadku :lol: Pojezdziłam godzinke i jest swietnie :lol:
stwierdzam,ze przestane zamieszczac juz zdjatka moich posiłkow-bo troszke to trwa.Niestety.A zajecia sie zaczynaja.Wiec jak wejde na forum bede musiała sie spieszyc :( Szkoda-ale wiadomo to forum uzaleznia :( :lol: :evil:
Czasami oczywiscie jakies fotki wrzuce :lol:
-
Evelinqa :arrow: hej i jak idzie:?
-
Jest ok :lol: Oby tak dalej.Mam przynajmniej pewnosć,ze nikt mi dzis nie bedzie proponował alkoholu.Poki co racze sie cytrynowa herbatka :lol:
CZas podsumować dzień :lol:
===========
1.Tydzień
18.Lutego 2007r.
Niedziela
:arrow: Śniadanie:7.30-owsianka jabłkowa=250kcal
:arrow: IIŚniadanie:10.00-jogurt pomarańczowy+łyzka otrab=100kcal
:arrow: Obiad:13.30-serek wiejski 200g+papryka konserwowa+ogórek konserwowy=230kcal
:arrow: Kolacja:16.30-otreby granulowane +serek homogenizowany o smaku marakui=400kcal :oops:
:arrow: 2kawki z mleczkiem 2%=50kcal
RAZEM:1030kcal :lol:
:arrow: 60minut stacjonarny
:arrow: masaż i balsam :lol:
================
Tak-wiem,przesadziłam z tą kolacją.Ale musiałam.Bo cały dzień chodziła mi po głowioe dietka 500kcal-ale w pore zmadrzałam.Jadac na rowerku zdałam sobie sprawe-ze bedzie jo-jo,łysinka i brak sił do cwiczeń.a przeciez marzy mi sie ładna,umiesniona sylwetka.Wiec gdzie ja bym zmiesciła i białko i warzywka i ukochana owsianke w 500kcal :?: :?:
No i od jutra bede pisała jadłospisy z gramatura posiłkow.Zeby uniknac ewentualnych pomyłek w liczeniu :lol:
Dziś fotek nie robiłam-ale brakuje mi tego-wiec jutro beda :lol: chyba wyjdzie mi menu na cała stronke :lol:
-
Kochana jest moim skromnym zdaniem dobrze tak jak jest, nie zmieniaj nic.Zrobisz to powoli, ale skutecznie i na stałe :)
Życze udanej nocy :D
-
Witaj :) Widze ze jesteśmy podobnego wzrostu i w tym samym wieku :D A ile Ty ważysz i ile chcesz schudnąć :?:
-
Evelinqa :arrow: super, ze w porę zmądrzałaś. Im bardziej sie ograniczasz, tym większe jo-jo...kurde a niby siła wyrzeczeń potrafi zdziałóąć cuda...tylko ze więcej robi szkód niź...no ale sobie super poradziłąś dzisiaj:). Do jutra ;)
-
Waze 58,0kg-czyli duzo wiecej od Ciebie.A schudnac chce tyle-aby wejsc w moje ukochane spodenki.Pewnie z 10kg :lol:
-
Oj ciesze sie ze ten glupi pomysl z 500 kaloriami ci sie ulotnil. Jezdzisz na rowerku, cwiczysz...rob wszystko zeby zdrowo jesc i pozniej nie narazic organizmu na jakies dziwne i niemozliwe wrecz do opanowania napady. Spokojnie i powolutku...Przeciez tym razem na trwale chcemy schudnac, prawda?
Narobiłaś mi smaka na ten serek o smaku marakui...jak sie doczytalam to z Lidla jest... na 2 razy to bedzie po 250 gram i tylko 212,5 kalorii porcja. Mmm :D Juz mi sie marzy taka kolacja, chyba jutro odwiedze Lidla. Ja od otrębów granulowanych byłam prawie uzależniona i wyjadałam je z torebki bez niczego. Ale odzwyczaiłam się na szczęście i już ich nie kupuje żeby nie kusić losu.
-
dobrze ze zmąrzałas bo taka dieta 500 kcal to nic dobrego i bys sobie tylko zaszkodziła ... a tak powolutku do celu ale na nastałe :D
-
anaq, destination- tez mysle,ze w pore sie opamietałam-czyli zdusiłam te 500kcal w zarodku-bo nawet przez 1dzien nie wprowadziałm tego w życie :lol:
A serek jest pyszny-ale tez go nie kupie-bo 2dni i nie ma :( To samo z otrebami-zjadłam wczoraj bo mnie strasznie kusiły :lol: I koniec-nie kupuje jakis czas.Poprostu odwyk :lol:
==========
Jestem juz po mojej ukochanej owsianeczce z jabłuszkiem :lol: Jutro sprubuje z twarożkiem.Wiem-dziwne to,ale musze-bo cały dzień bede w szkole,wiec dostarcze organizmowi mało białka.Wszelkie jogurty czy tez serki odpadaja-bo u mnie wszyscy jedza duzo i niezdrowo-wiec wzbudzałabym sensacje.Juz widze oczyma wyobrazni jak na kazdym okienku patrza na mnie-z pytaniem w oczach"co tez ona dzis wyciagnie?"heheeh to nie dla mnie.Musze zostac przy owocach i kanapkach.
