-
Evelinqa Ja mam każde ćwiczenia i każdy wykład po 90 minut. Więc i tak musiałam czekać między zajęciami na kolejne jak puszczali wcześniej...no ale lepiej pogadac z koleżankami niż siedzieć na zajęciach :D 3 godziny to jeszcze nic, ja w pierwszym semestrze miałam jeden wykład od 8 do 12 czyli 4 godziny...dobrze ze chociaz przerwe robił w polowie :)
A ten jogurcik jest znakomity,ale nie wiem czy znajdziesz go u siebie bo to producent z mojego regionu. "MLEKPOL Jogurt Augustowski 0 % tłuszczu". Ma tylko 47 kalorii w 100 gramach więc cału duzy jogurt niecałe 165. A naprawde pyszny jest, właśnie morelowy wszamałam :D Kiedyś jadłam jakiś taki beztłuszczowy z Leader Price, który ma dokładnie tyle samo kalorii i wywaliłam w połowie, sztuczy posmak słodzika i jakiś taki rzadki. A ten jest naprawde wyśmienity, naprawde nie odbiega niczym od jakichś pełnotłuszczowych Danonów czy innych.Poszukaj, może w Twoich okolicach też je można dostać. Niestety nie znalazłam zdjęcia w internecie żebys miała orientację czego szukać.
Cing Witam serdecznie, za chwilkę do Ciebie wpadnę i poczytam. I zapraszam ponownie. Razem jest łatwiej.
-
AAaaaaaaaaa ja mam podobny tylko 450g opakowanie.
OSM Sanok ,0%tłuszczu,0% cukru i 46kcal/100g :lol: Tez malutko :lol: I tez uwielbiam morelowy-tylko niestety trudno o ten smak :cry:
-
Jogutru z sanoka bardzo dobre są
-
No destination bardzo ładnie dzisiaj Ci poszło :)
Kolorowych snów
-
witam :D dopiero dzisiaj trafiłam na twój wątek :) widze ze podobne jak ja cierpisz na niedobór wzrostu :P no ale ja mam go jeszcze mnie bo tylko 150 cm :? Może założymy Klub Niskich Dziewcząt :?: :wink: Trzymam za Ciebie kciuki i życze powodzenia a jeśli pozwolisz to będę tu zaglądała od czasu do czasu (czyt.codziennie :wink: )[/b]
-
Buziaczki poranne :D:D
Powiesiłam do obejrzenia trochę robótek koralikowych :D
-
witaj..przeczytałam Twoj pierwszy post...boje sie ze u mnie bedzie to samo...bo zaczyna sie identycznie...kilka razy prowokowałam wymioty ale to chyba 2...potem nie mogłam na siebie patrzec..
-
Ja dzis tylko na chwilke bo zaraz na uczelnie znowu jade (juz drugi raz dzisiaj). Nie nawidze takiego jezdzenia w ta i spowrotem :?
Wroce pewnie ok 20:30 i bede sie uczyla.
Podsumuję więc dzien dzisiejszy chociaz jeszcze kolacja przede mna:
Ruch: godzina rowerka rano
Jedzonko:
Śniadanie: owsianka z kako
Śniadanie II: serek wiejski z musem owocowym i pół grejfruta
Obiad: 3 jajka na twardo + pojemniczek surówki kupionej i 2 marchewki gotowane z rosołu.
Kolacja (będzie): Jogurt 350 g malinowy
W międzyczasie przed obiadem podjadłam troche warzyw z rosołu i rosołu próbowałam kilka łyżek...dla rodzinki gotowałam.
Ciotka przyjechała i nawiozła słodyczy...o matko...dobrze że jadę na uczelnię i wrócę późno...jak nie ma w domu słodyczy to tak łatwo idzie, po cholerę ona przywiozła :?
No coż...trening mojego samozaparcia...
malgorzatka1986witam u mnie...dzis niestety nie mam czasu ale jutro do Ciebie wpadne i poczytam.
paulaniunia Proszę Cie...wez sie w garsc poki jeszcze masz szansę, koniecznie zwiększ kalorycznośc bo wcale się nie dziwię że Twój organizm świruje skoro spędzasz po 3 godziny dziennie na siłowni a jesz TAK MAŁO.
-
O jak ładnie. :lol: I nie zazdroszcze tych przejazdów tam i z powrotem.W zeszłym semestrze jezdziałm tak 3x w tygodniu-strata czasu niewyobrażalna i jakie zmęczenie organizmu. :evil:
No nic-skoro tak pozno wrocisz-kolorowych snow zycze :lol:
-
przepraszam ze zamulam wateczek ale czemu sadzisz ze jem mało?
jak myslisz co ile powinnam zwikszać kaloryczność?