odchudzanko mame raz namówiłam na pilatesa, to później 2 dni ruszać się nie mogła:D, a te ćwiczenia przejżałam, stronke zapisałam i od dzisiaj się za nie zabieram. Właśnie zauważyła że to obrazki są ruchome i mi się spodobały :D
Miłego dnia
Wersja do druku
odchudzanko mame raz namówiłam na pilatesa, to później 2 dni ruszać się nie mogła:D, a te ćwiczenia przejżałam, stronke zapisałam i od dzisiaj się za nie zabieram. Właśnie zauważyła że to obrazki są ruchome i mi się spodobały :D
Miłego dnia
:D
witajcie:)
ja dzisiaj mam zalatany dzień, właśnei z domciu wychodzę
ale melduję że na śniadanko zjadłam parókę z 3-ma wasami :D
kurka blada.. dziś z rana się zważyłam i jakbym kapkę przytyła :?
może to mięśnie... tak się tłumaczę :lol:
Hej odchudzanko23, sama dziś miałam ochote na parówke ale jak na złość nie było :) Ehh te wachnięcia wagi sa okropne, można się nerwicy nabawić :) Jednego ranka kg mniej a następnego kg więcej i bądź tu mądra. Może jesteś przed okresem i ci się woda zbiera albo zjadłaś późną kolację :?:
Ja zjadłam dziś loda śmietankowego...ale to chyba nie jest jakis wielki grzech prawda :D :?:
pozdrawiam
hej ja też dzis zjadłam loda, no ale raz się żyje :wink:
Justi90 niby męskie osobniki nie są spostrzegawcze a mój mąż ostatnio zauważył że przytyłam :oops: no fakt po kilku dniach obżarstwa brzuszek się powiekszył ale teraz już troszkę spadł, jak sięwezmę za cwiczenia to jeszcze spadnie :lol: :lol:
też mam problem z rodzinką która sie nabija ze mnie jak ćwiczę, zwłaszcza moja siostra która sama ma nadwagę i jest na dobrej drodze do otyłości :?
ja też bo teraz nie potrafię normalnie jeść, albo malutko albo się obżeram, ale ucze się teraz i może nie jem malutko ale nie rzucam się na jedzenie :DCytat:
Czasami żałuje,ze wpadłam w tą manie odchudzania
miłego popołudnia :D
Bo to jest niestety tak, jak się już zacznie odchudzać, to tak naprawdę cały czas trzeba walczyc o tą sylwetkę. Jedni są szczupli, a jedzą mnóstwo, a inni mają wolniejszą przemianę materii i ciągle walczą(ja z tych drugich :wink: )
Też żałuję tego dnia kiedy zaczełam się odchudzać..miałam może z 15 lat, 163cm i 63kg gdy zaczełam. A teraz mam 23 lata prawie, 165cm i 60kg i co?rozregulowaną przemiane materii, rozwaloną psychike, napady na jedzenie, nie jem wielu produktów bo niby nie zdrowe. Ale za to mam bardziej umięśnione ciało niż wtedy :wink: Bo teraz mam więcej mięsni a wtedy był sam tłuszczyk--->jeden plus:)
ja niestety nie mam zbytnio umieśnionego ciałka, bo się ostatnio lenię za bardzo :oops:
Witaj odchudzanko :lol: :lol: .
Jak tylko bedziesz regularnei cwiczyc na swoim kocyku to umiesniony brzuszek bedziesz miala niebawem!!.
Gratuulje spadku centymetrow.
Buziaczki.
Tusiaczek.
witam, miłego poniedziałku życzę :D
i jak tam odchudzanko23 ci idzie????
ja dzis byłam przymierzać spodnie i się załamałam....na wakacjach jeszcze nosiłam 28...fakt nie miałam płaskiego brzucha,ae nie wstydziłabym sie rozebrać na plaży..a dziś weszłam w spodnie 30.....porażka na całej lini..a jak sie zobaczyłam w lustrze!!!!szlag by trafił ten sklep,że nie mieli wyszczuplających luster!!!!wy tu piszecie o mięsniach,a mi tak jeszcze daaaleko..
powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!(tak długo trwał mój okrzyk heheh)
cześć dziewczynki :D
strasznie zabiegana jestem... codziennie idę 2 km laskiem... może to też cosik da?
wracam do domu późno, zanim zrobię to co powinnam... to jest już 23, jak nie 24... i weź tu ćwicz :twisted: jak Wy znajdujecie czas na ćwiczenia :?: :roll: - łącze pracę, studia, dom i mi w grafik nie wchodzi :lol: :oops:
rayane myślę że z tą przemianą materii to też kwestia wieku - jak miałam lat np. 17 to mogłam schudnąć bez zbytniego odchudzania 2 kg w 1.5 tyg, a teraz to trzeba się napocić :roll:
chyba wczoraj był lodowy dzień - też zjadłam... 3 gałki :oops: ale za to jakie
-makową
-różaną
-cynamonową
mniam 8)
lalika masz chyba rację... może to wina zblizającego się okresu.. ale spodziewam się go dopiero za tydzien... właściwie to kiedy się tak człowiek "napusza" wodą? :roll:
dziś oparłam sie pokusie zjedzenia ciasta :D koleżanka częstowała, a w stołówce uniwersyteckiej była pycha karpatka.... ale dałam rady, na oblizaniu się smakiem pozostało (przyznam się że to dzięki koleżance która odciągnęła mnie od szyby do której przywarłam niczym wygłodniała pijawka :lol: )
dziś w zestawie papu są małe grzeszki - jak rogal chałkowaty :evil: ale w sumie chyba nie najgorzej :D
zatstanawiam się czy pozwolić sobie na serek wanilowy z galaretką - wychodzi takie ptasie fajne.... :roll:
vampire ja ledwo dopinam się w 38, chodziłąm w 36; ale pociesza mnie fakt że mam w zestawie spodnie 40 :shock: wiec... najgorsza mara minęła :D
a może to wina firmy? nie każda jest równa sobie... np. kupiłam sobie buty nr 36, a noszę 37.... :roll:
miłego wieczorka, ja idę brać się za robote jak najszybciej, by zdążyć jeszcze poćwiczyć 8)
aaa.... zastanawiam sie czy nie kupić sobie z oriflame takiego serum do celulitu... bo mam trochę tego tatałajstwa na nogach... stosujecie coś? może polecicie.... hm? :roll: