Strona 28 z 38 PierwszyPierwszy ... 18 26 27 28 29 30 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 271 do 280 z 380

Wątek: Aska sie odchudza- Byle do 73 kg!

  1. #271
    Guest

    Domyślnie

    No Kochana, bieganie było? 40 minut, pięknie! No i pewnie że na początku marszobieg, powoli w to wejdziesz, i będzie coraz więcej biegu. Kiedyś widziałam taką parkę, on jechał wolno wolniutko na rowerze, a ona sobie wolno truchtała - bardzo wolno, ale non stop, widziałam ich w przeciągu godziny kilka razy, a ona cały czas biegła. I właśnie to było fajne, ta jej wytrwałość, bardzo mi się to spodobało. A wszystkie wiemy, że nasz Aśka jest kobietą wytrwała - zrzucisz tyle kg ile tylko będziesz chciała!
    Pozdrawiam...

  2. #272
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Miłego dnia nieustraszona Czarodziejko z księżyca

  3. #273
    Guest

    Domyślnie

    Witam

    nie chcialam wczoraj pisac bo mialam ciezki dzien, w pracy bylam zmiezła strasznie, bylam taka wulgarna krzykliwa i wogole straszna. Ale smutno mi było z powodu A. ktory rano mi napisał ze mi zaczyna powoli wierzyc ze go kocham...a ja myslałam ze na 100% mi wierzy no wiec troche załapałam dołka, po za tym wpracy mnie denerwuja faceci...mialam takiego dobrego kolege wrecz przyjaciela ktoremu zwierzylam sie z diety z spraw sercowych i uczelnianych ...a tu nagle cos sie zmeiniło on nie chce powiedziec o co chodzi, a wszystko sie zaczeło od tego kiedy włąsnie poznałam A., mysmy sobie zartowali kiedys ze na jakiies teges teges .... wiadomo w pracy to wszystko na zarty trza brac a on chyba powaznie tak myslał. Jeden mnie podrywa ciagle a obydwoje maja zone i dzieci jako koledzy sa fajni jako faceci SWINIE!

    Ale nie napisałam wczorajszego jadłospisu co robie dzis:
    -kaszka na mleku
    -czeresnie
    -rosoł z makaronem derum
    -jogurt jakis z l-akrnityna
    -pol kalarepy wzielo mnie naprawde
    -i jak przyszłam jeszcze wszamałam czeresnie

    Ruch:
    -40 min biegania i rowerkiem do praacy

    zaraz wskakuje na rowereq spocic sie wykapac sie i bzium do naukiii

    Pinky- no własnie R. raczej juz nie apsorbuje mnie jak kiedys hehe ojjj nie martw sie, ja własnie tak teraz zaszalałam z tymi zakupami na kosmetyki zeby pozniej miec cos na wakacje haha po za tym teraz to mi starczy na długi czas
    chudnac mam zamiar zdrowo bez zadnych anoreksji

    Tussiu- wiem dziubeq ze bedzie mnie kochał taka jaka jestem bo juz kocha przynajmniej tak mówi

    natha-bez optymizmu nie da rady wogole sie ruszyc z dieta wiesz? wiec usmiech cała geba

    grubasku- kwestia motywacji

    chcebycchuda
    - z tym obracaniem sie na kanpaie hmmm to tak gdybys robila bys wycwiczyla sobie biodra

    Meeg- własnie nie mozna sobie odpuszczac ...bo masz tak jak ja ...brzuch od razu robi strajk i rosnie i rosnie a jutro zas ide biegac hii a włsciwie truchtac hihi bo dzis rowereq Dzieki ze wierzysz we mnie:*

    linunia- no zobaczy czy ten Skarb dotrwa nerwowo ze mna do tych 2 m-cy kiedy mamy sie zobaczyc
    Oj biegajmy bo ono naprawde dodaje nam zapału i chceci na cały dzien

    Megane-oj było jak widzisz Razem zrzucimy

    i wiecie co do A. jeszcze troche skrobne.
    Otoz moje zwiazki trwały max 1-2 miesiace. i boje sie własnie ze tak bedzie samo. I boje sie tak otworzyc a co dopiero tak do mazymalnych granic zaangazowac...wiem ze trzeba na to czasu, ale stwierdzi ze jestem nudna albo jakas bez koloru i nie ma sensu ze mna byc ( jak to było w wiekszosci przypadkach-stad moje kompleksy nizszosci). Wiem wiem , nie moge tak rozmyslac bo w jaka sparanoje popadne...

    Dobra ide rowerkowac

  4. #274
    pinky87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aska nie rozmyslaj. Ja z autopsji wiem, ze myslenie nic nie daje a tylko moze
    sprawic ze poczujesz sie gorzej bo zlapiesz dola. Zyj chwila. Bedzie co ma byc.
    Jesli A. jest Ci tam gdzies zapisany to bedziecie razem Zreszta ja wierze ze
    znajdziesz swoja druga polowke i moze to byc A. a moze byc kto inny.
    Pozatym nie smuc sie, ze on zaczyna Ci powoli wierzyc, bo przeciez jestescie ze soba
    krociotko na razie i nie mozesz od niego oczekiwac ze tak od razu sie otworzy, zaufanie zdobywa sie latami...

    Dbaj o niego i pielegnuj nowe uczucie a wszytsko bedzie dobrze

    Calusy :*******

  5. #275
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    Słonko Kochane! Widzę, że dół Cię złapał i to przez facetów...! Ci w pracy to naprawdę dranie... ja też tak mam - znam wielu, którzy są super fajni, ale jako faceci i mężowie, to masakra... może też przez to, że się wśród takich obracasz, trudno Ci się całkiem otworzyć i zaufać A.... No bo w końcu obraz faceta gdzieś się tworzy, a jak Ty masz takich **** w pracy, jak żonaci znajomi się do Ciebie dowalają, to jaki masz mieć obraz... ja zresztą mam bardzo kiepskie zdanie o facetach, dla mnie są mega cymbałami 9a to i tak komplement ) i mojemu Kochanemu dużo czasu i zabiegów zajęło, żebym się przed nim otworzyła i całkiem mu zaufała... ale warto, bo jest cudowny
    Sama piszesz, że ciężko Ci się otworzyć itp... to może dlatego A. nie był na 100% pewny Twoich uczuć... ale nic się nie martw, tylko daj Wam czas... A swoje obawy, co będzie, jak Cię pozna bliżej wywal do najbliższego śmietnika! To tak, jakbyś była taką nudną, beznadziejną dziewczyną, która nie zasługuje na miłość jak się ją lepiej pozna... My Cię prawie nie znamy i uważamy, że jesteś cudowna! A Ukochany facet musi pokochać właśnie Ciebie - nudną czy rozrywkową, nerwową, słodką i twardą, całą Ciebie. I tylko taki jest Ciebie wart... A Twoi poprzedni nie byli Cię warci i tyle. Głowa do góry, piękna, zabawna, mądra Kobietko!

  6. #276
    Guest

    Domyślnie

    Hej Asia,

    no to faktycznie masz maly mlyn i zamieszanie z zyciu prywatnym. Ale mam nadzieje ze wsztstko niedlugo wroci do normy.

    Super idze Ci bieganie. Buzka i milego dnia

  7. #277
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Usmiechnij sie. Wszsystko sie ulozy.Zobaczysz. Widac ze Ci zalezy i starasz sie nad wszystkim panowac.Spokojnie. Porozumiecie sie.Jesli Wam obojgu zalezy to bedziecie ze soba.
    Jesli chodzi o facetow jako kolegow t osie zgadzam...Drania mnie goscie ktorzy maja zony,dzieci a bajeruje inne kobiety.

  8. #278
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    Asiu, ale to chyba dobrze,ze zaczyna Ci wierzyc, lepsze to,niż gdyby napisał,ze PRZESTAJE Ci wierzyc,prawda?!
    Moze on widzi,że nie potrafisz się jeszcze przed nim całkowicie otworzyc, ale starasz się to zrobić.On to docenia i zaczyna wierzyć,ze naprawdę go kochasz.
    Bo wierz mi,że trudniej jest poczuć,że ktoś naprawdę Cie kocha,niż te słowa od niego usłyszeć.

    Usmiechnij sie,bo przecież wszystko jest na dobrej drodze,prawda?

  9. #279
    Guest

    Domyślnie

    hej słonka...ale zmeczona jestem ..jej...przyszlam z pracy wypillam koktajl truskawkowy i pare czeresni zjadłam i popijam sie woda

    i wiecie co mam dziwne mysli ...a raczej refleksje-wczesniej A. pisał do mnie smsy wierszyki a wczoraj powieedzial ze juz nie musi bo mnie poznał ... Po za tym ja jednak nie czuje tej miłosci do niego, on tak duzo o niej mowi ale te uczucie pokazuje sie czynami prawda? Napewno cos do niego czuje ale niepodoba mi sie ze tak na poczatku był wylewny a teraz tonuje no niewiem moze zabardzo sie przejmuje ...ale natura obdarzyla mnie spostrzegawczoscia ...i widze roznice przed i po wyjezdzie ...a moze on poczyl sie pewny ze mnie ma ...ah zmeczon ajestem i głupoty pisze hehe

    ale generalnie macie racje nie ma co sie przejmowac co ma byc to bedzie, zobaczymy jak to sie potoczy

    z dietka ok

    jedzonko:
    -2 kromki razowca z serkiem i 3 rzodkiewki
    -czeresnie
    -koktajl truskawkowy
    -resztka wczorajszego makaronu z kalafiorem w bułce tartej ale mało było tej bułki troche sałaty i rzodkiewek i koktajl
    -jogurt z zbozami 2 platy ryzowe i 2 rzodkiweki
    - czeresnie i koktajl

    wiem wiem za duzo tego koktajlu ale jutro sie poprawie

    i jutro zas ide biegac dlatego tylko dzis u siebie napisze i ide spac

    a z ruchu było 50 min na rowerku stacjonarnym i oczywiscie rowerkowałam do pracy

    Pinky-
    o masz racje ze za duzo mysle i mysle ale to jest spowodowane wczesniejszymi porazkami w zyciu osobistym, ale poprawie sie...a ja mam watpliowsci czy to jest miłosc z jego strony...no niewiem za ktortko by to stwierdzic po za tym ta odległosc działa negatywnie. Ale zobaczymy wszsytko sie obada w czasie.

    aanestor- wiesz dlatego powoli ograniczam te kontakty z facetami...same młoty tam pracuja ale nie wszyscy, i napewno jest cos w tym co piszesz, ze własciwie cały czas mysle czy A. nie znjadzie sobie innej w Niemczech, ze stwierdzi ze nie oplaca mu sie miec dziewczyne tak daleko i tak trudno mi uwierzyc ze on moze wytrzymac kilka m-cy bez tego noo wiesz...
    Wiec jestesmy cudowne!!!

    mysza
    - no mam nadzieje ze w mojej głowie sie poustawia wsyzstko tak by mozna powiedziec ze jest w porzadku hehe :P

    Tussiu
    - nooo juz narazie tak na liuzie to biore...gdybym miala sie przejmowac kazda drobnostka to bym wyladowa,ła przy lodowce:P

    sycia
    -trudno mi cokolwiek napisac bo ja juz sama mam młyn...zawsze bylam skomplikowana heeh ...

    buziak:**

  10. #280
    Guest

    Domyślnie

    witajcie !

    wstalam poszłam biegac jak mialam w planach tez ta sama trasa co ostatnio ale dzis było bardziej juz ciepło wiec lało sie ze mnie jak z mopa
    prysznic, jeszcze mama mnie wysłala do sklepu no i sniadanko zjadłam czyli owsianke i szklanka koktajlu

    juz nie mam takich zakwasow ...i to dzieki cwiczeniom
    aaa wogole zapomnialam wczoraj napisac ....spadłam wczoraj z schodów ale nie az tak tragicznie...poprostu poslizgnełam sie tak nie fortunnie ze moja noga pozaliczyla kilka stopni i mam nie dosc ze obdarte to takiego guza ktory mnie boli

    a co do A. dzisisaj musze z nim porozmawiac ...tak na lajcie , powiedziec mu co mi sie podoba a co nie a jak mu nie tak cos bedzie ...to trudno, widac to nie to

    Buziak:*

Strona 28 z 38 PierwszyPierwszy ... 18 26 27 28 29 30 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •