Wątek: trudna droga łasucha do 55 kg...zdjecia strona 1 i 16

wieczorem, zeby nie jesc czytam czytam czytam. przy ogladaniu telewizji niestety mysli sie o jedzeniu poza tym jak ma sie dwoje malych dzieci trudno jest snuc sie po domu i myslec co by sie zjadlo ale czytanie polecam.no i przytulanki (napisalas, ze masz nowego chlopaka

O tak! Przytulanki berdzo chętnie,ale niestety mój mężczyzna w Polsce, a ja w UK jeszcze 24 dni,nim go zobaczę i przytulę! Ostatnio niezle mi idzie, bo wieczorem zmęczona i szybko do łóżka, ale odkryłam,żę jeśli potrzebuję jakiegos polepszacza humoru i odstresowania przed snem,to super działa kapiel z jakims fajnie pachnącym płynem!

Wiem jak to z dziećmi, oj, wiem,a ty jeszcze masz malutkie pewnie, więc tym bardziej pochłaniają uwagę! Powodzenia i uśmiechu życzę,papa.

Ja mam 3 dzieci a jak coś mi najdzie to strasznie myślę o jedzeniu.

Jola zmobilizowała mnie do podjęcia próby zrzucenia ogromnej liczby kilogramów którą mam ale moja bardzo słaba silna wola stoi mi na przeszkodzie.. w ogóle mnóstwo przeszkód mam, ale przegrywa tylko ten,co nigdy nie próbuje!

Przedstawiam wam Grazynkę, która ma bardzo dużo problemów( jak sama twierdzi)z wagą i z chudnięciem , ale staram się ją zmotywować,i wy pomagajcie!

Jolu oczywiście że będziemy Grażynkę wspierać i pomagać.

Witam Grażynkę - kolejną lubliniankę
Pozdrawiam dziewczynki

hej!
a ja mam dwójkę dzieci, ale wcale nie zmniejsza to mojej chęci do jedzenia.wrecz przeciwnie, im bardziej dadzą mi w kość, to chętniej bym zagladała do lodowóki (ale to ciii). no i to kińczenie po dzieciach, tam czekoladka, tu pół kanapki - walczę z tym, ale często robie za jedzeniowy śmietnik.
powodzenia w walce ze zbędnymi kilosami.pozdrawiam

no tak... na pohybel z byciem jedzeniowymi smietnikami!! trzymajmy sie mocno!!

no tak... na pohybel z byciem jedzeniowymi smietnikami!!

jedyny ratunek wszystko wywalać, od razu...tylko,że przeważnie szkoda, ja tez jem za duże porcję i od dzieciństwa mam wyrobiony nawyk,że wpycham do końca, bo jedzenia się nie wyrzuca.
Otóż uroczyście oświadczam,żę lepiej wyrzucić niż żeby poszło w brzuszek i tyłek!!!