Wiec wzbogace owsianke w biały serek,do szkoły jabłko i grahamka z tymze serkiem,na kolacje serek wiejski :lol:
Dziś juz na obiadek rozmraza sie piers z kurczaka, na drugie bedzie 300g marchwii.Uwielbiam ja-a Mama kupiła taka soczysta :lol:
Poodwiedzam teraz Was i pojde pomachac hantelkami-w końcu owsianka dała mi mnóstwo sił :wink:
-
Ja też dzis owsianke z jabłkiem miałam na sniadanko. Pycha.
Widze że mądra z Ciebie dziewczynka :D , dbasz żeby białko dostarczać. super! Fajnie się czyta jak ktoś ma taki zapał, ja też mam ogromny zapał i zycze nam obu żebyśmy wytrwały z takim zapałem do końca. Ja do szkoly biorę jogurty pitne, owoce, kanapki a jak mam w czwartki okienko w porze obiadowej to będę chyba jadła w barze sałatke z kurczakiem i czerwoną fasolką z winegretem. Smaczna i duża porcja, jadłam już kiedyś, myślę że to dobry pomysł bo jakiś ten czwartek bez tego byle jaki by był jedzeniowo bo mnóstwo godzin na uczelni a nie wyobrażam sobie noszenia jakichś własnych pudełeczek z filetem z kurczaka i surówką bo patrzyliby wszyscy jak na obłąkaną :D
Lece się szykować na uczelnie a tak mi sie nie chce ze tragedia... :evil:
-
No własnie-OBŁAKANA-dobre określenie :lol:
Włąsnie skończyałm robić zapiekankę ziemniaczaną dla rodzinki na obiad.Takie moje pożegnanie-bo jutro na uczelnie i nie bede miała czasu im pichcic :wink:
zrobiłam mała modyfikacje planu na jutro-tzn.jabłko zamieniłam na soczek z marchwii-własnej roboty :lol: a jabłuszko dorzuce do owsianeczki.I tak by mi za mało kcal wyszlo-wiec akurat dobije do tysiaka-a zapewnie sobie mase witamin i pomoge cerze-w uzyskaniu ładnego kolorku :lol:
Rano tak jak mówiłam poćwiczyłam-hanle zajeły mi tylko 11minut-ale jak ja czułam prace rak :lol: potem twister-400skretów-7minutek :lol: tez niezle czuło sie miesnie.No i na koniec 10minut hula hop.
O 15.00wskocze na rowerek na godzinke :lol:
Chyba troszku przynudzam :lol: ale zcekam na obaidek-moj to kurczak i wazrywa.A to dopiero za godzinke-musze sobie jakos czas zorganizowac :lol:
-
Hej :)
Widze, że bardzo ładnie Ci idzie :) Oby tak dalej :)
-
Ja to na razie sie skupiam na reducji tkanki tluszczowej czyli aeroby tylko (rowerek), a dopiero pod koniec sie skupie na miesniach, głównie brzuszka i wewn. strony ud. Ja nienawidze niestety soku z marchwi, ale Ty pij na zdrowie bo naprawde dobrze wpływa na cere, na wzrok. No i jutro ci zycze udanego dnia na uczelni :) Ja jutro dwa razy jade. Najpierw na 10 a pozniej na 18. Jakiś kretyn ten rozkład układał :?
Jak tam kurczaczek smakował? Pewnie i kolacja już była.
Pozdrawiam.
-
Pyszny był i kolacyjka tez :lol:
=========
1.Tydzień
19.Lutego 2007r.
Wtorek
:arrow: Śniadanie:7.40-owsianka z jabłkiem,morelami suszonymi i jogurtem naturalnym=330kcal
:arrow: IIŚniadanie:10.40-300g marchwii=90kcal
:arrow: Obiad:13.40-kuraczak 150g,warzywa=250kcal
:arrow: Kolacja:17.00-twarożek półtłusty z orzechami i cynamonem=250kcal
:arrow: 2kawki zmleczkiem 5%=50kcal
RAZEM:970kcal
:arrow: 50stacjonarny-30km
:arrow: twister 400skrętów-7minut
:arrow: hula hop-10minut
:arrow: trening hantlami-11minut
==============
No i jestem bardzo zadowolona.Jutro ćwicze brzuszek :lol:
I bede na forum ok.18.00 :cry: dopiero.bo od 7.00 do 17.40bede poza domkiem.Ech te okienka :evil:
A tak wogole to bede liczyła wegle i białka.Obliczyłam sobie dla kilku zestawow i bede wszystko zapisywała.Zakładam,ze jadam 100-max.120g wegli dziennie.
Nie wiecie ile powinno sie go spozywac?
-
No to tego jutrzejszego rozkładu zajęć to nie zazdroszcze...ale jakoś dasz radę.
A co do tych białek to niech może ktoś kompetentny się wypowie bo ja to fioletowego pijęcia o tym nie mam. Staram się dostarczać białka ale jakieś obliczanie to juz wyższa szkoła jazdy.
Lece bo sie zasiedziałam. Do jutra.