Strona 18 z 24 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 236

Wątek: w drodze do Edenu :)

  1. #171
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Hej a ja od dzis musze się porządnie uczyc poprawka się zbliża a wagi po prostu pilnować a po poprawce biorę się za siebie trzymam za was kciuki

  2. #172
    chcebycchuda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Co tam słychać u mojego kochanego Kwiatuszka?????

    No kurczaki jest już czwartek, a ja miałam od poniedziałku przejść na dietkę no i mi nie wyszło. Boże...nie pilnuję się totalnie !!!! Myślę sobie, że muszę jakość zmuśić się do tego pierwszego dnia a potem to już będzie lepiej...u mnie zawsze najtrudniej zacząć.

    Nie chcę czekać z tym do poniedziałku więc chyba zacznę od sobotki....

    Odezwij się bo dawno Cię nie słyszałam!!!!!
    Buziulasy !!!!!

  3. #173
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Denniczko wpadłam do Ciebei po powrocie i tyle radosci i usmiechów zoabczyłam, aż mi sie buzia uśmiechneła)))

    Mam nadzieje, ze nadal dużo się u Ciebie dzieje i jesteś uśmiechnieta))

    Odezwij sie co u Ciebie słychać,

    buziaczki!!

  4. #174
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Hej, co tam u Ciebie, gdzie jestes?

  5. #175
    Dennica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Hejka
    eh, jakos ostatnio nie mialam czasu na komputer, wiec dopiero dzisiaj sie pojawiam

    Meguś, niestety nie udało mi się nawet na chwilę zmienić miejsca swojego pobytu, mam nadzieje,ze bedzie to mozliwe chociaz we wrzesniu na pare dni, bo mam juz dosc tej samej scenerii
    trzymam kciuki za egzamin i życze jak najwiecj sily i checi podczas przygotowan

    Kasiu w ogole mi sie z ta dieta nie udało jestem zla na siebie najbardziej ehhhh, no ile razy mozna probowac i zaczynac i wrrrrrrr a ta wredna waga nadal pokazuje mi 60,co w sumie jest pocieszajace, bo naprawde mam trudności z rezygnacja ze slodyczy i codziennie cos mi sie zdarzy wmuuuuuucić... tragedia, nooo.

    Ewelinko, cieszę się, że już jesteś dobrze Cię tu znowu widzieć a chociaz dietkowo nie najlepiej mi sie uklada, to faktycznie ostatnio wiecej sie usmiecham, bo zycie to jedna sprawa a waga drugie... życie jest (powinno być) piekne, co do mojej wagi to juz jednoznacznie tego stwierdzic nie moge śliczne mialas tam widoczki i naprawde Ci zazdroszcze, ja chyba tez musialabym sie gdzies wyrwac zeby odsapnac od tej mojej codziennosci...

    dziewczyny, a moze ja mam teraz zbyt lajcikowy stosunek do diety i dlatego kazda proba mi nie wychodzi, bo hmm, nie jestem az tak zdeterminowana ? co o tym myslicie? wiadomo,ze calego zycia nie podporzadkuje diecie, ale moze moja motywacja nie jest dostateczna? a was co najbardziej motywuje? czuje, ze stracilam zapal do diety, bo juz tyle razy mi sie nie udawalo...

  6. #176
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Słonko

    Co do diety powiem Ci tak juz w tej chwili osiagnełaś wiele 6kg to naprawde sporo

    po drugie jeśli sama dieta bardzo Cie zniecheca, to moze po prostu powoli będziesz w swoje życie wprowadzała zdrowe nawyki, wyznacz sobie dni w których będziesz cwiczyła. Tak,ż eby nie myśleć że to dieta odchudzająca, tylko zmiana trybu życia))


    Ja w Ciebie wierze jesteś w połowie drogi na pewno dotrwasz do końca!!

    I bardzo sie ciesze, że widze u Ciebie usmiech



    Buziaki, udanego wtorku


  7. #177
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Echhh, mnie ostatnio nic nic motywuje, ostatnio ogólne demotywacja do wszytskiego

  8. #178
    Dennica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    hej:*

    eeeee dzisiaj moglabym zaczyc pisac ksiazke o tym, jak sie nie odchudzac to-ta-lna porazka, katastrofa na calej linii

    wiesz Linuś, własnie dieta mnie nie zniechecala nigdy, ja sama siebie raczej zniechecam... uwielbiam uczucie podczas diety, taka swiadomosc, ze dbam o siebie,ze daje sobie szanse na cos, co chcialam osiagnac... ale ostatnio nie moge zaczac, chcialam sobie zrobic przerwe po tych 6 kg, tak i zrobilam, ale teraz juz nie umiem wrocic do tego trybu pełno-obrotowego i wpadlam w jakis bezsenswony schemat... wiem,ze to jest zle i mnie wyzwiecie wszystkie, bo same siebie wyzywam, ale sa dni kiedy nic nie jem, obawiajac sie,ze zaprzepaszcze to co juz zdobylam... a po tych dniach jade z kolezankami na pizze, w drodze powrotnej kupujemy chipsy, a nastepnego dnia dochodze do wniosku,ze coz skoro tak to czekolade sobie zjem, bo i tak nie utrzymuje diety tak jak powinnam... pozniej mam wyrzuty sumienia, wiec postanawiam,ze od nastepnego dnia przechodze na surowa, resytrykcyjna diete i przechodze na ta diete (niby) jednak nigdy nie trwa tak dlugo jak powinna i nie wyglada tak jak powinna bledne kolo, fuck!

    Madziu... co ja Ci moge powiedziec, sama widzisz jak to ze mna nieciekawie jest ostatnimi czasy, mimo wszystko chcialabym to zmienic, bo mysle sobie, czy chce zeby tak bylo? czy mi sie to podoba? czy juz nie stac mnie na wiecej? i nadal licze ze stanowcze "nie" będzie wstepem do zmiany tego co nie wyglada tak jakbym w pelni chciala... staram sie zebrac w sobie sily i wykrzyczec to "nie", powiedziec "stop" aktualnemu stanowi rzeczy. bo nie chce tak... trzymam kciuki za to, zebys Ty umiala sie rozprawic z Twoimi problemami raz na zawsze, buziaczki

    ech, lece obmyslac taktyke
    buziaczki i milutkiego dnia

  9. #179
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiesz Słonko ja bardzo dobrze rozumiem Twoje problemy.
    Przed wyjazdem w góry poczułam się bardzo zmęczona dieta, w czasie wyjazdu nie liczyłam kalorii i naprawde sobie fologowałam, ale po powrocie zrozumiałam,że wcale nie sprawia mi przyjemności takie niezdrowe jedzenie, jasne pieczywo, chipsy, słodycze, ja tym zaśmiecam swój organizm

    I wiesz co? aż normalnie zapragnełam , szczerze zapragnełam diety, zdrowego jedzenia i ćwiczen, o wiele lepiej sie czuje.

    Moze zrób sobie liste zalet z prowadzenia diety i liste minusów związanych z wpadkami i za każdym razem jak będzie kusiło Cie nie to dietkowe jedzenie przeczytaj ją, na pewno nie popełnisz wtedy głupstwa)

    Ja w ciebie wierze musi Ci się udać wyjscia nie ma i już!!!

    głowka do góry,

    buziaki i udanego wieczorku

  10. #180
    Dennica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Ewelinko... naprawde nie wiem co ja bym bez Ciebie zrobila, tak sie ciesze, że Cię mam i że mnie tak wspierasz tak sie sklada,ze moja Be. zupelnie mnie nie rozumie i zostaję z ta dieta sama, nawet nie mam z kim o tym porozmawiac, dlatego takie slowa otuchy w tej materii wiele dla mnie znacza
    teraz czuje sie naprawde zasmiecona i trzeba koniecznie cos z tym fantem zrobic, tylko ja wiecznie mysle i gadam a z dzialaniem to juz nie tak dobrze u mnie... echh... ale oczywiscie sie postaram

    w sobote jade na wesele do kuzynki i wiem,ze to bedzie ciezka przeprawa dlatego nie wiem czy zaczac juz od jutra dietke czy poczekac na poniedzialek? co o tym myslicie?

    buziaczki i milutkiego dzionka

Strona 18 z 24 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •