-
rolini :arrow: Nie no troszke przesadzilas z tymi 9 kg do konca wrzesnia. Ja bym chcial do konca roku tyle schudnac :D :D Buziaki i dzieki za kciuki :D
BlackRosee :arrow: Ja sie niby nie wysypiam, ale w ciagu dnia sypana sie czuje tylko ciegle ziewam :D
Osmiorniczka :arrow: Ciesze sie ze sie rozpisalas i proze o wiecej :D Kochana widze i czuje przed komputer twoj zapal i chec schudniecia, wiec na pewni Ci sie uda.
Damy rade :D
Anise :arrow: Jedziemy jutro do Dobrej ( koło Turku w Wielkopolsce) odwiesc brata Miska i pobedziemy do niedzieli.
-
co tam u Ciebie ?? u mnie dzisiaj taki upal ze nawet nie mialam sily wsiasc na rower :/// juz nie mowiac o czyms wiecej ...:/ heh 1 wrzesnia powoli sie zbliza jak tam Twoje nastawienie ?? pewnie stresik lekki odczuwasz przed nowa praca :)
-
Faktycznie. Pogoda dziwna. Mnie od kilku dni boli glowa i kosci....
Widze Twoja radosc na sama mysl o wspolnym wekendzie z ukochanym.
Pozdrawiam serdecznie.
Buzka.
-
heheh:)Mysza jak zwykle w wyjazdach:) Ciężko Cię złapać w te wakacje, na pewno będziesz zadowolona z lata!:)
Mnóstwo wyjazdów i tak trzymać:)
-
Wiec tradycyjni najpierw odpowiedzi dla moich kochanym dziewczyn:
fatti :arrow: To u Ciebie lato jeszcze trwa. We Wrocku juz chyba sie skonczylo, jest sloneczko, ale juz nie czuje wakacji w powietrzu. Jest tylko duszno, parno i codziennie sa burze. Wiesz chyba raczej sie ciesze z tej nowej pracy i narazie nie czuje stresu. Zobaczymy co bedzie w pierwszy dzien pracy.
TUSSSIACZEK :arrow: Ja sie zawsze ciesze jak jade do Miska. Ma swietnych rodzicow, mame z ktora sie cudownie dogaduje no i czuje sie tam jak u siebie w domku. Wiec weekend bedzie udany :D
sycia :arrow: Nio jakos tak w te wakacje nie umiem usiedziec w jednym miejscu dluzej. Buziaki i usciski :D
A teraz cos odemnie:
Dzis jest ostatni dzien w pracy. Juz sie oficjalnie pozegnalam z szefowa, dalam kwiatki ( rozowa lilie) oraz czekoladki. Zaskoczyla mnie mowiac, ze narazie nie bedzie nikogo zatrudniac, wiec jesli sie rozmysle to moge w kazdym momencie wrocic. Troszke mi sie przykro zrobilo, bo przyzwyczailam sie do Tych ludzi, ale stwierdzilam, ze chce cos zmienic, sprobowac jeszcze czegos innego i poszukac tego co bedzie mi odpowiadac.
Czekam teraz na telefon ze szkoly, ale chyba sama zadzwonie, bo musze sie dowiedziec kiedy jest rada pedagogiczna i musze jeszcze podpisac umowe.
Dzis musze sie jeszcze pozegnac z moimi koszatniczkami. Ich wlasciciel juz wrocil i chce juz je z powrotem. One sa takie slodnie, male grubaski, juz sie do nas przyzwyczaily i jadly z raczki.... bedzie mi ich brakowac.
Kochane zycze Wam wszystkim udanego weekendu, duzo usmiechu oraz przesylam gorace buzaki :D :D :D :D :D
-
BYłAM GRZECZNA....ALE WCZORAJ TROCHE PRZESADZIłAM I SKUSIłAM SIE NA SłODYCZE
MOJE WAGA WARIUJE, RAZ 2 KILO W Tą RAZ W Tą :lol:
ALE POCZYTAłAM NA FORUM TROCHE WąTKóW I W KAZDYM CZYTAM,ZE ODCHUDZANIE MUSI POTRWAC ,A JA W TYDZIEN CHCIAłAM 3 KG ZRZUCIC I PO CO?!CHYBA ZEBY POTEM WROCILY MOMENTALNE!!BO TAK SIE PRZECIEZ DZIEJE JESLI SIE CZLOWIEK GLODZI ZAMIAST ZDROWO JESC, POZDRAWIAM I ZYCZE MILEGO WEEKENDU I POZYTYWNEGO NASTAWIANIA - DOBRZE ZE JEST TO FORUM :P
-
OJ TAK SE POWIEDZIAŁAM
pRZECIEZ WIESZ ZE LEPIEJ POMALUTKU ALE SKUTECZNIE!!!!
kAWKI?
JA NIE MAM TO ZNOWU POSEPIE TROCHĘ U CIEBIE...HEHEHEHEHEHEHEHE
-
jola27 :arrow: Dobrze ze w koncu zrozumialas, ze do odchudzania trzeba miec cierpliwosc i ze nie ma dobrych rezultatow (bez jo-jo) bez zmiany trybu zycia. Wez przyklad z Anise, ona prawie samym tylko zdrowym zywieniem osiaga super rezultaty. Jest konsekwentna i dazy powoli do celu i ma gwarancje, ze te kilogramy juz do niej nie wroca. Ja sie tez tak probowalam odchuddzac i prosze nie ma jo-jo, utrzymuje wage.
rolini :arrow: Ja tez mam ochote na kawusie.
Stawiam wszystkim
http://images23.fotosik.pl/68/cee304865d92f562.jpeg
-
<Myszko super weekendu.
A wiesz, ze ja wczoraj pojechałam podpisac umowę, nagadałam się z dyrektorem, było bardzo miło, rada pedagogiczna we wtorek, a przyszło co do czego i umowy nie podpisałam ;) Sprytna jestem niesłychanie. Ale mam już programy nauczania, harmonogram, a we wtorek idę przekopać moja pracownię ;) Znaczy moją i chemika, ale nic to. Choć dyro powiedział, ze nie mam sie co za bardzo cieszyć, bo za dużo sprzętu nie mają.
-
Myszko sprawdziłam z tym basenem....
karnet(1 raz w tygodniu kosztuje 52 zł)czyli 4 wejscia...za pół roku 316 zł(za 26 wejsc)...w sumie na karnecie zaoszczedza sie raptem 50 gr na jednym ale przynajmiej masz pewnosc ze cie wpuszczą.
Jest tam jeszcze aquaarerobik i tak sobie pomyslałam ze mozemy przez wrzesien pochodzic na basen a pozniej np.od pazdziernika sobie cos jeszcze dorzucic...zreszta zobaczymy...