-
Cmok Cmok, Kasiula, Ty pewnie strasznie zalatana jesteś, no ale przecież wciskanie wykładowom nie swoich prac też wymaga czasu i poświęcenia :wink:
Mam nadzieję (a raczej jestem pewna), że dietka udana i że u Ciebie wszystko super :D
Miłej reszty dnia (no i nocy, oczywiście... :oops: ) :D
-
Mi by się coś takiego przydało przed moim obozem najpierw potrenować na sucho :wink:
jeszcze niepływałam na kajaku mam nadzieję, że dam sobie radę.
Byłam dziś na zakupach m.in po prezent dla mamy - kupiłam książkę
Paulo Coelho "Czarwnica z Portobello" wciągająca, zresztą jak każda inna tego wybitnego pisarza 8) Coś czuję, że będziemy czytać na zmiane z mamą ;p
lecę pod prysznic..oo albo zrobię sobie odprężająca kapiel z olejkiem mmm ;)
tak, to dobry pomysł 8) no to ide sobie troszke poleżeć ;p papa udanego weekendziku
-
Czyzbys leczyla zakwasy po wczorajszych "plywackich" wyczynach?? :P
-
moze odkrylas swoj nowy talent! kasiu nie zprzepasc tego a noz bedziesz adamem malyszem polskiego kajakarstwa :lol: haha!
pozdrow swoja siostre- cos wiem o tym jak to jest plakac na kazdym filmie, od kreskowek po komedie. ale cyz to moja wina ze urodzilam sie taka wrazliwa kobitka :roll: ;)
a jesli mowa o siostrach moja siostra, co prawda cioteczna ale zawsze wlasnie oznajmila ze przeszla na SB, od wtorku. ciekawa jestem jak jej pojdzie i trzymam za nia kciuki. ;)
jak tam ci mija piatek?
-
-
-
Kasiunia, jak tam u Ciebie? Napisz słówek kilka, bo tęskno:-) Pozdrawiam...
-
No wlasnie jak tam jak tam ?? Jakies plany na weekendzik?? moze ...wioslowanie??
-
Jestem jestem !!! :):):)
Dużo rozbiłam i nie miałam czasy żeby usiąść przy komputerku.
Wczoraj czyli w piątek załatwiałam z moją siostrą strasznie dużo spraw a potem musiałam jechać na dyżur do babki od tego modelu żeby pokazać jej wydruk z internetu z danymi. Oddałam i spytałam się o kolosy...no więc pierwszy mam w środę ehhh a drugi w...czwatrek :):):):)jeeee :):):) Będzie tydzień kolosowy :) ale czego można się spodziewać pod koniec semetru jak się ma tylko jeden egzamin?? 500 tysięcy kolosów w ciągu pięciu dni hahaha :):):)
Potem z moją siostrą i mamusią która przywiozła mi z Zakopanego przepięknego aniołka z masy solnej, poszłam na obiado kolacje...zjadłam ją co prawda o 19 ale uznałam, że spokojnie mogę jeść kolację o 19 bo chodzę spać o pierwszej :)
Skończyły się moje dwie aukcje na allegro i udało mi się sprzedać rzeczy powyżej ceny minimalnej :):):) jeee :):):):)
Zabrałam mamę do siebie więc przez jakiś czas u mnie pomieszka...zrobiłam jej w pokoiku ładne miejsce, pościeliłam pościel w ładne poszewki i przygotowałam kilka półek...chcę żeby się tutaj dobrze czuła.
Dzisiaj byłam na starym mieście bo był świetny festyn techniki :) Można było brać udział w fajnych doświadczeniach, w konkurskach :) Patrzyłam przez lunetę na Wenus :), robiłam wielkie bańki mydlane i brałam udział w doświadczeniu z masą kukurydzianą :) Wygrałam jakieś długopisy i łyżkę do nakładania lodów :):):) Byłam tam ze Sławciem i moją Mamuśką!!!! Potem w ramach dnia mamusi poszliśmy do Sfinksa i zjadłam kurczaka z ryżem i sałatką feta. No....zjadłam pół fety ale pomyśłałam, że to w nagrodę, że już tyle schudłam :):):)
Od poniedziałku znów będę się pilnować w 100% bo do wyjazdu coraz bliżej :):)
Oglądałam oczywiście meczyk...ostatnia kolejka naszej polskiej ligii i zjadłam kolacyjkę. Teraz przygotowuję sobie wszystko do nauki na jutro i następne dni i robię plan na tydzień aby ze wszystkim się wyrobić :):):)
Dziękuję Wam wszystkim za to, że pisałyście jak mnie nie było :):):) Nie wiem czy dam radę wpadać codziennie bo mam dużooo rzeczy:
poniedziałek - kolos i nauka
wtorek - ergometr i nauka
środa - dwa kolosy i wf
czwartek - kolos
i myślę, że to będzie wszystko :):):)
Zaraz do Was wpadnę !!!!
-
Straciłas już tyle kilogramów, że na pewno sałatka z fetą bardzo Ci nie zaszkodzi ;)
A co do kolosków to doskonale Cię rozumiem, bo ostetnio też życie upływa mi na nauce...
Więc życzę efektywnej nauki i cudowneo dnia :)