-
Wiesz, jak czytam twoje wypowiedzi to przypominaja mi one mnie sprzed roku- poczucie beznadziejnosci, zanizona samoocena, mało znajomych, dokuczanie rodziny, nienawiść do chodzenia po sklepach /bo musiałam kupowac to w co sie mieszcze, a nie to co mi sie podoba.../ :roll:
Po tym jak schudłam moje zycie obróciło sie o 36o stopni. Stałam sie pewna siebie, mam duzo znajomych, chetnie wychodze z nimi wieczorami, czuję swoją wartość, czuję sie atrakcjnie, dobrze w swoim ciele :)
Tobie tez zycze, zeby tak jak mi, udało Ci sie schudnaci zmienić swoję zycie. Będe do Ciebie zagladać. Trzymaj się :)
-
hej słonko-ehh ja załozyłam swój dziennik już w piątek i kazdy dzień się objadam więc nie tylko ty zawalasz-i ja też zawwsze mówię-od pon, od 1 miesiąca i tak już 2 lata trwa :( przeczytałam sobie dokładnie twego ostatniego posta-czemu żrę czemu chcę schudnąć-i każdy punkt mnie dotyczy-ehh będziemy szczupłe skarbku!!!! musi si udać :!: :!: :!:
buziaki-od jutra zaczynamy!!!!
-
Słonko, musisz być dzielna anprawde. Zobacz to tylko kilka meisiecy prawdziwego poświecenia ,a póżniej całe życie radości i satysfakcji!!! Walczysz nie tylko o swój wyglad ale i o zdrowie oraz dobre samopoczucie!!!!. Zawsze gdy dopada Cie ochota na jedzenie (nadprogramowe) patrz na tą pierwsza liste "Dlaczego się odchudzasz", o tej drugiej w ogóle zapomnij!
Śpij dobrze,
jutro jest nowy dzien i na pewno dasz sobie rade:)
-
buziaczek na mily poczatek tygodnia;*
-
Czesc Słonko, co u Ciebie słychac jak minął dzisiejszy dzien dietkowania?:)
Daj znac , gdy będziesz mogła
dobrej nocki!!!
-
wpadlam pozyczyc milego wtorkowego dnia;*
-
cing, wiesz zenby schudnac najpierw musisz zaakceptowac siebie. to zdanie jest tak czesto powtarzane ze stalo sie banalne i chyba przestalismy zwrcac uwage na jego sens.
prawda jest taka ze musisz zaakceptowac to ze wazysz wiecej niz inne kobitki i przestac sie tym przejmowac. odpusc sobie ciuchiowe zakupy nrazie.
powiedz sobie ze bedziesz jadla mniej i zaczniesz sie ruszac. i ze robisz to po to zeby czuc sie lepiej, nie zeby zaraz chudnac 20 kilo , ale po yto zeby czuc sie dobrze.
zobaczysz cwiczenia cie wciagna, wtedy dietka latwiej pojdzie.
moze poszukaj jakiegos fajnego klubu fitness. to ulatwia jak sie cwiczy w grupi. albo zapisz sie na jakies tance/basen/joge, znajdz aktownosc ktora sprawia ci radosc. moze rower?
i uszku d gory1 nie jedna dzieczyna zaczynala to z wieksza waga a teraz laseczki ak sie patrzy.
poczytaj a tych ktorym sie udalo. to bardzo motywujee.
nic sie nie martw, i pisz na forum nawt jak nie wychodzi
-
jak Ci mija dzień słońce ? :) mam nadzieję, że dietkowo?:)
Pozdrawiam!
-
-
nadziejka_82 mądre rzeczy mówisz...
ale ja nie umiem się zaakceptowac, wciąż pamiętam się szczupłą :(
nie no jestem benzadziejna.
wczoraj- wielkie zarcie
dzis- to samo.
jestem na maxa zdołowana. wiosna przyszla.
nie moge sie z tym pogodzic.
nie moge. :cry:
przytylam od wrzesnia kolejne 10kg.
ja nie wytrzymam dluzej ze soba.
kolejna wiosna zmarnowana. ja ją zmarnowałam.
wokół szczupłe , szczęśliwe dziewczyny.
między nimi ja grubaska. :oops:
chce umrzec. naprawde nie mam sił walczyc.
:cry:
z tego wszystkiego żre jak opętana.
nie mam nadziei. kolejna wiosna zmarnowana. lato tez.
nawet jak teraz zaczne diete to nie zdaze schudnac.
to juz nie ma sensu. :cry:
przepraszam was, naprawde .
:?