Nio finesko, rozsadna babka z Ciebie... :) Oczywiscie podzielam zdanie, jesli chodzi o mieszkanie z rodzicami. Po slubie nigdy... Wierze, ze wszystko pojdzie po Twojej mysli... :)
Wersja do druku
Nio finesko, rozsadna babka z Ciebie... :) Oczywiscie podzielam zdanie, jesli chodzi o mieszkanie z rodzicami. Po slubie nigdy... Wierze, ze wszystko pojdzie po Twojej mysli... :)
Mnie też jest dziś zimno :roll:
Co do pracy, to na pewno sobie poradzisz, wiadomo, że początki nie są łatwe :wink:
I też myślę, że nie chciałabym kiedyś mieszkać z teściami, ojjj nie!
Calkowicie sie z Toba zgadzam lepiej sie odizolowac i to porzadnie. Nie tylko sciana i drzwiami, ale plotem jeszcze. Wiem, ze teraz nie jest Ci latwo ( tez to przezywalam), ale cierpliwosc sie oplaci, bo bedziecie juz u siebie i sami, a to inna bajka :)
A praca sie nie przejmuj, najtrudniejszy pierwszy krok ....
Dobrej nocy kochana :* :)
Witam was mochane dziubaski :)
hmm....nowy dzień mamy ...juz 24 na kartce z kalendarza...zimno na dworku...hmmm...melancholia....
weszlam na wage dzis...waze nadal kolo 64 kg wiec cofan tickerek z 63,5 na 64..... caly czas stoje w miejscu.... to wina tego mojego podjadania....wydaje mi sie ze sie nic nie stanie....i nie dzieje sie za duzo - waga stoi, cm nie spadają....hmmm....jestem zla sama na siebie....silownie koncze za 5 wejsc... potem razej nie wykupie nowego karnetu bo nie wiem jak w nowej pray ale czasem chyba do 18 sie pracuje jak to w banku wie w domku bede ok 18.30.....sama nie wiem..zobacze ..potem swieta wie babcie zajete bedą sprzataniem, gotowaniem wiec nie obciąże ich moim szkrabem...musze wszystko przemyslec:)
zjadlam wlasnie "slodki kubek - kaszka manna z truskawkami " ....nawet dobre ale dla mnie troszke za slodkie...bylo tego troszke ponad 1/2 kubka..ale ile kalorii to nie wiem....ile tam moze byc tej kaszy - 1 lyzka?? plus mleka troszke granulowanego, cukru...nie wiem...ok 200-250 kcal liczyc...
musze wyjsc potem na chwile z pracy i zalatwic kilka spraw na miescie..nie chce mi sie nosa wystawiac z biura...dzis o dziwo w miare cieplo mam :) moze sie poprawi :)oby sie pogorszylo....
milego dnia :)
Nio to finesko nie rozczulac sie nad soba tylko do roboty!! :evil: Nie podjadac, bo lanie bedzie! Nonono!
A swoja droga... U nas tez smutno i szaro, tylko widok tych pieknych gor poprawia humor :)
Milego dnia :)
Finesko, wiem, że to może być dla Ciebie bardzo trudne, ale powinnaś jednak jakoś się uporać się z tym podjadaniem!
Niestety takie podjadanie, to najczęstsza przyczyna 'kręcenia się w kółko", bo co z tego, że pilnujesz się z dietką, jak podjadasz?....
Może chrup marcheweczkę, ogórka, takie przegryzki są zdrowe i nie powodują tycia :wink: :) :)
Miłego dnia i załatwienia wszystkich spraw :P :P
masz racje Kasiu - od dzisiaj marchewka...
a ...dzis rano 1 dzien 6W mam za soba:)
No i pięknie!
A marcheweczkę pokrój sobie w drobne słupki, będzie lepiej smakować i zrobi się jej optycznie więcej :wink: :lol:
Mnie jak bierze chętka na pochrupanie, to wyciągam słój z ogórkami, jakimi akurat mam (konserwowe albo kiszone) i sobie ze 2 takie ogórasy wciągnę i od razu mi lepiej :lol: :lol:
Nio to prawie razem bedziemy robily A6W, bo ja wczoraj zaczelam :D