-
Gryjta1 sniadanko wraca do lask w zyciu sie troche ustabilizowalo :lol: wiec teraz moge dzien wczesniej planowac sobie zajecia :lol: a co do wynikow dietkowania to sa bo widze po ciuchach wagi nie sprawdzam bo jak pisalam wczesniej to mam zepsuta(ale to najmniejszy problem)bo mnie wynik ten az tak nie interesuje wazne aby zgubic pare centymetrow w pasie i zamienic tluszczyk na brzuchu i udach w miesnie :lol: Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow :lol:
-
Niestety dalej mam problem z kolacjami o poznej porze chociasz ich nie jem dalej sie bardzo mecze a jogurty naturalne nie wchodza w gre bo wogole nie przepadam za jogurtami :oops: CO ROBIC? :(
-
Antestor jak mozesz mi napisac jak jak u ciebie przebiegalo zrastanie nogi(moj maz tez ma 2 sruby i jakies druciki)i rechabilitacja bo lekarz w szptalu nie byl za mocno rozmowny tak szczerze mowiac prawie nic od niego nie moglam wyciagnac a na kontrole do poradni ortopedycznej idziemy dopiero 18-stego :roll: bylabym ci bardzo wdzieczna :lol: pozdrawiam :lol: [/b]
-
Kurczę, to było ponad 10 lat temu i już mało pamiętam szczegółów. Ale chyba ze 3 miesiące miałam unieruchomioną tą nogę, potem bardzo powoli próbowałam ją rozruszać i stawiać pierwsze kroki. A śrubę mi wyciągali rok później, jak już normalnie chodziłam. Mam ją do dzisiaj na rzemyku :D Nie wiem, co Ci mogę napisać, może jakbyś mi zadała jakieś konkretne pytania, to coś bym sobie przypomniała. W każdym razie życz mężowi szybkiego zrastania :D
Jeżeli chodzi o głód wieczorem, to może jakaś lekka sałatka (z sałaty, pomidora, ogórka itp. z odrobiną jogurtu jako sosu), jakaś mała porcja otrąb z mlekiem, batonik muesli, chudy twaróg z warzywami (bez pieczywa), jajko na twardo (powinno CIę zatkać :D ). jeżeli w miarę obliczasz kalorie, to zostaw sobie z 200-250 na wieczór i zjedz coś nieobciążającego żołądka, nawet dosyć późno, żeby się nie męczyć. Tak mi się wydaje...
Pozdrowionka!
-
Czesc antestor :wink: jesli chodzi o noge to nie spodziewalam sie ze sruby trzeba tak dlugo nosic no nic juz teraz nie da sie nic zrobic trzeba to przetrwac gips rechabilitacje. a jesli chodzi odietke to tak zrobie jakas salatka z pomidorkow bo bardzo lubie i moze deseczka z lyzeczka serka jak przekrocze limit o 200 kal to tez sie nic nie stanie kilka brzuszkow wieczorem wiecej i bedzie ok. zwlaszcza ze bardziej mi zalezy na zgubieniu kilku cm niz kilogramow.pozdrowionka :lol:
-
Witam ponownie wszystkich :lol: ja dalej na diecie cale 21 dni to dla mnie wielki sukces bo nigdy tyle nie wytrzymalam!efekty sa nie powiem troche ubylo w brzuchu cm(tam gdzie najbardziej mi na tym zalezy :lol: )Nawet maz zauwazyl ze juz tak boczk mi ne wyplywaja ze spodni :lol: staram sie jesc do 1400kal. i codziennie wieczorem cwiczyc brzuszki :P Mam nadzieje ze dalej bede cwiczyla i nie poddam sie :lol: nie stety oponki i cellulitu czlowiek tak szybko sie nie pozbedzie :cry:
-
Pięknie! Nie dość, że masz teraz ciężko, to nie załamałaś się i trzymasz dietkę. Super! I naprawdę fajne założenia, ćwiczenie i nie głodzenie się :D Z tego, co piszesz widzę, że się całkiem dobrze trzymasz... super!
Pozdrawiam
-
antestor te podziekowania naleza sie wam bo dzieki takim jak ty sie dalej trzymam w ramach mozliwosci czasowych wchodze tu i czytam o waszych sukcesach(mimo ze czasami macie zle dni nie poddajecie sie i walczycie dalej :lol: ) to od was nauczylam sie ze jak nan jakos wpadke(to nie rezygnuje z diety tylko pre do przodu) kiedys tak nie bylo kazda wpodka byla koncem diety :oops: pozdrawiam trzymam kciuki :lol: i mam nadzieje ze jak bedziesz miala troche czasu to mnie odwiedzisz :lol:
-
Kurczę, przepraszam Cię strasznie, ale gdzieś Twój wąteczek uciekł i dawno Cię nie odwiedziłam... :oops:
mam nadzieję, że trzymasz się dobrze, a noga Twojego męża się pięknie zrasta i sprawia coraz mniej kłopotów. Napisz, co tam u Ciebie, aż mi głupio, że nie wpadałam tyle czasu...
Pozdrawiam!
-
czesc antestor nic nie szkodzi ja tez dlugo tu nie zagladalam z dieta troche krucho troche zgubilam i stoje teraz od duzszego czasu w miejscu jedyny plus to to ze nie przybieram z powrotem tych centymetrow .MOZ w pozadku tylko cholernie marudny od tego siedzenia w domu :roll: a u mnie wszystko w porzadku zeby nie zwarjowac postanowilam isc do pracy(siedzenie 4 lata w domu zaczelo mi sie rzucac na glowe :( )tak wiec od poniedzialku zaczynam codziennie wychodzic z domu do pracy z czego bardzo sie ciesze :lol: kilka godzin poza domem dobrze mi zrobi :lol:A co tam u ciebie mam nadzieje ze dietka idzie jak splatka i w zyciu prywatnym tez wszystko ok trzymam kciuki