Nie marudz tylko bierz sie do pracy!!.
Do rpacy nad figura!!.
LAto idzie!!.
Gdzie Twoja motywacja??.No gdzie??.
Wersja do druku
Nie marudz tylko bierz sie do pracy!!.
Do rpacy nad figura!!.
LAto idzie!!.
Gdzie Twoja motywacja??.No gdzie??.
Finesko mam nadzieję, że dobry nastrój szybko wróci. Im bardziej się człowiek denerwuje i stara tym gorzej mu wychodzi. Daj sobie trochę luzu. Po prostu odpuść sobie! To tylko nadwaga Co mają powiedzieć osoby nieuleczalnie chore lub takie, które dotknęły ogromne nieszczęścia? Otrząśnij się i nie przesadzaj. To tylko nadwaga! Masz szczęśliwe poukładane życie i marnujesz je na takie załamki. Trzymaj się .Wszyscy wiernie Ci tu kibicujemy.
Ja przez ostatni rok nie tylko nie schudłam, ale wręcz przytyłam 5 kg. Ja się nie załamuję i nie płaczę. BO TO NIC NIE DAJE. Rzeczywistość jest taka jaka jest i albo się zmobilizujesz, pozytywnie podejdziesz do siebie i swojej nadwag,i albo odpuść sobie. Płacz i żal nic Ci nie dadzą.
Podnieś się i walcz!
JESTEM....CIąGLE TU JESTEM ...TYLKO NIC NIE PISZE....NIE UDZIELAM SIĘ....ZAGLĄDAM DO WAS CODZIENNIE..TO JUż UZALEŻNIENIE:)
co u mnie..... raz jestem zadowolona że mam takie życie jak mam..innym razem mam takiego doła że najlepiej bym to wszystko rzuciła w cholerę!!!(przepraszam :oops: )
no więc tak...
juz od tygodnia smaruje się takim cudem antycellulitowym i potem robię kilkuminutowy masaż takim przyrządem do rolowania z wypustkami..miejmy nadzieję że to cos da...prawda jest taka że trzeba czekać,... najgorsze jest to że zaczęły mi na nogach tzn na udach i nawet na łydkach pękać naczynka..nie wiem czy to nie zaczątki rozstpów....a to po części tez na pewno wina chodzenia w pracy w obcasach...a po części tego że znowu przytyłam....teraz na prawdę nie mieszczę się w niektóre spodnie zakupione na jesieni....ech...praca siedząca i podjadki robi swoje....musze się wziąść w garść...
i właśnie pracując z samymi kobietami dowiedzialam sie co to jest zazdrosc o figure!!niestety to prawda!!!!
[img]http://images34.fotosik.pl/258/a87d65d6ab535813m.jpg[/img]
[img]http://images28.fotosik.pl/216/95c4ce258caa847em.jpg[/img]
no dobra trochę postraszyłam..teraz zmykam :)
dziś muszę znowu zrobic choć 25 min na stepperku :)
papapa
plan wykonany - 31 min stepperku, troszke brzuszek poruszalam. rozciagnelam miesnie...
dobranoc:)
Dobrze, że się odezwałaś ...
Nie można się poddawać! NIGDY! zawsze są szanse i nadzieja :) :D
A wyglądasz ślicznie i już :P dlaczego piszesz, że postraszyłaś? :lol: :lol:
Na zdjęciu widzę fajną i zgrabną dziewczynę :P :P
i znowu mamy poniedziałek..i znowu tyle planów w mojej głowie..muszę w końcu kiedyś je zrealizować..tylko cięzko mi uwierzyć żeby z moich grubych udek i dupki były kiedyś kształtne nózki :(
a dziś kilka fotek wstawię ...
1. Najpierw moje dzisiejsze śniadanko - takie samo jak Natalka jedła:
http://images26.fotosik.pl/220/072ed435dfd273ddm.jpg
2. z bożego ciała:
http://images33.fotosik.pl/265/88eef199e63dcc55m.jpg
http://images30.fotosik.pl/220/2a66793572b0939em.jpg
3. moje truskaweczki :
http://images33.fotosik.pl/265/55788eca05c5a1d8m.jpg
http://images24.fotosik.pl/220/690ded6202b706e2m.jpg
4. i nasz mały lasek na działce:
http://images27.fotosik.pl/219/63a450613f59466em.jpg
miłego dnia...
dziś idę na pierwszą wizytę do dentysty z moja Natalka...
wieczorem sie pomierze i powstawiam aktualne wymiary!!!
cel : 59 kilo!!![/url]
Ślicznie wyglądasz z Natalką :P :P :P :P
... a cel 59 kg jest jak najbardziej realny!
Do boju Finesko :!: :D :D :D
Dzień dobry Finesko :) :)
Miłego wtorku życzę!
Jak dietka? :wink:
dzisiejszy dzien nalezal zdecydowanie do udanych:)
praca 10-18 potem jak wrocilam do domku spacer z rodzinka i psem na łąki....
na wiecej czas nie pozwolil
co jadłam?/ :
* kubek kakao + 3 tekturki z serkiem almette
* 2 jabluszka + ciastko petitki go
* ryba gotowana + surówka z pudełka (wiec na pewno z odrobina majonezu)
* 2 szklanki coli light
* 120 dag jogurtu naturalnego + szczypiorek+rzodkiewka+salata+ogorek +pomidor ( oczywiscie po kawalku) + 1/2 bulki kajzerki z odrobina masla
* 1 tekturka'
wiem..wiem..jeszcze tylko odrobina ruchu i byloby pieknie....
a moje wymiary sa koszmarne:
biodra - UWAGA - ok 109-110 cmm..tragedia!!!!
talia - 73-74
brzuch - ok 90
udo - ok 60-61
waga - tu nie wiem...raz pokazala 67 raz 68...cos jej sie dzis ubzduralo i nie chciala sie ustawic!!
TRAGEDIA!!! widzialam dzis moje zdjecia ze spaceru niedzielnego..tragedia...dupa wielka jak balon:( :( :( :(
no coz...trzeba sie wziasc za siebie....a nie narzekac....a dla mnie to mega wyzwanie..i casu nie za bardzo starcza na moje ulubione cwiczonka!!
mimo wszystko milej srody WAM zycze :)papapa