Wątek: NiE MoŻeSz ZaTrZyMaĆ ŻaDnEgO dNiA, aLe MoŻeSz Go NiE StRaCić

pimpku,

gdzie napisalem ze od owocow sie tyje? Najwyzej dieta jest mniej efektywna. "Sprzyja gromadzeniu tkanki tłuszczowej" to nie to samo co "tuczy".

Nie cytuj mi tu artykułów o zdrowym odżywianiu, bo rozmawiamy o odchudzaniu, a jedno z drugim nie zawsze idzie w parze. Poza tym nie twierdzę, że owoce są niezdrowe.

Hej

Azel napisał

zapychanie sie owocami raczej nie pomoze.

No właśnie ja też nie kazałam nikomu zapychać się owocami....Wiadomo że wszystko w nadmiarze szkodzi

A skoro mówimy o odchudzaniu...to właśnie dietetycy namiawiją do spożywania przez osoby odchudzające się -greapefrutów....Owoce te przyspieszaja odchudzanie
[/quote]

Jestem już Zabieram sie za opisywanie dzisiejszego dnia

A więc Wstałam jakoś przed 9, zjadłam śniadanie z 2 kromek razowego, połozyłam plastry sera białego i posmarowałam dżemem niskosłodzonym

A potem to juz jabłko na uczelni i z 10 kromek pieczywa chrupkiego, razowego (1 kromka - 19 kcal).

No i to tyle na dzisiaj Wiem, że mało no ale nie miałam jak jeść przecież, tym bardziej ze od 8 do godziny wyjscia nie było wiecej jak 5 minut przerwy Heh

Witam
Miłego dnia Ja już po śniadanku i będę dopiero wieczorkiem,papa Wpadnij czasem do mnie na wątek...

Boshhhhhhhhhhhh dopiero wróciłam z uczelni

Ale jeden plus dzisiejszego dnia Weszłam na wage i wiem juz ile waże Zabieram sie za tworzenie strażnika wagi

Baby no to dobrze, że się zważyłaś Ja stwierdziłam, że muszę do końca marca schudnąć 3 kilo, to będzie dobrze, bo 3 kilo miesięcznie, to 12 kilo do końca czerwca No nic, zobaczymy czy się uda
Ja dziś troszkę pofolgowałam z ciastem dzisiaj, ale weekend to weekend, a zaraz mykam na stepperek, bo zabrałam cioci

Echh jestem taka zmęczona ze nawet nie mam siły pisać

ButterflyEffect obiecuję że zajrze do Ciebie ale jutro.. Bo zaraz połozę sie spaciulki, bo naprawde jestem wykończona Echhh normalnie padam na pyszczek

Z jednej strony zła jestem że jestem na tym samym etapie co kiedys (jak sie pierwszy raz zalogowałam na forum a potem zniknęłan na pół roku obżarstwa), waga pokazuje 68 kg, no ale lepsze to niż np 70 lub 72 itd bo tyle to ja jeszcze nie miałam... Wtedy to bym sie dopiero zalamała ze po 12 dniach diety ja waże ponad 70...

A z drugiej strony własnie sie ciesze ze jest to te 68 a nie ponad 70 No i z tego powodu że nareszcie bede wiedziała ile waże I czy w ogóle dieta skutkuje

Pozdrawiam Was niuniaski i niuniasków

Nie dajcie sie

Papapapapa :*

Ja oglądam Gotowe na Wszystko i też idę lulać, żeby wstać jutro o 8 Zaczynam realizować zamierzony plan

O 2 kg mniej?

To całkiem nieźle, 14000 kcal w plecy!

Oby tak dalej