activia wisniowa
platki
kawa
ryba
salatka warzywna z oliwkami i awokado
kawa
2 jablka
ratatouille z jajkiem
2 kromki chleba ciemnego - drwala
ser bialy
pomarncza
kawa z samym mlekiem
woda, kawa.
z ruchu nic.
Wersja do druku
activia wisniowa
platki
kawa
ryba
salatka warzywna z oliwkami i awokado
kawa
2 jablka
ratatouille z jajkiem
2 kromki chleba ciemnego - drwala
ser bialy
pomarncza
kawa z samym mlekiem
woda, kawa.
z ruchu nic.
jeszcze zapomniana salata wieczorem i sliwka jakos w ciagu dnia
no dietka pieknie
ale i tak masz kopa za brak ruchu
http://sympatia.onet.pl/_i/sympaticon/kop_duze.jpg
Ja juz sie wczoraj poprawilam i poruszalam sie pieknie :D
Tylko mnie dzis bola plecy - kurde znow Weidera ciagnelam plecami - czasem tak mi sie zdarza nie wiem zupelnie czemu :roll:
Julcyś ja to czekam na Twoją 7 prawie jak na swoją hehe :D
miłego dnia :D
julcyś, co narzekałaś? ładnie bardzo :)
już nie mogę się doczekać Twojej 7 :D
a bo wieczorem duzo zjadlam, wiec narzekalam.
a dzisaj mam lepszy humor niz wczoraj, wiec napisze cos wiecej :D
wazylam sie i dzisiaj 80.0. wiec juz juz :D te ktore takie niecierpliwe sa... mysle, ze piatek albo jakos tak bedzie 7 z przodu :D
no i sie ciesze, bo moja akcja robienia kupy zakonczona. skonczylam [prawie] robic badania kalu, wiec juz nie musze systematycznie na kibelek i nie bede sfrustrowana :P nie lubie miec zalozone z gory jak ma funkcjonowac moj organizm!! :evil:
a dzisiaj tak:
activia wisniowa [activie mam w domu, wiec bede jesc...]
platki
kawa
kawa
troche rizotto [tak 3 widelce]
kanapka z salami zapiekana [plus sos, warzywa]
tortilla z miesem, awokado i warzywami
znowu troche rizotto, mysle ze teraz jakies 4 widelce.
w sumie 4 sliwki
sok grejfrutowy takiej polskiej firmy, co nie pamietam jak sie nazywa, ale na nakretkach butelek sa ciekawostki. wiecie, ze kameleon calkowicie zmienia barwe w niecale 2 minuty?? no ja juz wiem :D
z plynow to woda, kawa, sok. ale za malo. ide sie zaraz napic, bo mi sie chce :P chcialam wypic wiecej, ale stolowka byla zamknieta w audytorium maximum nie wiedziec czemu i nie mialam mozliwosci kupienia sobie czegos...
z ruchu. hm. no dobra. zrobie te polbrzuszki wieczorem. 40.
corsi jak zapatrywania na swieta? nie damy sie ciasteczku angielskiemu, prawda?!?!?! mama twierdzi, ze sledzik nam starczy, z glodu nie umrzemy :P
ide pic wode. nara
no to pięknie :)
a wiesz, co jest dziwne? :)
że ja chyba bardziej nie mogę się doczekać tej Twojej 7 niż Ty :D
oj zdecydowanie nie damy sie w swieta niczemu ;)
ja za 100 dni musze wazyc 10 kg mniej :P:P nie mam zamiaru polegnac przez swieta :roll:
a co jest za 100 dni?
to :arrow: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...asc&start=3070
;) hihihi