...a droga długa jest... wiadomo, że ma kres! :D
Witam serdecznie w moim temaciku:P
Pewnie jak większość kobietek tutaj odchudzać się próbowałam wiele razy - raz z większym, raz z mniejszym skutkiem.
Tym razem jest inaczej. Jestem silniejsza, mam motywację, wiem, że mi się uda.
Na 'dietce' (MŻ!) jestem od ok. półtora tygodnia :P
Będę sobie zapisywała tutaj co zjadłam, ile ćwiczyłam i tak dalej...
A w lecie pojadę "nad wodę" ze świadomością, że już nigdy nie będę się wstydziła swojego ciała. A co! :D
Teraz troszkę o mnie :P
było :arrow: 65 kg
jest :arrow: 63,3 kg
wzrost :arrow: 171 cm
PS. Jestem uzależniona od codziennego ważenia się... Muszę to powstrzymać, bo inaczej zwariuję :roll: :P