-
Z tymi grubiutkimi rączkami i nóżkami to troszke przsadzasz
Dobrze, że warzywka i chude jedzonko do łask wraca
Trzymam kciuki, żeby na odpowiednie tory udało sie gladko wskoczyć
Miłego dnia
-
NIO TO MIAłAś FUKSA Z TA WAGą HI HI HI
POZDRAWIAM I BUZIACZKI PRZESYłAM
-
wróciłam z siłowni i pływania - piecze się moja rybka i gotują się warzywka - bardzo udany dietkowy dzień jak dotąd!
Do rączek ,to ja nic nie mam
Aga ale te nóżki, te nóżki
co tam,m dałam wycisk na bieżni,że muszą w końcu zrozumieć,że mają być chudymi nóżkami
ja chce chude nóżki
:P
-
jakos dziś wytrzymałam,
choc coś bym zjadła chętnie, ale nie popuszczam sobie
- co jak co,ale jedzenia po nocy to tu w tym domu nie będzie!!!
-
I co, dałaś radę
Miłego dnia
-
Aguś
:P Dałam radę, dałam
Ale jaka glodna rano się obudzilam, to sobie nie wyobrażacie i zimno mi, więc pije herbatke na grypę - tak na wszelki wypadek
Duże sniadanko było, więc musze uważać, co jem przez resztę dnia
Pójdę chyba dzis się rozejrzę za jakąś dodatkową pracą, bo nudzi mi sie siedzieć w domu.
Mam wreszcie zakwasy w nóżkach i chyba troszkę jeszcze dziś pomęczę się, a juz na 100% aqua aerobic wieczorem.
Narazie idzie mi nieżle - waga poranna 61,1 kg.
-
a zapomniałam,że ma się pochwalić osiągnięciem -
moj pierwszy dietkowy sukces widoczny na moim zdjęciu z urlopu
atrz niżej: :P :P :P ja i moj brzuch, może i nie mam mięsni, ale przy najmnie nie wyglądam już jak ciężarna!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Gratuluję wyniku ważenia, no i silnej woli wczoraj
A na to zdjęcie patrzę, patrzę i nijak nie widzę tych kg, których chcesz się pozbyc
W końcu, jak tak Waszych zdjęc pooglądam, to dojdę do wniosku, ze tu same laski sie odchudzają
-
Joluś - Ty piękna laseczka jesteś przecież, no ja bym sobie zdjęcia brzucha nie zamieściła, niestety! Super masz brzuniek! I w ogóle cala jesteś śliczna dziewuszka, że hoho! Ładnie sobie poczynasz na dietce i łądnie Ci idzie. Buziaki!
-
dzięki dziewczynki - to moj pierwszy sukces, tak jak napisalam, bo zawsze najlatwiej mi spada tłuszcz z brzucha - a najtrudniej z tyłka i nóżek, więc jeszcze dokładam starań,żeby troche go ubyło
Postanowiłam razem z Macy nie jeść słodyczy do świąt,a konkretnie do pn 9tego i okazuje się,że to był dobry pomysł.Bo jedyna ochota jaka mnie nachodzi na jedzenie, to właśnie na słodycze,a jak sobie mówie,że nie wolno słodyczy, może co innego, to się okazuje ,że na co innego nie mam wcale takiej chęciWięc dieta idzie lepiej niż się spodziewałam.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki