-
Hmmmmmmmmmmmmmm ale z drugiej strony to i tak spadł mi kilogram hmm bo przecież dnia 12.03 ważyłam 67 kg (poniedziałek) a w środe dnia 14.03 zważyłam się raz jeszcze (głuptas) i wtedy było 66 kg. Czyli mozna powiedziec ze znowu jest tygodniowy spadek - łącznie 1 kg :P Hehehehe
-
A i jeszcze jedno, pocieszające dla mnie :P
To było napisane na główniej stronie diety.pl
Patrz w kalendarz
Krótko przed i podczas okresu twoja waga może być nieco większa, nawet jeśli przestrzegałaś diety. Nie upadaj jednak na duchu - to nie skutek przytycia, lecz zatrzymania wody w organizmie. W tym czasie możesz mieć też ataki niepohamowanego apetytu, zwłaszcza na słodycze. A ponieważ zwykle nastrój jest wtedy gorszy, łatwiej jest o złamanie postanowień dietetycznych. Zamiast się za to obwiniać, przeczekaj gorsze dni.
A to na innej stronie:
Jeżeli kłopot sprawiają Ci obrzęki i bóle piersi, to powinnaś zadbać o właściwe nawodnienie organizmu. W okresie przedmiesiączkowym zatrzymywanie płynów w organizmie jest zjawiskiem fizjologicznym, stąd też przykre dolegliwości.
A jakby nie było od 2 dni bolą mnie bardzo piersi na okres, wiec napewno woda się zatrzymała
Hehehehehehe powinnam powiedziec sobie teraz : ,,taaaa tak se to tłumacz'' :P
-
Miłego dnia Baby
Wpadnę na dłużej później, poczytać, bo Cię znaleźć nie mogłam
-
Nio własnie teraz to nikogo na tym forum znaleźć nie mozna
-
Baby napewno masz rację zbliża sie @ więc waga troche nie taka.
-
tez uwazam ze ta waga to przez okres:/
-
No a ja mam nadzieje że macie racje kochane Niuniaski :*
Hmm przydałoby się napisać co to ja dzisiaj jadłam 
Więc:
1 posiłek - grubsza kromka razowego i pół puszki tuńczyka w sosie własnym,
2 posiłek - jogurt Jogobelli brzoskwiniowy (100 gr to 64 kcal) z 3-4 kromkami pieczywka chrupkiego ( 1 kromka to 19 kcal),
3 posiłek - jabłko
4 posiłek - obiad z 3 piersiczek z kurczaka (chodzi mi o to co jest pod cyckami a nie o same cycki) plus ugotowane 2 duze marchewki z kostka rosołową i starte na tarce,
a o 18 na kolacje zjem sobie hmmmm chyba ze 4 chlebki chrupke z polędwicą sopocką i pomidorkiem 
Dzisiaj musiałam wypić szklanke soku z kapusty kiszonej bo sie kurde znowu nie mogłam załatwić z tydzień :/ Ja to nie wiem już co jest :/ W książce o zaparciach przeczytałam że z jadłospisu należy wykluczyć min. ryby, a ja ryby jem codziennie... I nie wiem teraz czy ja je mogę jeść, bo sa chudziutkie, czy nie :/ Dlatego też dzisiaj zjadłam te piersiczki...
Buziale
-
Z tymi zaparciami to rzeczywiście masz problem.
A co do Twojego jadłospisu to gdzie sa owoce?????????
-
No przeciez przewinęło się jabłko w dniu dzisiejszym :P
Ja jem jem owoce, ale nie moge sobie pozwolić na duża ilosc poniewaz nie stac mnie.. obecnie nie pracuje a mam szkołe do opłacenia.. rachunek za kom.. itd itd
-
Fakt, owoce są drogie.. Ja jak robię zakupy w sobotę, to za same owoce płacę tyle, co np. za mięso na obiad... No i drogie są np. pomarańcze albo grapefuity, bo jabłka jeszcze można przeżyć 
Ładnie dzisiaj zjadłaś
Ja troszkę gorzej, bo ostatnio praktycznie codziennie jem słodycze.. niby mało, ale codziennie, a to bez sensu, bo wcześniej nie jadłam, a teraz znów mi coś wraca 
Z tymi zaparciami to faktycznie poważna sprawa.. Może spróbuj śliwek suszonych? W sumie ja nie wiem, bo nigdy nie miałam takiego problemu, ale ponoć śliwki pomagają
Albo rodzynki 
Jak Ci waga przed @ wzrasta to normalne, nie ma się czym martwić
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki