Wątek: NiE MoŻeSz ZaTrZyMaĆ ŻaDnEgO dNiA, aLe MoŻeSz Go NiE StRaCić

No dobra :P powiem Wam szczerze że wcale nie było to smaczne :P Ten smak jogurtu mnie drażnił :P Musiałam zagryzać to pieczywem chrupkim :P hehehe

ehhh no ja tez tak mam ze jak wycodze na zakupy po np mleko to konczy sie na tym ze kupuje mnostwo rzeczy ktorych nie mialam kupic;p

To świetnie że zaczęłaś kibelek odwiedzać.A jak myślisz co Ci najbardziej pomogło?

Baby ja nie lubę koperku, a ybkę też średnio,więc mi by pewnie też nie smakowało A ja dzisiaj byłam w sklepie po mleko i chciałam kupić ciastka - takie biszkopty z marmoladką... I... i nie kupiłam.. ale potem chciałam kupić jakieś cukierki, ale jednak nie, została czekolada, którą już miałam w ręce, ale odłożyłam

Kurcze Własnie sie wkurzyłam


Nie poszłam na szkolenie przez 4 dni, mam na te nieobecności zwolnienie lekarskie... Słyszałam ze zwolnienie lekarskie jest płatne, tzn ze normalnie płacą za ten dzien...
A tu sie okazuje ze dopiero po 30 dniach przepracowanych :/ Czyli ja nie dostane :/
No szlag mnie trafi :/

To w takim razie mogłam juz siedziec na dupie na tym szkoleniu :/ No ale z drugiej strony dzieki temu ze siedziałam w domu to wróciłam do diety.... Bo same wiecie jak było.. zapiekanka, hot-dog...

Siet siet :/

Czyli jestem do tyłu lekko ponad 150 zł :/ Fuck fuck fuck fuck fuck :/

ButterflyEffect widze ze jednak masz silną wolę Pewnie jestes z siebie dumna
Heh wyobrażam sobie jakie mysli musiałaś mieć trzymając te słodkości w reku :P Kupić, nie kupić, kupić, nie kupić :P Hehehehe

Renat1111 hmmm wydaje mi sie ze to przez zastosowanie tych wszystkich poprawiajacych prace jelit rzeczy

Czyli śliwki suszone, otręby pszenne i Activia

W sumie najważniejsze że pomogło.
Szkoda że przepadnie Ci 150zł.

Kurcze, 150 zł, całkiem sproo.. szkoda, że tak wyszło. NO ale nic,przynajmniej nie jesz hot dogów itd
Myśli w sklepie były okropnie :P Ale jestem dumna

Kurde, dopiero jem kolacje... W sumie to żadna kolacja, ale nie chce sie juz obżerać..
Jabłko jem...
Wczesniej nie miałam czasu na jedzenie, heh. Zjem jeszcze za chwilke ze 3 śliwki, na jutrzejsze POSIEDZENIE :P

Jutro na 10 mam rozmowe w sprawie pracy Tamtą rzucam w cholere, niech innego murzyna szukają :/