JUZ JESTEM. WROCILAM PO URLOPKU http://www.animowane-gify.net/gify/5/26.gif
WITAM :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Wersja do druku
JUZ JESTEM. WROCILAM PO URLOPKU http://www.animowane-gify.net/gify/5/26.gif
WITAM :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
fatti,bardzo się cieszę,ze nie przerwałaś,a jeszcze pocwiczyłaś więcej!! Super, na pewno waga Ci spadnie ,a obwody polecą ,ze cho!!!:)
gratuluję weiderka:) Świetnie Ci idzie!~!!!
Kurczę to znaczy, że muszę intensywniej ćwiczyć te hula hop :)
Jak pięknie trenujesz, no no może i ja znowu się zabiorę za Weidera...?
Mam za soba strasznie ciezki dzien....wymiana okien w mieszkaniu...sama wymiana potrwala 5 godzin wiec musialam caly czas byc w mieszkaniu i nic nie moglam robic poza staniem i patrzeniem co robila ekipa..myslalam ze to sie juz nigdy nie skonczy no ale wreszcie...a pozniej musialam wszystko posciagac...ehhh z bratem oklejalismy wszystkie meble sprzety itd foliami kleilismy to wszystko , zajelo nam 2 h a sciegniecie chyba z 10 min :PP
mnostwo kurzu...i wogule beee...cwiczylam rano dzisiaj tylko weidera no ale i tak jestem wykonczona ;)
ale wiesz, dobrze,ze ich przypilnowałaś,bo inaczej mogłoby się okazać,ze była to firma "usterka";) a tak,to wszystko na pewno jest w porządku!
Brawo za weidera!!! Ślicznie Ci idzie i mam nadzieję,ze bedziesz bardzo zadowolona,gdy go już skończysz:)
A jak mija środa?!?!?
Oj to milas bardzo pracownity dzien. A "fachowcow" trzeba pilnowac, nie ma innego wyjscia, bol inaczej mogliby zamontowac byle jak okna, a tak jestes pewna, ze wszystko jest ok.
Podziwiam Cie za weiderka. Brawo i milego dnia :D
Sroda mija jakos tak powoli....mam wrazenie ze czas zatrzymal sie w miejscu ;) ...
zaczelam dzisiaj diete south beach...nie wiem czy to dobry pomysl ...hehe i jakos dziwnie sie z tym czuje ...ale zawsze to jakas szansa ze wreszcie mi sie uda....ale juz tesknie za owocami :))...a to wszystko przez to ze ostatnio waga mi sie zatrzymala wrecz nawet poszla troche w gore i wlasnie boje sie ze mimo ze innych slodyczy nie jadam to problemem sa wlasnie te owoce...3majcie za mnie kciukasy... na razie pol dni zaliczone;)
a poza tym weiderek i godzinka na rowerze :)
...nie dalam sie :) chociaz prawde powiedziawszy nawet nie bylo tak ciezko...chyba najgorzej to tak mniej wiecej godzinke po obiedzie a pozniej to juz ok :) do tego wszystkiego doliczam jeszcze 1,5 h spacerek :))) calkiem owocny dzien :)
Kiedyś stosowałam dietę SB i bardzo mi odpowiadała. Smaczniuchna. I schudłam trochę ale nie pamietam ile. Ale oczywiście potem znowu rzuciłam się na jedzenie hmmmm :roll:
Ehhh jak patrzyłam dziś jak mój mężczyzna wpierdziela kolację to aż mnie serce zabolało, że on może tyle jeść a ja nie :( Życie jest niesprawiedliwe, że niektóre patyki jedzą tonę żarcia i wciąż są chude a ja zjem pączką i od razu idzie mi w biodra..... Tym optymistycznym akcentem kończę i idę spać bo padam na pyszczek:P
Buziaki!
Fatti nie moge sie Tobie nadziwic. I weiderek i teraz nowa dietka. Ahhh powdziwiam Cie, bo ja sie w ogole teraz nie moge zmusic do dietki. A czuje ze powinnam, wrecz musze, bo kg moga wrocic, a nie chcialabym zmarnowac tego co osiagnelam.
Buziaki i pozdrawiam :D