wpadnij do mnie i przeczytaj :)Cytat:
Zamieszczone przez julcyk
super, ze na wyjezdzie bez slodyczy!! :twisted: :twisted: :lol: :lol:
Wersja do druku
wpadnij do mnie i przeczytaj :)Cytat:
Zamieszczone przez julcyk
super, ze na wyjezdzie bez slodyczy!! :twisted: :twisted: :lol: :lol:
Hej Kaja i reszta....
co do diety to wczoraj było troche ciut za dużo na kolacje, ale był tez basen, wiec powiedzmy, ze ok.
dzisiaj z kolei b. malo zjadłam na obiad i potem mi w brzuchu burczalo i kolacje tez w miare mala. wiec nie wiem czy nie za malo, ale mysle ze ok. cwiczen brak...
w Krakowie mega mgła. nic nie widać...
w poniedziałek ważyłam pół kg mniej niż w piątek, kiedy to sprawdzałam swoją wage. wiec wyjazd pomyslnie:) nie przytyłam!!
Kitolka przyśle mi płytki z ćwiczenaimi niedługo, wiec mysle, ze zaczne cos robic wiecej oprocz plywania. fajnie:)
jakas tala zmeczona jestem, wiec juz nic nie pisze.
dobranoc!
http://blog.onet.pl/_d/sz/466071/mgl3.jpg
yo yo,
a jak dzisiejszy dzien oceniasz?
moj taki se, powiedzialabym ze mierny!
mój też nienajlepszy. zwłaszcza ta kolacja. w sumie kolacja to jeszcze, ale potem wcięłam 2 mandarynki i później troche makaronu samego. ja to dziwna jakas jestem, zimny makaron jeść późną porą... no coś nie teges. no i nie poszłam na ten basen za Ciebie, ale wieczorem jak pływam to mam wrażenie, że jestem jakaś cięższa i że się utopie prędzej lub później... :roll:
no ale w sumie tez sie dzisiaj zmeczyłam, bo posprzatałam cały pokój, wiec myślę, że troche spaliłam tych kalorii. ciekawe jak długo pokój utrzyma się w tym stanie... normalnie obstawiałambym tydzień, ale skoro mieszkasz ze mną to pewnie do weekendu... ;>
ale zrozumiałam dzisiaj logike, wiec jestem zadowolona:)
dobranoc, zieeeew
hej ho :D
wiesz co julcyk? ja bym sie tak nie cieszyla tymi plytkami o kitoli, bo jak ja znam, to na bank nagrala Ci na nich swoje zdjecie, jako doskonaly sposob motywacji do odchudzania :lol:
zapomnij, ze znajdziesz tam aerobik :P
o rany :o to Ty spiewasz? :shock:
hej!
mam chwilkę, jem obiad [zupę dyniową] i zerkam na forum.
płytki od Kitolki już są. yupi! jak będę miała czas to sie zabieram za ćwiczenia....
ago, śpiewam, ale tylko w chórze, w sensie sama dla kogos nigdy nie zaspiewam. dla siebie pod prysznicem tak... śpiewam już 5 rok i widze jak bardzo się rozwinęłam przez te lata... to jest super:)
zaraz wychodze i bede próbowała wytłumaczyć koleżankom logike... hm :shock: :roll:
heheheh a logika to ta matematyczna czy ta druga? mialam jedna i druga i juz nic z zadnej nie pamietam :roll:
no chyba matematyczna... a jaka jest ta druga?
co do diety to... :roll: dziwnie dzisiaj było. w ogóle ostatnio jem małe obiady i kończy się na dużych kolacjach... wiec musze to zamienic. jutro juz bedzie w porzadku, a wieczorem picie.i w sobote też picie. ale w sobote z tańcami. ach... <rozmarzyła się>
ok. zmykam.
chyba muszę zacząć chodzić wcześniej spac, bo zmęczona cały czas jestem, a też i ponoć sen pomaga w odchudzaniu się. im więcej tym lepiej [--> nie ma się kiedy jeść... :twisted: ]
słabo mi idzie.
z pozytywnych rzeczy to basen był.
z negatywnych olbrzymia koacja i dużo chleba.
http://www.swim.webd.pl/galeria/l_2001343130327.jpg
hej.
weekend, a w zasadzie noc z soboty na niedziele i niedziela malo dietetyczne pod wzgledem jedzenia. na imprezie nie jadłam długo niczego a w penym momencie spróbowałam czegoś tam i poszlo... w niedzielę też się jakoś specjalnie nie wstrzymywałam. no ale na plus moge sobie dodać, że na imprezce dużo tanczyłam. tak wiec obok dużej ilości jedzenia i alkoholu staje na równowadze duża ilość ruchu.
a dzisiaj jedzenie w miare. mogloby byc ciut lepiej. i 45 minut basenu:)
zwaze sie jak mi sie bedzie chcialo...
a jutro mam rozmowe o prace. w pijalni czekolady wedla. aaa boje sie. chcialbym dostac ta prace, bo pieniedzy nigdy za malo:P
http://www.wedelpijalnie.pl/media/01.jpghttp://www.babyboom.pl/uploads/RTEma...olada1.jpg.jpg
http://www.wedelpijalnie.pl/produkty...wienie_371.jpg
I co z tą pracą?
brzmi przepysznie, choć ja bym się bała tam pracować :wink:
Julcyk jak Ci idzie? :D pozdrawiam
w pijalni pracowac nie będę!
ale może uda się z inną praca. na razie nic nie mowię, żeby nie zapeszyć:)
z dietowaniem jest źle... weekend imprezowy, jedzenie słodyczy, chipsów, bagietki itp. dużo alkoholi... oj główka bolała w sobotę rano...
potańczyłam też troche w piatek, ale myslę, że nie na tyle dużo, żeby spalić to co zjadłam... jutro na basen. wszystko mnie boli jeszczxe po piątkowym basenie, ale jestem z siebie dumna bo przepłynęłam główne zadanie, które tym razem było wyjątkowo męczące.
http://www.cwlaguna.pl/lib/images/at...asen/basen.jpg
ja tez w poniedzialek na basen :D :lol:
basen był:)
i jedzenie średnie.
a musze Wam napisać, że taka zmęczona byłam na tm basenie i nie miałam siły pływać nic a nic...;/
http://galeriakot.pl/images/puzzlekot1.jpg
a ja po basenie jestem flak :lol: :roll: umieram. ale na pocieszenie po smierci ukochanej siostrzyczki masz misia :D
http://www.sfondideldesktop.com/Imag...ng-On-Snow.Jpg
śliczny!
a Ty nie umieraj tylko zamiast się obijac zacznij chodzić regularnie to kondycha Ci wróci i tyle:P
a ja dzisiaj zjadłam duuży kawałek sernika. cała się zasłodziłam... ale dobry był.
i generalnie jadłam średnio.
a jak miałam chodzić jak chora byłam, co geniuszu?Cytat:
Zamieszczone przez julcyk
nie jedz sernika tylko sałatę :D :twisted: :twisted:
przestać chorowac...
dzisiaj był alkohol. a jedzenie nie wiem. w sensie bylo, ale nawet bez slodyczy, ale na kolacje calkiem duzo...
ide spac...
hej hej :)
zadowolona z ksiazki od http://www.stnicholascenter.org/stni...files-art8.jpg?
milego dnia :D
no to dobrze!
dzisiaj popatrzyłam na siebie, sprobowalam włożyć spodnie próbne i stwierdziłam, ze nie ma to tamto. trzeba się ostro wziąć za siebie. zostało 2 tygodnie do świąt, a potem tydzień do sylwestra... nie wiem gdzie jadę, ale tak czy siak musze się jakoś zaprezentować...
w ogóle jak we wrzesniu mierzylam spodnie to było ok. tzn nie zapinałam się ale właziły na tylek, a dzisiaj mi sie na udach zatrzymały... masakra. i mam tłuszcz na plechach :roll: :? :x
wtedy ważyłam 80 kg jakos równo, bo sie wazylam u ginekologa to pamietam... tzn nie jestem pewna czy to byl wrzesien ale wczesna jesien...
wiec mój cel do konca roku pozbyc sie 8 i zobaczyc 7 z przodu. czyli jakies 4 kg. to moze byc ciezkie zwlaszcza, ze swieta i sylwek. i w sumie sa 3 tygodnie tylko do konca roku, ale moze chociaz czesc uda mi sie zrzucic i utrzymac. a w nowym roku odchudzam sie do 68-70kg.
a mój weekend był dziwny. wcale ale to wcale nie dietetyczny.
piatek - basen + imprezka - morze alkoholu, kebab i kawałek piszingra, ale tez dosc duzo tanca i powrot do domu na nogach - jakas godzina niecala.
sobota - odsypianie, piszinger i szampan = urodziny brata
niedziela - 30 min aerobiku z pania z herbapolu z plytki od kitolki :D dzieki! plus piszinger i normalne zarcie. a za godzine idziemy do kina i nie odmowie sobie coli i popkornu.... ale mysle, ze moze nie zjem kolacji zamiast. no ale jeszcze zobacze...
wiec moj plan zaklada:
sport:
2 razy w tygodniu 45 min basenu
mozliwie jak najwiecej razy cwiczenia z herbapolu i do konca czyli 45 min, ale co najmniej raz
zastanawiam sie nad zaczeciem robienia brzuszkow codziennie. od 20-30 zaczac a potem zwiekszac, jeszcze zobacze, ale raczej tak, bo moj brzuch tego potrzebuje....
jedzenie:
małe kolacje
mniej weglowodanów
do swiat od jutra zero słodyczy, to 2 tygodnie wiec wytzrymam. musze!! slodycze to wszystko słodkie, drozdzowki tez! i slone zagryzki, typu chipsy, paluszki i ine takie.
niejedzenie po 21. [we wtorki koncze zajecia o 20...]
picie duzo wody
jesli bede sie tego trzymac to bedzie wszystko dobrze... alkoholu sobie nie zabraniam. nie wiem czy beda jakies imprezki, wiec moze bedzie a moze nie :twisted:
bede tak wyglądać: :D:D:D http://imagecache2.allposters.com/im...ll-Posters.jpg
dobry plan :)
trzymam za Ciebie kciuki! musi sie udac! ale jak nie uda Cie sie miec 7 z przodu do nowego roku to nie dramatyzuj tylko przesun troche termin :):):)
no wiem... nie bede tego rzucac w diably, ze sie nie udalo jakiegos terminu wykonac czy co tam, poza tym zakladam, ze moze sie nie udac...
dzisiaj byl basen - 35 minut, bo utknelam w korku... ;/
a jedzeniowo nie za rozowo...
slodyczy nie bylo, ale konczylam cole, ktora mialam. i jednak dosc duzo zjadlam;/ i duuuzo salatki owocowej, wiec nie najlepiej... ;/ :evil:
ale powoli sie przygotowuje...
lepsza sałatka owocowa niż czekolada :) :twisted: :twisted: zawsze może być gorzej więc bez marudzenia! ;)
a ja 40 min plywalam bo na poczatku jakas gadka szmatka byla, tak czy siak, wykonczona jestem :) hihi
elo, elo.
cwiczyłam sobie dzisiaj 40 minut z płytką i musze Wam powiedziec, ze jest to duzo bardziej meczace niz plywanie... płytka cała trwa niecałe 50 minut, bede sie starała dobrnac do konca w koncu... muzyka jest straszna... chyba ma zachecac do cwiczenia, ale jej to nie wychodzi:P
jestem juz po obiedzie i zaraz ide na zajecia. od 3 do 8. blee. nie chce mi sie. musze wykombinowac co zjesc na kolacje...
narazka.
Kajka liczysz ile przepływasz na basenie? jak myslisz ile czasu zajmie Ci dojscie do 1000?
http://www.tanienurkowanie.pl/images...lfin01_big.jpg
no licze ile plywamy licze ;) na razie do 100, o 1000 nie mysle :P a AniaKuleczka chce 10 km w miesiac przeplynac ;)
w sensie mi chodziło o 1000 m a Ty liczysz do 100 km wiec wszystko sie zgadza:D
jak policzyłam to pływajac 2 razy w tygodniu po 1,2 km [średnio tyle powinno wychodzić] w miesiąc przepłyniesz niecałe 10 km. a jesli nie beda Ci sie mylic godziny to i wiecej:P
zmeczona jestem.
na obiad zjadłam sałate i 2 naleśniki z serem żółtym i szynką i ketchupem.
a na kolacje sałatę [inna] i 2 kromki chleba z salami, resztą valbon i jajkiem na twardo. chleb biały.
ide czytac ksiazke.
http://imgserv2.polter.pl/sub/bc5781.jpg
a chleb na kolacje to na co Ci, hm?
zjedz se serek wiejski, albo zupe, albo tunczyka, albo jogurt, albo omlet, albo cos innego :D
bede chodzic na basen 3 razy w tyg :D:D
byłam w kinie. jadłam popkorn i piłam cole.
lipa.
no jasne, ze lipa ale w sumie to ile tego moglas zjesc co?
teraz musisz nadrabiac na weekendzie ;) a ja bede sobie piwko pila (jak sie uda) wiec w tygodniu musze sie sprezac :D :lol: :lol: :lol:
dość dużo zjadłam.
a z kim bedziesz piła?
ja chce na impreze. potanczyc... dzieje sie cos w weekend?
jeszcze nie wiem czy bede bo musze zadzwonic do Magdy M. ;) no ale nie wiem czy nie bede musiala do pracy isc :/
a Ty dzis na basen co? :)
no to psisuj sie dzielnie, jedyne 200 m delfiem bedziecie mieli z meczacych rzeczy bo potem to luzik :lol: :lol:
myślisz, ze to co Wy w środe?
a co jeszcze?
nie poszłam na basen.
ale miałam troche ruchu bo łaziłam na piechote. jakies 20-30 min dość żwawego marszu.
dzisiaj nigdzie nie wychodze pomimo planów wczesniejszych, bo jestem mega zmeczona, wiec alkoholu nie bede piła. tyle dobrze...
śniadanie wyrzygałam.
na kolacje 4 grzanki z masłem i 2 ziemniaki.
+ mięta, herbata czarna gorzka i herbata czarna słodka.
i to byłoby na tyle...
chciałam dzisiaj poćwiczyć z panią, ale nie mam siły...
też czasami mam takie dni, kiedy nic kompletnie mi się nie chce, i jak na ironię, ćwiczenia najlepiej na mnie wtedy wpływają :)
pozdrawiam :)
yo yo
koniec racuchow thanks God! od jutra znow DIETKA DIETKA :D:D :twisted:
Cześć dziewczyny.
wczoraj byłam na basenie. zmachałam się jak głupia a wcale jakos duzo sie nie napływalismy... żabka mnie męczy;/
wczoraj tez byly racuchy...
a dzisiaj duzo wegli w postaci chleba i obwarzanka...
cos nie idzie mi to za dobrze...
wazne, ze slodyczy nie jem, co prawda dzis uszczknelam kawalek murzynka kuzynki, bo mialysmy zagwozdke czy juz czy jeszcze nie gotów... ale to bylo naprawde mało:D ale dobry był... mmm
zastanawiam sie jak to bedzie w swieta. bo jak znam zycie, to sie za bardzo nie opre ciastom. ale generalnie to planuje z umiarem. i tak naprawde to makowiec by mi wystarczyl i piernik. a ze piernika miec nie bedziemy to...
i dalej nie wiem co z sylwkiem. tzn mam rozne opcje, ale jeszcze w zasadzie nic nie zdecydowalam.
ja chce na impreze jakas, bo w weekend to w lozku lezalam i zygałam... bleee. ja chce potanczyc. nosi mnie po prostu!!
http://www.nyc.gov/html/film/images/.../hairspray.jpg
http://imagecache2.allposters.com/im...ng-Posters.jpg
http://img.dailymail.co.uk/i/pix/200...05_468x349.jpg
http://blogs.guardian.co.uk/film/dancing460.jpghttp://www.teatry.art.pl/!Recenzje/g...rease_kep3.gif
http://www.georgeblowfish.com/flashdance.gif
http://bi.gazeta.pl/im/7/4305/z4305607X.jpg
http://images.allmoviephoto.com/2000..._stage_001.jpg
http://www.hollywoodteenmovies.com/C...tageBigPic.jpg