no niestety rodzice czesto nie rozumieja naszych problemow;/
Wersja do druku
no niestety rodzice czesto nie rozumieja naszych problemow;/
hej cing
jak tylko poczujesz sie zle, bedziesz miala zly humor, wpadnij tutaj na pewno pomozemy :P :P :P :PCytat:
dobrze ze nie jestesmy same z problemem i mamy forum.
Buziaki
Dzieki dziewczyny, wiele dla mnie znaczy,że piszecie :lol:
usiąde dziś wieczorem i rozpisze sobie godziny i posiłki na cały tydzien, myśle ze to troche mi ułatwi sprawe.
jeszcze 3miesiace: kwiecien, maj, czerwiec do wakacji, musze, po prostu zrobie wszystko co w mojej mocy,zeby schudnac conajmniej 10kg.
te 10kg to niby nic, a jednak doszłam do wniosku,że w wyglądzie to naprawde duza roznica.
i sie dzis wkurzyłam na maksa, bo wreszcie zrozumiałam,że mam w domu 2 duze lustra wyszczuplajace. serio no. w nich nie wygladam jakos strasznie grubo. nawet nie jest zle . ale jak pojde do sklepu, ciotki, w szkole, w kinie, centrum handlowym to dopiero wtedy widze jaka jestem gruba.
no nie nawidze tych moich oszukujących luster.
pojde jutro kupic wage elektryczną, moze mnie to zmoblilizuje , ze wydałam na nią kupe kasy i co teraz ma sprawiac mi przykrosc? o nie! mam nadzieje,że wreszcie sie zdecyduje i kupie, bo robiłam już 2podjescia hehe.
dietki dzis brak. znow sie objadam. wstyd mi . naprawde. ale obiecuje ze sie zmienie.
nie bede gorsza od was,musze dawać wam dobry przykłąd hehe. Razem damy rade :!:
planuje sobie rozłozyc diete na 1200kcal. mysle ze tak bedzie dobrze. :lol:
buziaki :!:
postaram się, naprawdę się postaram,żeby jutro napisać jak ładnie zjadłam.
jestem na siebie zła, że nie poszłam pobiegać.. Nie chciało mi się, aprzydało by się spalić trochę kcal.
Mam okres i więcej jem (ale żadnych napadów) :)
ile ja już w życiu zrobiłam planów co do tego ile i kiedy mam jeść.. Ale chyba zrobię jeszcze jeden ;) Ale taki wykonalny i realny. + dużooo sportu
cling - mam nadzieję, że jutro bedziesz mogła się nam pochwalić :)
pozdrawiam
waga moze Cie faktycznie zmotywowac, ale uwazaj Słonko, bo moze stać sie obsesja, ja miałam taki czas,ze codziennie wchodziłam na nia,az musiałam schować do szafy :roll:
10kg 3 meisace, plan jak najbardziej do zrealizowania:))) dasz rade, musisz byc dzielna i cierpliwa:)))
buziaczki dobranockowe:)
cing, widzę, że motywacja aż w tobie kipi :D Na pewno dasz radę, nie zawiedź mnie! Ja Ciebie też nie zawiodę, obiecuję. Nie możemy się poddać w walce z głupim żarciem, ono nie będzie nami kierować, o nie!
Waga to dobry pomysł :D Ja też bym sobei chciała kupić :D
3mam kciuki za jutrzejszy dzionek :)
Cing brawo, te 10 kg sa relane. Na pewno dasz rade, ja tez chce tyle zrzucic, moe troszke wiecej. Tak wiec mozemy sie wspolnie wspierac.
Pozdrawiam i zycze wytrwalosci :P :P
do wakacji bedziesz laska jak sie patrzy:D
ja tez mam w domku takei lustro wyszczuplajace;p
hej dziewczyny :lol:
kupiłam sobie tą wage i się ciesze. taniutka, tylko 29zł :!: w biedronce, jak ktoś sie zastanawia, to niech sie nie zastanawia tylko idzie i kupi, bo może zabraknąc, sama odwiedziłam 3biedronki zanim znalazłam. no napewno taka waga jest duzo gorsza niż taka porzadna za 100-200zł moze sie popsuc itd , ale dla mnie dac 100pare złotych za wage to za duzo kasy j wiec jestem zadowolona z mojej biedronkowej. :lol:
dzis ok, zjadłam jakies 1000kcal, nie mialam czasu zjesc 2sniadania wiec mam tysiaka a nie 1200 no i w sumie ok, choc bede starała sie jesc te 1200 :wink: .
sniadanie; jogurt naturlany 450g+ 5łyzek otrąb
obiad: makaron(fit z błonnikiem ;p) ze szpinakiem i orzechami włoskimi- nie wiem ile to kcal moze miec i nie interesuje to mnie, wazne ze zjadłam odpowiednia ilosc.
a i kawka z mlekiem i słodzikiem.
kolacja: zjem pol pomaranczy i jabłko duze- nie za duzo, ale mialam pozny obiad wiec wole sie ograniczyc.
idrill
:arrow: fajnie,że masz zamiar biegać, to przynosi super efekty. jak ja biegałam zeszłej wiosny to od razu miałam lepszy humor. ale teraz nie chce mi się i się nie zmusze na pewno.
jak tam dzis u ciebie?
linunia :arrow: no własnie :| moja kolezanka jest uzalezniona od wagi, waży się 5razy dziennie i przezywa każde 0.5kg. jak wiecej wazy to cały dzien ma zwalony. no porazka dla mnie, bo przeciez wachania wagi są normalne.
mam nadzieje,że już jesteś wolna od wagi :wink:
courtn3y :arrow: masz racje, dawno nie byłam tak zmotywowana :D Wygramy z naszymi słabościami :* obie damy rade :!:
mysza81 :arrow: nom te 10kg to takie minmium, tak samo jak ty chciałabym troszke wiecej, w koncu to 12tygodni, wiec mysle ze tyle to napewno zrzucimy 8)
grubasek1992 :arrow: dzieki dzieki :*
cing, normalnie nei wierzę :D Taka słabiutka byłaś ostatnimi dniami... A tu taka niespodzianka. Tyle siły do działania, że szok! :D Nie zawiodę Cię i mam nadzieję, że Ty mnie też nie :D Powodzonka :)