Wersja do druku
Juz raz z Wami byłam :( Ale przestałam tu wchodzic :( i chyba przybyło mi znowu z 10 kg :( ja juz nie moge patrzeć na siebie :( nie mogeee :(
Dzisiaj miałam zaczac diete i co ? Prócz kanapek, zupy, mc donalda zjadłam przed chwilą dużą paczke chipsów Lays :( Ja juz sobie sama nie radze :(
NIe poddawaj sie , 3mam za Ciebie kciuki i zycze powodzenia ! :)
Znam ten ból naprawde.
Ja schudłam bardzo dużo.. w 2006 roku.
Zawzielam się strasznie i schudłam.
A teraz chyba caly czas przybieram.. i przybieram.
Nie moge sie zebrac na odchudzanie.
Jem jak świnia, dosłownie.
Baby słońce, trzeba się ostro wziąć za siebie i przede wszystkim mieć wsparcie psychiczne :)
Ja sobie zrobiłam coś takiego,że powiedziałam mamie,rodzinie i wszystkim przyjaciołom,że się odchudzam. Po co? Bo wcześniej jak próbowałam coś zrzucić,to nikomu nie mówiłam,więc jak się nie udało,to po prostu to olewałam. Teraz wiem, ze musze im pokazać, że umiem. Że jestem śliczna,piękna i cudowna <lol>
Zaczęłam od ograniczenia jedzonka, nie jedzenia późno, co nie zawsze się udaje, bo wracam późno ze szkoły (19, 20) więc coś zjeśc muszę. Staram się nie jeść słodyczy, a jak jem to w ograniczonych ilościach, a nie np. czekolada+baton+ciastka+dwie drożdżówki+krówki+Pepsi, a tak mi się zdarzało zjeśc na raz.. :oops:
teraz raczej jest dobrze :) Staram się ćwiczyć, cm mi już zleciały, 5 w biodrach, 3 w pupie, 5 w brzuchu :) Więc nie jest źle :)
A forum naprawdę bardzo pomaga.
Bo jestem w sklepie. i już już chcę kupić czekoladę, ale później myśle:
nieee, no nie. Wejdę wieczorem na forum i jak się mnie dziewczynki zapytają jak z dietką dzisiaj, to co ja im powiem? I się powstrzymuję :)
twojej dietki 5 dniowej chyba bym nie przeszła :) tzn mogłabym,ale tylko 3 dni - bez dnia ziemniaczanego i kefirkowego,bo nie lubię obu rzeczy :P Ale to znaczy, że np. w 5 dniu pije się tylko litr soku przez cały dzień i nic się nie je? :)
Ojejku, jak ja sie ciesze ze sie ktos mną zainteresował. Dziękuje Wam dziewuszki :* W sumie juz mam wyrzuty sumienia bo zjadłam 2 kanapki z białego pieczywa z serem żółtym na śniadanie :/ Echhh dzisiaj rano nastawiłam sobie budzik na 5 rano na bieganie (dlatego tak wczesnie zeby mnie przypadkiem nikt nie spotkał) ale jak mnie obudził to stwierdziłam ze sie źle czuje i go wyłaczyłam :(
Echh gdybym tylko miała z kim biegac ..
BaByGirL83 dasz radę!!!
ale rzeczywiście musisz uważać na to co jesz, i nie możesz tak pesymistycznie podchodzić do odchudzania, trochę usmiechu, optymizmu i kilogramy będą spadać :!: :D
A Ty PAPAYU widze ze tez zaczynasz swoją walke z odchudzaniem ? Czy juz jakis czas walczysz ?
zapraszam na moj watek "smutna historia:i to tylko z powodu kg" przeczytaj od pierwszego postu , nie jestes sama my tez zaczynamy po raz setny ale nie mysl sobie ze sie tam uzalamy
zapraszam serdecznie
to twoja decyzja nawet po setnej nieudanej probie to nadal zalezy od ciebie to czy osiagniesz cel! :D
Juz zaczynam czytać :)
nie po raz pierwszy ale mam nadzieje ze ostatni :DCytat:
Zamieszczone przez BaByGirL83