oj tam piwo ;p
Spalisz zaraz.. mam nadzieje ze za duzo nie zjadłas jak wypiłas ;]
3maj się ciepło :D
Zmieniła avatara :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Nooo.. ten jest Extra xD
Wersja do druku
oj tam piwo ;p
Spalisz zaraz.. mam nadzieje ze za duzo nie zjadłas jak wypiłas ;]
3maj się ciepło :D
Zmieniła avatara :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Nooo.. ten jest Extra xD
A więc uzupelnię relacje z dnia wczorajszego: nie jeździłam na rowerze nawet :?
A oto co dzisiaj:
- dietkowo idealnie
- rower 35 minut, nie dałam rady 40 - upał straszny...
- a teraz piję, no zgadnijcie, co piję? :lol:
Podsumowując, nie najlepiej ze mną :twisted:
A wracając do rowerka, kurde, siadłam w dżinsach i już nie chciałam przerywać. Ale wkurzające jest to, że siadam sobie z książką, więc się rękami nie podpieram. Ale jak się nie podpieram, to duupa zjeżdża mi do przodu i musze co chwilę przerywać lekturę, żeby si,e cofnąć na tym cholernym siodełku :evil: Najlepiej to mi się w samych gaciach pedałuje 8)
Ago, a ogródek? No jak to po co? Żebym sobie własne warzywa chrupała, a nie takie opryskane i chemiczne ze sklepu 8) Za robakami to ja nie orzepadam za bardzo, ale dżdżownic sie nie boję :P Wolę sobie z marchewki robaka wykroić niż jeść taką nieskazitelnie czystą z supermarketu :D
Ktosiulko, Ty to masz siłę na te ćwiczenia :D Nadwyżki energii zużyj na pogonienie władz swojej uczelni :twisted:
Armidko, ale chyba nie widziałaś mojego poprzedniego avatara :lol:
Armida faktycznie jak nie widziałaś poprzedniego avatarka Alegny to żałuj! To dopiero było :)
Dobry temat topicu, też wczoraj piwko wypiłam :oops: więc wpasowałam się jak ulał.
Właśnie skończyłam pałaszować musli na śniadanko <mniam> Muszę się lepiej dietki trzymać bo coś ta waga stoi i stoi. Dzisiaj godzinka aeroboksu co by troche tłuszczyku wypalić :twisted: takie mam wstrętne te nogi ehh...
Miłego dnia!
P.S. nabrał się wczoraj facet na tą spódniczkę, nie mogłam go od siebie odkleić ;)
Kurcze! Muszę się troche wyżalić. Włączyło mi się nieakceptowanie siebie. Mało, że z 10 ciastek zjadłam to jeszcze patrzeć na siebie nie moge. Tyle jeszcze fatu nadprogramowego zostało :roll: i ten cellulit wszędzie, ych... muszę się skupić na ćwiczeniach, ujędrnienie sprawa priorytetowa
Dobrze, że poćwiczyłam chociaż, i zdecydowałam jeszcze zacząć trening rowerkowy w powietrzu ;) dziś 10 min dałam radę, każdego dnia będę dodawac po minutce. Może da coś na nożyska i brzuch.
Ależ jestem na siebie zła, wściekła i w ogóle :evil:
Mam nadzieję, że u was w porządku, pewnie się weekendujecie :wink:
ja zjadlam 7 smazonych pierogow i potem zobaczylam ile kcal maja, to trupem prawie padlam hehe, no ale raz sie zyje :P przynajmniej ciasteczka Ci smakowaly. ych ja tez schudllam, ale cellulit troszeczke zostal i skora wiotka, musze jakies balsamy tez kupic, bo nei odwala roboty, ale pomoga :D
Przegapiłam :(
a nie zostanę uświadomiona? xD
też jadłam pierogi :D One wcale nie takie kaloryczne.. co innego może jak smożone.. ale ćóż.. mało prócz nich dzisiaj będzie :D
ale Wy osiołki jesteście :lol:
http://i120.photobucket.com/albums/o...22/osiolek.jpg
nie przesadzajcie z tymi pierogami i ciastkami :roll:
a Ty ktosiula jesteś taka otłuszczona, że ja pitole :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
szczerze? nie wychodziłabym na Twoim miejscu z domu, po co ludzi narażać na takie widoki? :roll: :lol:
ale głupol z Ciebie :*
piękna jesteś, zgrabna, a marudzisz jakbyś conajmniej 90 kg ważyła :lol:
alegna? gdzieżeś Ty? :lol:
w ubraniach to się mogę ludziom pokazywać, ale w negliżu to na siebie patrzeć nie moge :P
Zostawiam smutki i od jutra będę jak promyczek :lol:
Armida oto co przegapiłaś:
http://www.beka.pl/fotki/usmiechnij_sie/us03m.jpg :lol: :lol: :lol:
W ogrodku porobione wiec Edytko nie musisz mnie gilac :) Wystarczy ze moj ukochany wczoraj to zrobil :lol: :lol: :lol:
angela pewnie znow po paru piwkach :lol: :lol: :lol:
Agatko naprawde jestes sliczna ;) a my wiemy co mowimy ;)
Chcialam sobie kupic wczoraj kostuim kąpielowy i wszystkie byly takie fuj ,chyba rzeczywiscie wybredna jestem :lol: :lol: :roll: ale spoko niedlugo sobie kupie ;) bo ten moj stary to w biuscie mi wychodzi a gajtki mi spadaja :lol: :lol: :lol: :lol:
No, wstałam jak promyczek i biore się do pracy :) Zaraz pożywne śniadanko, później rowerek 11 min. Wieczorem siłownia :) piękny dzień się zapowiada!
Tak słonecznie na dworze a ja się nie mam gdzie poopalać, taki bladziuch ze mnie. U Was pewnie też śliczna pogoda no nie?
Ewcia ja też niedługo zaczne biegac w poszukiwaniu kostiumu, ciekawe czy będę równie wybredna jak Ty. Troche się tego obawiam bo w tych wszystkich przymierzalniach pełnych luster widać każdą niedoskonałość :P
Alegna gdzie się podziewasz? czekamy!
Edit:
nad wodę jadę :lol: wreszice się przyjaram, hyhy