-
oj jestem pewna że tamta waga to przeszłość-hehe teraz tylko mniej!! HA a ty Kasiorze jesteś młodsza ode mnie:):)-ja zakładałam że do urodinek schudnę i będzie 60 a nie 71-ehh ale w 3 dni zdążę najwyżej kilogramik do 70 zjechać-więc już nic nie planuję-ale do ślubu siorki-jejku ale to motywacja nie wiem co sobie zrobię jeśli troszkę nie zrzucę bo muszę się super czuć-heh uda nam się!!!!-a jak ci wtoreczek mija?
-
cześć
nowidzę, że nie tylko japo świetach planuję wrócić do diety;)
jednak samodielne mieszkanie ma swoje plusyiminusy. nibyjesteś niezaalezna, ale świeta przypuszczam, że przyjemnościa nie są...
zdjecia calkiem sympatyczne, kolczyk ładny :0
pozdrawiam serdecznie i wytrwałości życzę
A.
-
Hej dziewczeta ;) dzien jakos zlecial, troche sie lenilam, wkacu dzisiaj ostatni dzien laby, jutro do pracy na popoludnie mam :/ czyli pewnie cos po 20 bede dopiero w domu, no ale im szybciej do czwartku tym lepiej, wkacu bede mogla zaczac diete :) bo cos mi sie zdaje ze troche przytylam, narazie nie bede wchodzic na wage bo ma okres, a ponoc zawsze wtedy jest troche wiecej :] dzisiaj oprucz troche czekoladowego krolika zjadlam zurek i do tego troche swiezego chleba hehe jutro bede miec powtorke, a na czwartek walne sobie swoja zupke jarzynowa i bede wcinac :) tak patrze na kalendarz i juz prawie polowa miesiac boooziu ale ten czas leci :P hehe niedlugo wyplata :p i planuje sobie kupic jakies buty na lato jakies pantofelki, moze jakies baletki itp :P i obowiazkowo jakies ciemniejsze jeansy :) do weekend ma byc ladna pogoda :) co mnie cieszy, chociaz wole nie myslec co bedzie w lecie, rozdawanie gazet hehe no coz, trzeba bedzie sobie zalatwic duzo picia, oczywiscie wody mineralnej ;) a cio do tego, to kupila sobie herbate mietowa, a potem przeczytalam ze jest dobra na trawienie itp :) no coz zobaczymy, ogolnie jakos lubie miete, a juz soczek jabłkowo mietowy mmmm pycha :D a o tam u was ?;) jak dieta po swietach ? ;) mam nadzieje ze zadna nie przytyla, lacznie ze mna heheh ;) buziaczki
-
no i niestety dzis juz trzeba wracac do obowiazkow:/
buziolek na udana srode;*
-
heh u mnie też wypłatka niedługo ale muszę nowy telefon kupić bo mi się moja nokia za 3 dychy zalała czymś:)-heh max 100zeta dam bo już 2 zgubiłam:(-kurde ty też tak masz że wszystko wszędzie zostawiasz-bo ja zostawiłam telefon i portfel na parapecie w szkole-portfel oddali-ale o czym ja pieprzę-nie chce mi się pisać u siebie to napiszę u ciebie:)-dietka już dziś dobrze ale na razie nie będę pisać bo zapeszę :wink: a co do letniej pracki-ehh już się ze mnie pot leje na myśl o lataniu po piętrach z ulotkami-ale damy radę-hehe mamy darmowy fitness a i jeszcze nam za to płacą nie? buziaki motylku-mam nadzieję że dzis notka będzie:)
-
Hej dziewczyny ;) u mnie wszystko ok, a co tam u was ? ;) mialam dzisiaj do pracy na popoludnie niestety, eh czlowiekowi nie chce sie zbierac tyleczka i zawalac o 14 do roboty a potem byc w domu o 21 tak jak ja hehe straszne, wole porane zmiany. Od jutra dieta musze sie za nia ostro wziasc, zupa i owoce nic wiecej przynajmiej do piatku :P hehe bo w piatek o zgrozo :P znow mam impreze hehe :D no niezle niezle, tym razem ja jade do kumpelek ;) zostaje na noc i rano pewnie z wielkiem kacem czeka mnie szkola :D hehe ale co tam, najwyzej na pierwszym angielskim umre hehe :P nie mam az takich waznych lekcji w sobote, szkoda tylko ze az 8 :/ moze jakos przezyje ;) postaram sie tez wczesniej kupic jakis owoc i yogurt do szkoly, zeby nie kupowac sobie jakis smieci w szkole typu, bulka chipsy itp mam nadzieje ze mimo tego jakos uda mi sie utrzymac diete.. hmm musi sie udac ;) narazie na wage nie staje bo cos mysle ze i tak przytylam, ale mniejsza z tym, wkacu byla swieta, jakie one nie byle hehe, musze od jutra zancze tez cwiczyc a6w czemu nie :) wkacu trzeba sie zaczac ruszac, szkoda ze nie mam jakiegos urzadzenia w domu, typu rower itp ale trudno sie mowi, dobrze ze chociaz w pracy sie troche poruszam ;) OD JUTRA DIETKA :D
Pozdrawiam ;)
-
z dietka... hmm jak narazie nicy, przynajmiej do weekendu, w weekend zaczne nie ma co sie meczyc jak w piatek mam impreze, pozatym tak sobie mysle ze dieta, ciagle liczenia kalori itp, to nie wszystko, zycie ucieka miedzy palcami, no niestety tak jest, nie zdarzysz sie niczym nacieszyc a juz to tracisz, szczerze mowiac nie mam dzisiaj humoru, znow przyszly do mnie pewne wspomnienia od ponad 2 lat nie moge sobie z nim poradzic, a na dodatek tego od pol roku mam nowe, mianowicie to ze nie mieszkakam z rodzicami , nie widzialam sie z nimi 7 miesiecy, i szczerze nie mam narazie mozliwosci do nich pojechac :( no trudno taka droge wybralam, a nie jestem pewna czy to byl sluszny wybor... pozatym tesknie za moim kotem :( ktory zostal z rodzicami, do tej pory to byl jedyny zwierzak ktorego pokochalam, po stracie ukochanego psa :cry: po wylanych lzach itp, ehh nie ma co o tym pisac, w sumie mam teraz kota, fotka tez jest ;) ale to, nie to samo, jakos nie jest tak jak powinno... dobra nie ma co gdybac i was zanudzac, jutro trzeba isc do pracy, jakos przezyje chyba, chociaz trudno bedzie, bo ide do tej drugiej pracy i nie zawsze tam mi sie podoba, w podwieczor impreza o ile cos z tego wyjdzie, musze zalac smutki....buziaczki dla wszystkich
-
nie smutaj;p ladna pogoda sie robi wiec glowa do gory:D
-
Wiem, wiem ze wszystko pieprze :shock: jakos trudno jest mi sie zwiasc w garsc, tj, trudno bylo ! bo jutro zaczynam z dieta, nie wazne co bedzie, czy jakies imprezki itp, od jutra zaczynam ! musze dazyc do mojego celu, do urodzin chce byc laska wkacu nie ? nie wazne co bylo, wazne co bedzie, pozatym czlowiek nie sama dieta zyje, do jest dodatek dzieki ktoremu mozesz poczuc sie lepiej, a teraz mi to jest potrzebne :!: jakos nic mi sie nie uklada ostatnio, dieta, humoru nie mam, pozatym nawet w moim zwiazku nie jest dobrze :? czesto mam ochote znalesc sobie kogos nowego ? czy to normalne ? ;/ chciala bym znalesc kogo kto by poswiecil mi wiecej uwagi, traktowal mnie dobrze i byl by we mnie zakochany ! bo to co jest teraz to jest pewnie tylko jakiegos typu przywiaznie, bo tego "czegos" to juz chyba nie, coraz czesciej mysle o jakis innych chlopkach, ale boje sie zakonczyc tego zwiazku, a jak np. bede zalowac ? chociaz bardziej martwi mnie to, ze jak to zrobie, to moj chlopak zacznie swirowac, - bo taki niestety jest :/ walnie jakiegos maila mojej mamie, a ona zacznie sie martwic o mnie, nie bedziee mogla przyjechac do mnie pocieszyc itp, no poporstu bedziee sie martwic :/ a na to sobie nie moge pozwolic, bo narazie udaje ze jest wszystko ok, i ze nie zaluje wyjazdu, a czesto tak nie jest, bo to co było wtedy dla mnie takie wazne, juz chyba nie jest... a narazie odwrotu nie ma, pozatym jest wiele wlasnie takich rzeczy typu, co on zrobi jak z nim zerwie, bo normlanie to napewno by sie nie skączyło, cały czas mam mętlik w glowie, no ale coz mniejsza z tym, tak jak komus powiedziałam splywa to po mnie, a moze jednak nie ? (...) jutro ugotuje sobie zupe i bede ja wpieprzac i to przez dlugo ! bo wiem ze przytylam, juz nawet na wage nie wchodze bo nie chce sie dobijac, w sumie to nie dziwie sie, dzisiaj w ramach pocieszenia i w ramach ostatnich szalenstwa zjadlam tyle ze az wstyd :oops: nawet nie odwaze sie tego tutaj napisac, od jutra zupa, yogurty i owoce i nic wiecej :/ zadnych buleczek do tego itp, kupie sobie worek marchewki :lol: przynajmiej narazie tak bedzie, potem przejde do jakies normalniej diety.. eh ale mam juz dosc czasem takie swojej bezsilnosci, chce pokazac na co mnie stac, szkoda ze samej sobie, no a moze wam ;) bo jakos w nikim innym nie mam wsparcia :) bedzie dobrze co nie dziewczyny ? no musi musi ;) w piatek byłam na imprezie, wypilam 4 piwa, tatra mocna <-- zdecydowanie nie polecam ! boze ja zawsze po nich mam takiego kaca :shock: ze szok normlanie, a w sobote rano musialam isc do szkoly i przyjemnie nie bylo przez 4 lekcje :/ czulam sie fatalnie, normalnie kac GIGANT :P hehe nie zanudzam wiecej, chciala bym jesce dodac ze od jutra zaczynam WKACU cwiczyc A6W ! nie ma ze nie ! ;) buziole
-
a reszta niech sie wstydze ! napisz co dzisiaj przez caly dzien zjadlam ! nie mylic z calym tygodniem hehe, to wszystko przez jeden dzien
W szkole :arrow:
:idea: kilka cukierów "malaga"
:idea: pol litra coli
W domu zaczeło sie obżarstwo
:idea: łacznie przez poł dnia 5 bulek duzych !
:idea: do tego 5 kotletow tych takich ala do hamburgerow
:idea: prawie caly sloik sosu kanapkowego
:idea: duza paczka chipsow 180 gram
:idea: jedna czekolada biala
:idea: 1,5 litra coli...
Niezle co nie ? wstyd :oops: :oops: :oops: