Strona 1 z 64 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 639

Wątek: Alegna! Ale gna! [do celu ma się rozumieć] :D:D:D

  1. #1
    alegna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    119

    Domyślnie Alegna! Ale gna! [do celu ma się rozumieć] :D:D:D

    Witam w moim drugim wcieleniu - ponieważ poprzednie przeistoczyło się w nieudaczną tłuścioszkę, która ma więcej niepowodzeń niż sukcesów Ale i tak okazało się, że zostałam wytropiona

    Chudnąc 1gk/tydzień, do końca lipca 2007 powinnam zrzucić dychę - kusząca wizja...
    Tylko motywacji brak





    PS. Ten wątek będzie zmieniany wiele razy, bo lubię zmieniać tytuł swoich wypocin :P


    PLAN:
    plan nie wypalił

    [size=18]

  2. #2
    alegna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    119

    Domyślnie

    To może jeszcze słowo od siebie:
    25 lat
    praca siedząca
    mało ruchu...

    Jedna udana dieta w przeszłości - 10kg mniej, ale wtedy nie brałam leków, które u mnie powodują wzmożóny apetyt, i miałam więcej ruchu. Potem yoyo z mojej winy Kila diet nieudanych.

    Kobity, no niech się któraś ze mną na siłownię zapisze!

  3. #3
    alegna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    119

    Domyślnie

    Mimo, że jeszcze nikt się nie wpisał, będę sobie ciągnąć ten wątek wraz ze swoją dietą. Jeśli zniknę, będzie to znak, że mi się kolejny raz nie powiodło :P

    A więc dzisiaj dietkowo, nie liczyłam dokładnie, ale na pewno nie przekroczyłam 1300 kalorii. Teraz wieczór - najtrudniejszy dla mnie czas

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Ooo nie znikaj
    Chętnie bym wspomogła (bo i mnie siłka by się przydała), ale jestem z Łodzi.

    Trzymam kciuki, tym razem się uda

  5. #5
    alegna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    119

    Domyślnie

    Saulains, a Ty chyba też dopiero zaczynasz dietkowć? Ile mięska chcesz się pozbyć?
    No ja już właśnie przed chwilą zgrzeszyłam... ale nie chcę się zniechęcać, może w przyszłym tygodniu zapiszę się na siłownię, tylko muszę sobie dresy odplamić :P Ewentualnie kupić nowe.

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    mhyh, conajmniej 20kg duużo, wiem...kiedyś było mniej, ale cholernie się zapuściłam, aż mi wstyd :/
    O, tak, z dresami to ja też mam problem xD Bo mialam takie jedne, w których chodziłam na aerobik, ale mi się podarły i nie mam w czym leźć. Bo w krótkich spodenkach na pewno się nie pokażę! ;]
    Nie przejmuj się, nie zniechęcaj, zdarza się przecież najlepszym a co takiego zjadłaś?

  7. #7
    alegna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    119

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Saulains
    mhyh, conajmniej 20kg duużo, wiem...kiedyś było mniej, ale cholernie się zapuściłam, aż mi wstyd :/
    Jak jest dużo, łatwiej się chudnie, przynajmniej na początku ALe mi też wstyd, zwłaszcza po takiej udanej diecie, 2 lata temu udało mi się dojść do wagi 48 kg Szkoda, że potem, podobnie, zapuściłam się przeokropnie

    Cytat Zamieszczone przez Saulains
    Bo w krótkich spodenkach na pewno się nie pokażę! ;]
    Hihi, ja też!

    Cytat Zamieszczone przez Saulains
    a co takiego zjadłaś?
    Wypiłaś... piwo... moja słabość

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Bleeeh...piwo jest przecież nie dobre xD W ogóle, jakoś nie lubię alkoholu, na sylwestra wmuszam w siebie szampana.

    To kiedy kupujemy dresy?:P

  9. #9
    alegna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    119

    Domyślnie

    Dla mnie żaden inny napój mógłby nie istnieć, no może poza kawą

    A dresy, no ja swoje właśnie wymoczyłam w vanishu i wrzuciłam do pralki. Jeśli się odpiorą, nie kupuję, tylko wciskam na swój gruby tyłek... dosłownie wciskam No ale wciskam w końcu po to, by kiedyś założyć je jako właściwy rozmiar ...Szkoda, że Łódź tak daleko

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    O, to super. Ja też muszę Mamę namówić, żeby mi kupiła nowe :P Bo te się już do niczego nie nadają.

    Ale naprawdę nie masz jakiejś koleżanki, z którą mogłabyś pochodzić na siłkę? Poszukaj, może znajdzie się jakaś, nie koniecznie przy kości, ale chcąca poprawić sobie kondycję...

Strona 1 z 64 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •