Smutno, bo pusto :( Ale przynajmniej nie trzeba dużo czytać po kilku godzinach nieobecności ;)
U mnie dietkowo, nie ma o czym pisać :lol:
Żeby to był tylko kawałek!Cytat:
Zamieszczone przez ktosiula
Wersja do druku
Smutno, bo pusto :( Ale przynajmniej nie trzeba dużo czytać po kilku godzinach nieobecności ;)
U mnie dietkowo, nie ma o czym pisać :lol:
Żeby to był tylko kawałek!Cytat:
Zamieszczone przez ktosiula
jakie smutno? jakie smutno?! :twisted: :twisted:
do roboty Was zagonić przyszłam, bo potrzebuję ekipy na budowę :lol:
jadę właśnie sprzątać po malowaniu :lol:
alegna! :arrow: ten etap mamy za sobą, a Tobie współczuję, bo przyszło Ci się budować w czasach, kiedy na pustaki trzeba się zapisywać :roll: :? a myślałam, że te czasy już za nami :roll:
nom, to pełna mobilizacja - za 5 minut pod domem :lol:
ubranie robocze, uśmiech przykleić i do roboty! :P
wpadnę wieczorem i te Wasze smutne miny przemaluję :twisted:
Hehe, ale my cfaniaki byliśmy, bpo kupiliśmy cegłę jeszcze w lutym, to był ostatni moment 8)
ALe teraz żałuję, że nie zaczęliśmy tej budowy 2-3 lata temu, bo te ceny... ech, sama wiesz :evil:
A ja siedzę w domku dzisiaj, dietkowo ładnie, ale zjadłam trochę paluszków (ale w limicie ;) ) No i jeśli mi zapał nie minie, to być może wsiądę na rower, ale nie obiecuję :lol:
W stolicy jest przeokropnie gorąco, ago jak Ty zniosłaś to malowanie w takiej temperaturze? W taki upał, to chyba nie pomożemy Ci sprzątać :lol: :twisted:
Edit:
Ta dam! Nie czekałam aż mi minie chęć na rower i pojeździłam właśnie 25 minut :D Idę wziąć prysznic zanim się Magda zacznie.
Edit2:
No jestem. I jeszcze muszę się Wam poskarżyć... Dzisiaj po dłuższym czasie spotkałam jedną koleżankę... schudła, a ja z zazdrością patrzyłam :roll: Ale jak inne koleżanki schudną, to się z nimi cieszę - a ta jest z tych co to nawet jak schudną, a ja przytyję to mówią "no coś Ty, ja?, ja nie schudłam, za to Ty chyba schudłaś?, tak schudłaś" :| Nie lubię takich cech u niektórych kobit... Faceci są pod tym względem rzadziej wypaczeni i zawsze prawdę powiedzą, a nie takie pitu pitu :wink:
Dzień dobry bardzo :):):)
Od czego by tu zacząć..może na poczatek, wczorajszy dzień udany. Zamiast loda wyszedł rogalik z czekoladą i napewno miał mase kalorii, ale co tam 8) poza tym wszystko było w planie i godzinka aerobiku zaliczona. Dalej konam z powodu zakwasów ale będę twarda bo dziś muszę zrobić triceps, biceps, a wieczorem jade na step :lol:
Ago to nawet dobrze, że Ci się sprzątańsko znalazło, bo mało, że zrobisz porządek to jeszcze zrobisz niezły trening. Tylka ta pogoda na wysiłek taka nie bardzo. Napisz kochana jak tam psina, czy wszystko juz w porządku?
Alegna no moje gratulacje! Kolejny dzień na rowerku zaliczony,tak trzymaj! A "wredną" koleżanka się nie przejmuj. Zaciśnij zęby i umów się z nią za 3 miesiące na kawe, dopiero jej mina zrzednie :twisted:
A co do facetów - święta racja, zawsze prawdę powiedzą, a w ogóle z tego co zauważyłam faceci częsciej zauważają że są jakieś zmiany na lepsze! A może kobiety poprostu nie chcą prawić komplementów. Od kąd troche zrzuciłam to ze 3 kolegów mi to powiedziało a koleżanka to chyba tylko 1 ... wydawałoby sie, że powinno być odwrotnie :roll:
Zmykam jeszcze poszusować po forum i na śniadanko, si ja!
Ja zaplacisz to przyjadeCytat:
Zamieszczone przez ago
w naturze oczywiscie :twisted: :twisted: hihihihihi
Rogalik :roll: No to dzisiaj obejdziesz się bez słodkości? W taki upał nie chce się przecież słodkiego! 8)
Nie no, dziewczyny też nie wszystkie są takie, ja już wolę jak nie komentują w ogóle niż przeczą faktom - faceci są bardziej prostolinijni.
A właśnie, używam od paru dni tego balsamu niby odchudzającego itd i muszę przyznać, że cellulit jest w znacznie lepszym stanie - kurde, sama się dziwię, bo nie wierzyłam, że te balsamy mogą coś pomóc... Jakich używacie balsamów na tłustości?
Spoko nie wszystkie ale pozartowac mozna co nie ? Chociaz moze kiedys ;) hihihihi
a jaki balsamik uzywasz?
ja uzywam :
bielenda sexy look na brzuchol,na pupe,na cycusie (polecam bardzo ;) )
i garniera zel wyszczuplajacy ale mi sie skonczyl a niechce mi sie jechac do sklepu :roll: :roll: :wink: :twisted: no i peeling garniera jeszcze uzywam ;)
z poczatku stosowalam serie Eveline ;) a jeszcze wczesniej nivelazione wyszczuplajacy ;)
O pipuchna witam :) jak miło, że zajrzałaś.
Alegna co to za magiczny balsamik? Ja miałam ostatnio z Loreala - body sculpture, ale żeby jakieś efekty..ehm...nie stosowałam tez go jakoś super regularnie... jak narazie nic nie kupuje bo sie intenywnie nawilżam oliwką dla dzieci :)
Ktosiula jestem wszedzie hihihihihihih :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Magiczny, czyli z serii wyszczuplająco-odchudzających :lol: Magiczny, bo jakoś nie specjalnie w nie wierzyłam, a tu proszę, miła niespodzianka, dupa mi poładniała trochę :lol: Ja kupiłam ziajii, taki pomarańczowy.
:lol: :lol: :lol: fajnie :P ja polecam na tyleczek bielendy sexy look ;)
Hehehe :lol: :lol: :lol: chyba też sobie kupie :) a co polecacie na biust? Miałam kiedys z eveline ale teraz może coś innego wypróbujeCytat:
Zamieszczone przez alegna
Sexy look z bielendy
mam juz chyba z 4 opakowanie tego kremiku i jestem zadowolona ;) biustsie zrobil hmmm akby jedrniejszy i troszke sie podniosl ;) a musze powiedziec ze moj biust przeszedl karmienie dziecka wiec ;) polecam tem kremik ;)
Ja tym swoim smaruję tyłek, uda, kolana, brzuch, biodra z boczkami i biuścik właśnie. Cellulit na udach i tyłku mniejszy, a w pozostałych miejscach skóra bardziej napięta i tłuszcz taki mniiej "rozlany", jakby takie twardsze ciało. Kurcze z cycków bym chciała schudnąć, przy poprzednim odchudzanku spadły trochę, teraz też niech się zmniejszą, bo się w staniki nie mieszczę :?
Nawet nie zauważysz a i cycuszki polecą. Ja zawsze miałam dość obfite a teraz zmalały i dobrze :lol: ale jak założe biustonosz do ćwiczeń to mnie spłaszcza równo, hehe
Ja takiego nie posiadam, bo nigdy nie był mi potrzebny - na siłce ani na basenie. A na takie skaczące zajęcia nie chodzę, więc moim jest dobrze w zwykłych stanikach :wink:
Ja tez mam duzy biust jak bylam w ciazy urosl mi do rozmiaru "E" :?
teraz mężus narzeka ze male sie robia :? :roll: :roll: wiec probuje je chociaz troche ujerdnic ;) co mi sie chyba udaje :P
E tam, mąż się nie zna :lol: Z małymi jest chociaż wygodniej i mniej kłopotu :wink:
A ja wlaśnie zjadłam drugi posiłek: ugotowałam sobie marchew, ziemniaczka, kalafiora i dosypałam trochę groszku w małej ilości wody. Dodałam łyżę oliwy, łyżkę koncentratu, przyprawy i wyszło super żarcie (mam jeszcze co najmniej na kilka porcji).
Teraz popijam czerwoną herbatkę, zmieniłam tytuł wątku, żeby Wam trochę w głowach namieszać :lol:
No właśnie mi namieszałaś :)
Pipuchna co ten Twój mąż wygaduje. Lepiej piękne, drobne i jędrne B niż obwisłe D :lol:
Na siłownie też wkładam sportowy stanik bo mnie kiedyś koronki poobcierały i cierpiałam :roll: :evil: dobry stanik na ćwiczenia to podstawa :) Teraz czekam z utęsknieniem na zwrot podatku bo muszę kupić porządne dresy i rękawiczki bo mnie dłonie od ciężarów bolą :(
Nie wiem jak u Was, ale u mnie straszna duchota i aż się nie chcę na to powietrze wyjść. W domu lepiej, jakoś tak chłodniej. Mogłoby wreszcie mocno przylać żeby się troche odświeżyło...
hej łosiołki :lol:
ktosiula ale Ewcia (pipuchna) ma jędrne D :lol:
:twisted: :twisted:
alegna ja tez bym chciała, żeby mi troche zmalały cycki, kurde mam C i wcale się z tego nie cieszę. Wiem, że niby fajny jest duży biust, ale ja nie lubie tak :lol: wolę B :!: jak kiedyś..
ja pitole, ale ja jestem dzisiaj do kitu. Nieżywa. Spac mi sie chce strasznie, jedynym ożywieniem był handlowiec, który ostatnio znacznie częściej mnie odwiedza :twisted: :wink: no! fajny jest :wink:
sa jedrne sa jak ktos mi je masuje :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: edytko a ty skad wiesz ;) 8) :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Ja Ci dam handlowca zbereźniku!
Tyż mom C, ale teraz już troszke mniejsze C niz to bywało w przeszłości.
Pipuchna jak masz jędrne D to musisz mieć niezłoego fachowca od masowania :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: no wiesz az takich jedrnych to nimam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ale fachowca mam nie powiem ;) :P tylko z ostatnio jakis leniwy jest :? :shock: :shock: :shock: ale dzis mu niedaruje :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
nniiie no zboki jedne :!: :lol:
jak zwykle :roll:
Ewcia już Ty się uspokój i zostaw tego swojego chłopa w spokoju :lol:
a handlowiec jest fajny, i jest w moim wieku :twisted:
:P :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: nie zostawie :twisted: :twisted: :twisted: bede go dzis kusic tak jak on mnie rano :P :twisted: :twisted:
kto to ten handlowiec bo nie doczytalam chyba :roll: :roll: :roll: :roll: psieplasam :roll:
Jak się kobity rozhulały ładnie :D
No to jak taka chwila zwierzeń to ja generalnie mam D, tylko wolalam takie mniejsze D niż to co mam teraz :| Bo teraz mi się to D ledwie mieści... Ago, ale C są fajne :D Ja bym chciała mieć C, jak 2 lata temu schudłam, to chyba miałam coś pomiędzy C/D. B to już za mało, coś musi mąż (no bo nie handlowiec przecież :twisted: ) mieć do potrzymania :lol:
Pipuchna, a Ty swojemu nie odpuszczaj, jak się chłop ociąga, to trzeba siłą :!: :lol:
U mnie dietkowo i pięknie znowu, niedługo wsiadam na rower.
edit:
30 minut na rowerku przejechane, potem poprawiłam brzuszkami. Wyprysznicowałam się i wybalsamowałam i tradycyjnie zasiadłam popijając czerwoną herbatkę 8)
Czy ktoś mnie dzisiaj w dietkowaniu przebije? :lol:
eeeenoo brawo!!!
suuper :D
tak trzymać :D
nie ma takiego :lol:Cytat:
Czy ktoś mnie dzisiaj w dietkowaniu przebije?
ja wcięłam dzisiaj Snickersa, bosshe jak mi tato życie utrudnia :? zrobiłam sobie kawę, bo zasypiałam dzisiaj nad biurkiem, a tato podrzucał mi co chwilę coś słodkiego, no i sie dałam :roll:
łosioł ze mnie :oops:
w ogóle dzisiaj jadłam jak prosiak :evil:
eee za dwa dni idę na wesele :arrow: świetnie :evil: mobilizacja jak qrna nie wiem co! :roll:
na usprawiedliwienie powiem, że ładnie się nabalsamowałam i .. już nic :? same grzechy :twisted:
a handlowiec jest fajny :wink: ja mam non stop handlowców w biurze i wszyscy fajni, akurat tacy ludzie do pogadania, naprawde spoko. Ale ten nowy jest chyba najsympatyczniejszy :lol:
jedno jest pewne, jestem wierna w małżenstwie niczym Penelopa :twisted: :P :wink: moje C będzie masował tylko mąż :wink: :lol:
alegna widze, że Ty swojemu tez maraton robisz :lol:Cytat:
Pipuchna, a Ty swojemu nie odpuszczaj, jak się chłop ociąga, to trzeba siłą
Oj, zaraz tam maraton :P :lol:Cytat:
Zamieszczone przez ago
A przebije mnie pewnie w dietkowaniu Ktosiula, bo nigdy nie przebiję jej w ilości uprawianego sportu. Nawet gdybym chciała, to nie mam możliwości tyle ćwiczyć.
Głodna jestem, nie mogę nic zjeść, nie mogę nic zjeść, nie mogę....
ano nie możesz! ani mi się waż słonko :*
jutro zjesz pyszne śniadanko, nawet skłonna byłabym Ci piwko do śniadania podac bylebyś mi tu dzisiaj o tej porze nie wżerała, ok?
Rano to ja bym nawet nie miała ochoty na piwo :lol: Ale dzięki, kochana :)
Nie, twarda będę i nic nie zjem, herbatę już dopijam, a kubek jest ogrooomny... A potem znowu w nocy latam sikać przez to wieczorne picie:wink:
Ktosiula na pewno padła ze zmęczenia po tych aerobach i nawet nie miała siły zajrzeć wieczorem.
Dobrej nocy!
Ja tez tak mam ze co wieczorem wypije w nocy sie budze i musze to zwrocic panu klopikowi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Edyta ja szlam na komunie a tyle wpierda.am ze ho ho :? to chyba stres :lol: :lol: :lol: :lol: :roll:
a jesli chodzi o pikanty wieczor to dooooopa byla :( mi sie chce a on zmeczony jest :( nie bede zmuszac bo biedaczek jest chory :( teraz trawko pyli wiec kichanie mu sie wlaczylo ( ta cholerna alergia :x :x :x nic mu nie pomaga :(
Siema skarby :)
Alegna no nie wiem czy Cię przebije, ale na wczorajszy dzień też nie narzekam. Nie byłam tylko na stepie bo miałam mocne postanowienie nauki i dlatego też juz wieczorem się nie pojawiłam. Chyba się udało, zobaczymy jak kolos pójdzie.
Ago no faktycznie wesele za pasem a Ciebie to nie zmobilizowało, no trudno.Napewno tam się najesz po sme uszy i skruszona wrócisz do diety :wink:
Pipuchna biedaku, nikt Cie wczoraj nie wymęczył. Ale jeśl mężunia ma alergie to naprawde szkoda go. Mój tż też na to cierpi, straszna rzecz, naprawdę współczuje ludziom, których to spotkało bo strasznie męczące choróbsko jest.
Dzisiaj w planach wieczorne cardio, napewno sobie nie odpuszczę.
Have a nice day :*
Mi tez jest zal :( chcialabym to zabrac od niego ale nie moge :( nielubie jak sie meczy :( :roll:
ktosiula cardio ?co to? :? :roll: :roll:
Ćwiczenia typu cardio czyli spalające kalorie można tu zaliczyć bieganie, rowerek, aerobik i inne takie. Ja wybieram się na step lub TBC (total body condition - aerobik z lekkimi cięzarkami) jeszcze nie wiem, bo to zależy czy puszczą nas wcześniej z zajęć czy też nie.
Lece na uczelnie, buziach
acha ;)
kurcze ostatnio jakos mnie przymula :? jakas niekumata jestem :roll: :roll:
pa milej nauki ;) :P
Najpierw sukces: waga pokazała 60 :mrgreen: <dumna jak paw, chociaż nadal gruba>
Alergie powiadacie? Macie przed sobą mistrza w tej dziedzinie :lol: , tylko że u mnie alergia poszła trochę dalej... No i przez to m. in. tak cholernie tyłam, leki zrobiły swoje. Ale teraz się zawzięłam, nie popuszczę kurde, schudnę! Nie chce być kulą :twisted:
Po pierwsze gratulacje !!!!!!!!!!! :twisted: :twisted: super ;) :P
po drugie wspolczuje :( wiem jak sie meczysz bo widze to po swoim mezusiu :( biedactwa :(
tożsamości do końca nie zmieniłaś, bo chyba avatar został ten sam ;p
BUZIAKI !
Założyłam nowy wątek :)
Kogo moje oczy widzą? :D Witam, witam i lecę zobaczyć co tam u Ciebie słychać :D
Byłam rano kupić sobie jakąś bluzkę na siłownię, nigdzie nie ma dużych damskich typowych T-shirtów, wszędzie jakieś obcisłe bluzeczki :| No więc nie kupiłam sobie tego T-shirta :evil: I w czym ja mam na siłownię iść? Za to poprzemierzałam trochę zwykłych koszulek i sobie 2 kupiłam, w jednej wyglądam fajnie, a w drugiej średnio... A, i jeszcze sobie spódnicę kupiłam, taką za kolana. Ogólnie odkąd zgrubłam nie lubię zakupów, bo we wszystkim gruba jestem :lol: No ale coś musiałam sobie też kupić na jeszcze (!) grube ciało, bo w czymś w ten upał musze chodzić, a w zesżłoroczne ciuchy jeszcze nie bardzo wchodzę :lol:
Kurcze, chyba avatar zmienię :lol: A tak go lubię...
Racja, racja - dobrze, że troszkę ciuchów nakupowałaś to ci się w spodniach tyłek nie będzie dusił :) Gratuluje bardzo kolejnego kilosa! Jesteś mistrzunio! Bardzo mnie cieszy ten sukces, byle do przodu!
AZS - współczuje... bardzo ciężka sprawa, ze 2 miesiące temu był w Claudii artykuł na ten temat i dopiero wtedy tak naprawdę dowiedziałam się co to jest.
Widzę, że jest jeszcze jeden detektyw na forum i odkrył twoja prawdziwe ja - hihihi :) Wpadaj Artemida nam towarzyszyć, będzie miło.
Nauka okazała się owocna bo dostałam piątuchne :) teraz okno i na zajęcia dopiero na 15. Mam nadzieje, że puszczą nas wczesniej bo chce zdąrzyć na aerobik...
Alegna ja zmieniłam avatar, żeby tak troszkę się odświeżyć bo nudą powiało. Poszukaj czegoś fajnego i wrzuć :)