-
witam!!!!
ale jestem zmęczona....a jeszcze czeka mnie godzinka ćwiczonek...ehhh,ale cóz sie nie robi żeby dobrze wyglądać....
Dziś zjadłam:
rano- surówka z 100g jogurtu,kawałeczka rzodkiewki,pomidora,ogórka,papryki konserwowej i cebuli
koło południa:jabłko i dwa pomidorki koktajlowe
obiad- ryba smażona płoć,warzywa na patelnię, 5 pomidorków
kolacja: zupa ze słodkiej kapusty....
a wiec jest dobrze heh..byle tak dalej heh
-
nikt mnie już nie kocha....nikt już nie pisze heh:)
a tak na serio to mój dzisiejszy jadłospis wglądał następująco:
rano:łyżka śmietany 12% z kawałkiem,pomidora,ogórka,papryki konserwowej
II śniadanko: dwie pomarańcze i serek wiejski
po południu: jabłko
obiadokolacja:jajko sadzone,ryż brązowy<100g>,warzywka na patelnię,buraczki w occie.
co wy na to?
czy dzis dobrze mi poszło??????????????????????????????????????????? ??????????????
mam nadzieje,że w końcu mi sie uda heh
-
witam!!!
dziś byłam na solarium i strasznie się spiekłam..buuu...wsystko boli sss...
dzis kolejny dzien dietkowania za mną i póki co dobrze mi idzxie..Siostra powiedziala mi,ze widac juz rezultaty,ale sama nie wiem..ja tam tylko lżej się czuje,mam lepsze samopoczucie,ale efektów jeszcze nie widze..ale wiem ,wiem...trzeba na to oczekać i oki co to się nie podddaje....
mój dzisiejszy jadłosspis wyglądał następująco:
rano:łyżeczka miodu<na umilenie sobie życia>heh, jiogurt naturalny
koło południa:jabłko <takie duuuże hio hio>
obiadokolacja: rybka<panierowana buuu,ale zawsze rybka,a nie tłuste,ociekajaće tłuszczem inne miesko>,ogórki konserwowe,pół pomidorka,buraczki z papryką<mniam,mniam> i skusiłam się na jeden słony paluszek..
to tyle na dzis..mykam się uczyć...długa noc przede mną..buu...niech ten rok szkolny się już skonczy!!!!!Ale przed nauką ..jeszcze chwilka przyjemności na hebatlę slim<mniam-pychotka nawet bez cukru...smakuje tak jak soczek!!!
jesli chodzi o ćwiczonka to dziś sobie troszkę odpuściłam bo zrobiłam tylko:100 brzuszków normalnych,60 półbrzuszków i 60 skoośnych no i jeszcze inne jakies tam ćwiczonka..ech..o całą serie za mało..ale jutro ide biegać,a więc bedzie dobrze
a jesli chodzi o cellulit to również sie z nim zmagam i musze wam powiedziec ze od dwoch tygodni używam tego kremu z nivea..podchodzilam do tego sceptycznie,ale to działa!!!!widzę już znaczne rezultety i nie przestane go już y=używać do wakacji heh
a jak tam dziewczyny u was???zmykam do was się pokazać heh
-
kolejny dzien idzie heh.....siuper....i nie jest wcale tak żle..
dziś zjadłam:
w szkole: jogurt naturalny i bułeczkę pełnoziarnistą
w domu: ryż brązowy,warzywa na patelnie,pół pomidorka z cebulką,jeden plasterek kiełbasy i buraczki w zalewie...
och ten mój jadłospis jest bardzo monotematyczny,ale jem to co mi nie zaszkodzi eh...do wyboru miałam zupe grochową tak gęstą,że aż łyżka w niej staje lub inne bueh potrawy...hio hio...wolałam to...
-
Witaj Kochana:)
Ja na forum wróciłam na dobre dopiero przedwczsoraj i teraz melduje się u Ciebie:)
Wiesz..patrze na Twój jadłospis i nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że tego wszystkiego jest zdecydowanie za mało!!! Powinnas jeść więcej Słonko i częściej tzn więcej posiłów nie 3 tylko np 5 dziennie:)
Aha mam prosbe,czy mogłabys w swoim podpisie mieć też linka do swojego wątku,wtedy łatwiej jest Ciebie odnaleźć
Życze Ci udanego piatku:)
Buziaczki!!!!
-
oj Linuniu ja wiem ,ze owinnam częsciej jeśc,ale ja nie mam czasu za bardzo z reszta ta liczba mi odpowiada i szczerze przyzwyczaiłam sie do takiego rozkładu heh
jesli chodzi o moj dzisiejszy jadłospis to po pierwsze nie jets on ani zdrowy,ani dietetyczny,ale coż dzis dzien dziecka,a wiec pozwolilam sobie na male co nieco na ognisku klasowym...najlepsze jest to ze odmówiłam kiełbaski,a za to zjadłam słodycze,a wiec na zdrowie mi to nie wyszło...
mój dzisiejszy rozkład:
rano:dwa jajka,pół pomidora i łyża śmietany 12%
II śniadanie:<i teraz uwaga>-4 cukierki michałki,2 cukierki musujące,4 herbatniki i 2 pianki marshallow :oops: :oops: :oops: :oops: -porażka prawda?????
obiad:chyba pół kilo truskawek i kubek maślanki....
czy ktos moze powiedziec mi ile wazy jedna pianka i jeden michałek??????????????
dzis juz nic nie rusze...przez te słodkości mam wstręt cos wziac do ust...jak myslicie czy to bardzo duzo kalorii zjadłam???
-
heheh troszke ich było, ale bez tragedii:) Nie wiem ile ma michałek mżze na wątku o wartościach kalorycznych jest:))))
Ja wiem,ze jesteś przyzwyczajona tak jeść, ja kiedyś też byłam, ale trzeba sie poświęcić jak am sie cel i zmienić nawyki, moze chociaz sproóbujesz? Mozę się uda;>>
Ciekawa jestem jak szła Ci dietka wczoraj 8)
A dzisiaj życze Ci baaardzo udanej niedzieli!!!
buziaczki!
-
witaj linuniu!!!!
dietka wczoraj poszła mi rewelacyjnie,a mianoicie zjadłam:
rano:2 jajka,2 plastry sera białego półtłustego i pół pomidora
obiad:ryż brązowy z warzywkami na patelnię+kawałeczek pomidora,pory,papryki konserwowej
kolo czwartej zjadłam:4 kostki czekolady mlecznej i cztery łyżeczki dżemu :oops:
tak,tak wiem ,ze na diecie słodycze nie pasują,ale teraz już z nimi koniec heh....moze w niedziele za tydzien skuszę się na lody mmmm..ale teraz póki co to bez grama słodkości...postanowilam,ze bede je jesc raz na tydzien,a potem to juz raz na dwa..i tak az zapomne jak smakuja heh...wczoraj najpiękniejsze w dieccce bylo to,ze nie dosc ze cwiczylam w dzien to jeszcze od 11.00 do 3.00 prawie bezustannie tanczylam na dyskotece....i uwaga!- nie wypiłam ani kopli drineczka ani piwka heh< a to malibu z mleczkiem tak na mnie pięknie patrzyło :lol: >
dzis natomiast sniadanka nie jadłam,bo przespałam porę sniadaniwa...a obiad był pod kątem: udka gotowanego,3 malutkich ziemniaczków i młodej zasmażanej kapustki...
wieczorem planuje zjeśc coś małego...heh
pozdrawiam wszystkich!!!!!!!!!!!!w szczególności Linunię,ktora tylko jedna tu do mnie zagląda
buziloe dla niej:-***
-
no i juz niedziela mija....och...jaka szkoda..znowu trzeba powrocic do szarej rzeczywistosci....ale coz jeszcze tylko kilka dni i bedzie wolne..a wiec nie poddam sie i jeszcze skupie sie na nauce przez chwilke<bo coz to jest te kilka dni w porownaniu z latami ciezkiej pracy>
a wracając do dietki to dzis jeszcze wszamalam mega mix heh a mianowice jajecznice z trzech bialek pomidora i szczypiorku..tylko ,ze tak sobie to przyprawilam ze gdybym ne byla glodna to wyladowalo to by w koszu na smieci heh,a mianowicie przyprawilam ja sola czosnkowa i ziolami prowansalskimi....fuj ,fuj.....ale jakos przelknełam...
no i zjadlam trzy lyzeczki musli i jabłka z kompotu...i na dzis koniec...
teraz jeszcze cwiczonka heh
-
Hej Słońce:))))
Po pierwsze gratuluje ci,ze na dyskotece się nie dałas i nic nie wypiłaś, ja to bym pewnie z jedno piwko przynajmniej strzeliła sobie;))))(a malibuz mleczkiem na bank!)
Co do słodyczy, to ja wogole nie jem czekolad ani batonów, bo u mnie od tego zaczełoby sie skonczenie dietki :roll: Wiem,że bym sobie popouściła za bardzo
Trzymam mocno kciuki,żebys ze słodyczami wytrzymała do niedzieli:)))
Jestem z Tobą i wiem,że dasz rade!!!!!
a póki co to Ci życze pieknego poniedziałku
buzie:))))))))