-
my fight...!!
...postanowilam wreszcie zalozyc tu watek....od roku przytylam jakiej 20 kilogramow a spowodowane bylo to mysle ze moimi wczesniejszymi wyrzeczeniami , jako dziecko zawsze bylam gruba ale w liceum schudlam i to tak naprawde, utrzymywalam te wage przez 3 lata az wreszcie cos we mnie peklo i rzucilam sie na jedzenie...i musze to przyznac nie radze sobie z tym wszystkim...coprawda teraz nie mam juz kompulsow codziennie ale nadal dosc czesto sie zdarzaja...przy 161 cm wzrostu dzis rano waga pokazala mi 72,5 kg to jest dla mnie naprawde strasze...moze zycie przez ten rok sie zawalilo, wstydze sie siebie, boje sie pokazywac ludziom, unikam towarzyskich spotkan a juz jak ognia unikam starych znajomych...!! :(
musze wreszcie cos z soba zrobic , wiem ze potrwa to dlugo nie licze na szybkie efekty ,jakos te wakacje przboleje ale na ferie chcialabym sie juz elegancko prezentowac , zeby moc znowu podrywac instruktorow snowboardu...
od jutro bede tutaj wypisywac swoje jadlospisy i takie tam rozne rzeczy...przy czym nie ukrywam ze bardzi licze na wasze wsparcie bo wiem ze sama sobie nie poradze a wiem co mowie ..!!
moim pierwszym celem bedzie zejscie do 70 kg do konca tego miesiaca
aha zapomnialam napisac o wieku mam niecale 21 lat i studiuje
-
Hej!!!
Aż smutno czytać Twoją historię... wiesz, ja jestem tutaj specem od kompulsów (no, może jednym z wielu :wink: ), zresztą tak nazwałam swój wątek. Ale jak spojrzysz na mój tickerek, to zobaczysz, że da się :D Nie załamuj się swoim wyglądem, bo takie doły (jak sama wiesz) najczęściej się zajada. Raczej pociesz się, że jak zmienisz sposób odżywiania, to już niedługo będziesz zgrabną laseczką :D I ciesz się na to, zamiast smucić teraźniejszością... łatwo powiedzieć, wiem :D
Napisz, jakie masz plany dietowe - liczysz kcal, czy może jakaś dietka? Ja przeszłam na SB - dosyć trudna na początku, ale przynajmniej nie chodzi się głodnym i - moim zdaniem - jest świetnym sposobem na opanowanie kompulsów (ogólnie ideą jest uwolnienie od nałogu cukrowego :D ).
Ważne jest to, co napisałaś, żeby chudnąć powoli - wtedy będzie zdrowo i skutecznie. Trzymaj się!!!
-
Hej,
zgadzam się z przedmówczynią. Jeśli podejdziesz do tematu rozsądnie to dasz rade :!: :D
Napisz jaki masz plan :D Będziemy Cię wspierać :D Na pewno Ci się uda :D
Pozdrawiam i życzę powodzenia :D
-
witaj,
wsparcia na tym forum pod dostatkiem,więc bardzo dobrze,że do nas dołączyłaś:-)
Skoro dałaś radę raz, to tym razem też Ci się uda:) Tylko,że tym razem my i to forum będziemy pilnować,zeby byl to Twój ostatni zryw, skuteczny i dożywotni.
Napisz jakie masz załozenia, w jaki sposób będziesz zrzucac kilogramy itd:)
Wiem,jak trudno jest żyć z kilogramami , ja startowałąm [kiedyś] z o wiele wyższej wagi niż mam w suwaczku poniżej, dlatego będę Cię wspierać:-)
Tu każdy jedzie na tym samym wózku, więc witam nową koleżankę na pokładzie:-)
-
naprawde az milo mi sie zrobilo po przeczytaniu waszych odpowiedzi :))
Jesli chodzi o moj plan to postanowilam jesc okolo 1200 kcal no i do tego oczywiscie sport , zreszta do tego to mnie szczegolnie nie trzeba namawiac bo zawsze bylam aktywna... :) choc z tym teraz moze byc ciezko w kontekscie zblizajacej sie sesji kolokwiow, zaliczen, egzaminow...ehhh az glowa od tego wszystkiego boli ..:/
a jesli chodzi o dzisiejszy dzien to zaliczylam 55 min na rowerku stacjonarnym+8 minut abs a jesli chodzi o jedzonko :
śn:jogurt jogobella bananowy+3 lyzeczki otrab i male jabluszko
ob:2 kanapki razowca z szynka,salatai ogorkiem i ok 300 gr surowki z marchewki
podw: jogobella light z lyzka otrab
kol: ok 200 gram twarogu z 3 rzodkiewkami i 2 male jabluszka
hmmm nie wiem czy to dobrze czy zle...ale od razu zaznaczam ze uwielbiam jablka i bardzo pomagaja mi w walce z malogiem slodyczowym...szkoda ze sa teraz takie drogie:/ dlatego kupuje takie male tez sa dobre a o wiele tansze ;)
-
To i ja podopinguje w dietce :)
Widze Fatti, ze bardzo ladnie cwiczysz - bede miala z kogo brac przyklad :) Nie ukrywam zazdroszcze osobom ktore lubia sport i nie musza robic go z musu.. Mi sie ostatnio nawet na spacer ciezko wybrac :roll:
Ze tak sie zapytam: nie podliczasz dnia pod wzgledem kcal ? Pytam bo widze menu, ale sumy kcal brak..
Co do jablek, ja sie nimi przejadlam, ale slyszalam tez opinie ze pobudzaja apetyt.. nie wiem ile w tym prawdy.. Z drugiej zas strony jablko zawsze lepsze niz slodycze :)
-
HEJ fatti, JAK MILO ZE JESTES Z NAMI NA FORUM. ZOBACZYSZ JSLI NA PRAWDE TEGO CHCESZ, TO NA PEWNO TO OSIAGNIESZ.
BEDE ZAGLADAC A TYMACZSEM TRZYMAM KCIUKI :D
ZROBILAS JUZ 1 KROK, PODJELAS DECYJE O ODCHUDZANIU, TERAZ CZAS NA REALIZACJE :D
-
Witaj!
Muszę Cię pochwali, bardzo ładnie CI idzie. Tylko mała sugestia odnośnie obiadu, żeby był bardziej "obiadowy", chyba, że Ci to odpowiada bardziej, bo ja np. bez obiadu na wieczór szaleję... no i upewij się, że jednak zjadasz te 1200. A za sport i ćwiczenia oczywiście wielkie brawa :D
pozdrawiam!
-
ehhh mam dola i to strasznego, mialam dzisiaj atak kompulsow...najadlam sie jak glupia teraz jest mi nie dobrze nie tylko pod wzgledem fizycznym ale przede wszystkim psychicznym...;( ...wlasciwie to sama nie wiem czego ja sie spodziewalam ze tak porprostu z dnia na dzien bedzie lepiej ??? :/// przeciez tak na chlopski rozum biorac jest to niemozliwe...
i co z tego ze dzisiaj pomimo tego upalu tez jezdzilam godzinke na rowerze i 8 minut abs...jak sama zaprzepaszczam szanse...
jedno co wiem na pewno od jutra probuje na nowo !!
-
hej, dasz rade. skoro raz juz ci sie udalo to teraz tez musi. co do kompulsow to nie jestem specjalistka ale z tego co wiem mamy na forum kilka dziewczat ktore borykaja sie z podobnymi problemami wiec na pewno ci pomoga. i nie patrz na siebie w ten sposob ze jestes beznadziejna. zawalilas tym razem ale hej przeciez bedzie dobrze. wiesz czego chcesz, wiesz jak super wygladalas te 20 kg wczesniej. masz juz cel musisz tylko znalesc w sobie sile aby go osiagnac. to forum naprawde pomaga wiec dobrze ze wszystko tu napisalas. pozdrawiam i obiecuje wpadac. zapraszam tez do mnie ;)
-
Fatti... ja miałam wczoraj... do 3 nad ranem... potworne uczucie... jak kac... ale...
Najpiękniejsze jest to, że po każdym takim dniu/nocy przychodzi kolejny :D A z nim kolejna szansa, że tym razem się uda - ładnie jeść, powstrzymać kompulsa, być z siebie dumnym. Przebolej jakoś to okropne uczucie "po kompulsie" i po prostu spróbuj jeszcze raz... i dalej... i jeszcze raz... niech kompuls nie myśli, że z Tobą wygra :D A Twoje ostatnie zdanie to wlaśnie najlepsze, co można zrobić.
Nie daj się, poradzimy sobie!
-
Witaj Fatti!!!!!!!!!!!
Razem nam się uda.Tak się zastanawiam czy miałaś juz swój wątek tutaj?Jeżeli tak to fajnie że wróciłaś , jeżeli nie to miło mi że przystąpiłaś do nas.Razem raźniej.
-
HEJ FATTI?
I JAK DZISIEJSZE DIETKOWAWNIE?? WIDZE ZE WAGA RUSZYLA.
BUZKA :P :P
-
..dzieki dziewczyny , nawet sobie nie wyobrazanie jakie wasze slowa sa dla mnie motywujace....po wczorajszym dzisiaj podnioslam sie z dolka i wzielam sie do zycia ;)
sn:jogurt nat200g z 2 lyzkami otrab, male jabluszko
2sn:zlozone 2 kanapki grahama z szynka,salata i ogorkiem i jabluszka
ob: 200 g surowki z marchwki ,jogurt light z lyzka otrab i jablko
a na kolacje planuje serek wiejski 150 g i pomidorka
wiem ze te moje jadlospisy nie sa zachwycajace, po czesci pewnie dlatego ze nie jadam czerwonego mieska a piersi z kurczaka gotowane juz mi sie przejadly!! a poza tym od rana bylam na uczlni a jeszcze za chwile wychodze bo niestety w srody o 17 do 19 mam jeszcze na uczelni angielski
ehhh swoja droga to strasznie denerwuja mnie takie przerwy miedzy zajeciami , a jak wroce po 19 to juz bede tak padnieta ze szkoda gadac !!
-
hej fatti :D
faktycznie malo jesz, ale sie nie dziwie, bo nie masz czasu, a poza tym jest tak goraco ze chyba nikt nie ma apetytu. widocznie tyle ci wystarcza.
badz dzielna, buzka :D
-
fatti, tu niestety tak jest,raz jest lepiej,raz gorzej.
Każdemu zdażają się wpadki,grunt to się nie poddawać:-)
Bardzo dobrze,że próbujesz na nowo. Jedna przegrana bitwa nie oznacza,ze nie mozesz wygrać wojny!
Życzę powodzenia i normalnie to bym trochę pokrzyczała,że za mało zjadłaś, ale jak tak ciepło za oknem to i mnie za bardzo się nie chce wcinać:] Wiec siedze cicho..... :-)
-
Twój dzisiejszy jadłospis jest strasznie skromny.Ja bym chodziła głodna.
-
...ehhh siedze i mam sie uczyc statystyki ale tak strasznie mi sie nie chce...a najgorsze w tym wszystkim jest to ze jutro mam kolosa od ktorego zalezy czy bede musiala pisac egzamin czy bede zwolniona...strasznie bym chciala...i dosc duzo sie uczylam ale czy to wystarczy???...ehhh mam jakies zle przeczucia...poza tym jestem tak okropnie zmeczona ze chyba zaraz pojde spac ..!!
-
hello!
też mnie denerwowały przerwy między zajęciami ale z drugiej strony mniej jesz :lol:
ale dietkowanie ladnie Ci idzie(zresztą strasznie malutko jesz co kazy Ci już chyba napisał :wink: ) jedno załamanie nie decyduje o całej dietce,będę trzymać kciuki!
nie przejmmuj się zaliczeniem-napewno będzie oki ,a jak nie wyjdzie to i tak na egzamin masz już materiał przynajmniej przygotowany :lol:
-
dzisiejszy dzien rozpoczal sie bardzo pomyslnie...zablysnelam z qmpela na Moizie potrafilysmy na poczatku rozwiazac zadanie ktorego pozniej nikt do konca zajec juz nie rowzwiazal :))) hehe ...ale niestety statystyke zaczynam dopiero o 14 ://
-
To w takim razie trzymam kciuki!!!!!!!!!!!
-
fatti, ja pamietam mój egzamin ze statystyki... jedno wielkie sytrzelanie i wymyślanie co lepszych teorii;-) MASAKRA
dostałam 3 chyba z 4 minusami;-)
Za to koncertowo zawaliłam matematyke na pierwszym roku . Na 1 sem byłam najlepsza na całym roku ,a na 2 sem ledwo co byłam dopuszcona do egz:],z którego ostatecznie miałam poprawkę...:> Mam nauczke,ze nie ma co spoczywac na laurach;-)
Powodzenia na kole i potem koniecznie napisz,jak Ci posżło!
-
Hej!
Mam nadzieję, że wszystko dobrze poszło :D Kolo, dietka i w ogóle, że wszystko u Ciebie w porządku w tym pięknym dniu :D
Pozdrowionka!
P.S. - a co studiujesz?
-
co do statystyki to napisalam wszystko , hmm ale jak?? wiem ze jadna rzecz mam napewno zle a co do reszty to sama nie wiem...:/...teraz bede zyla w stanie niepewnosci przez najblizszy tydzien...aaaa:/
dietkowo dzisiaj tez bylo ok....ehhh jak ja nie lubie tego goraca....poce sie wszystko sie do mnie klei, nie ma czym oddychac, w nocy nie moglam spac ciagle sie budzilam...ja chce zime albo przynajmniej zwykla wiosne...w takich warunkach moj organizm nie funkcjonuje dobrze...a z uczeniem sie jest jeszcze gorzej ..:///
hehe wreszcie dzisiaj truskawki jadlam...a juz chodzily za mna od tylu dni :)) pyszne i slodziutkie:)
a co do studiow to studiuje zarzadzanie ale juz po nastepnym semestrze bede wybierac specjalnosc ktora bedzie rachunkowosc wreszcie cos co mi sie podoba...bo juz tego zarzadzania mam dosc ale nie bylo innego wyjscia zeby isc na rachunkowosc...:)
-
Witaj Fatti!
Wpadłam z wizytą na Twój wątek żeby życzyć Ci wytrwałości i sukcesów, małymi koczkami osiągniemy swoje cele, prawda?
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru!
-
-
fatti tez w lecie czuje ze sie mecze, do tego te wszystkie dziewczyny w strojach kapielowych :? zalamka.. ale trzeba patrzec optymistycznie, trzymac podniesiona glowe i realizowac swoje cele! Wiem dokladnie przez co przechodzisz i ze nie jest tak latwo z dnia na dzien odrzucic nawyki i kompleksy ale trzeba sie starac :) Zycze powodzenia i duzo sil kazdego dnia
-
FATTI NIE MA CO SIE TERAZ STRESOWAC, JUZ PO EGZAMINIE, TERAZ TYLKO MUSISZ POCZEKAC. JA JESTEM DOBREJ MYSLI, NA PEWNO SIE DOBRZE SPISALAS!!
BUZIAKI WEEKENDOWE :D
-
Rzeczywiscie oczekiwanie na wyniki tez jest lekko stresujace..
Do mnie rowniez zawitalo lato; przez ostatnie dni duzo pije wody niegazowanej i poprostu teraz plywam i paruje :roll: Ledwo wezme prysznic i za chwile znow czuje sie lepka :roll: Takze bede musiala ograniczyc troche napoje, bo nadmierne pocenie sie jest poprostu dyskonfortowe..
Milego dnia :)
-
fatti ,kochana, wstaw na dole swoich postów linka do swojego pamietniczka,bo tak łatwiej będzie Ciebie odnaleźć:-)
Wiesz,ja w środę pisałam koło z ekonometrii, jedno zadania [na 2] wiem,ze zrobiłam źle,a mimo to dostałam 5-:D więc moze u Ciebie też będzie dobrze?!?
Masz rację,jest trochę za gorąco, mam nadzieję,ze szybko uda nam sie schudnąć i będziemy mogły wskoczyć w króciutkie topy i spodenki i gorąco nie bedzie nam juz tak doskwierać:)
Pozdrawiam
-
hmmmm totalnie "bezuczuciowy" dzien ze sie tak wyraze...mialam sie zabraz za nauke prawa nie zabralam...mialam cwiczyc nie cwiczylam ...jest mi tak okropnie goraco ze nie wiem gdzie sie schowac...czy juz naprawde nigdy sie nie ochlodzi ??? :( ja nie potrafie sie zabrac do nauki w takich warunkach :///
choc z drugoiej strony troche sie dzisiaj ruszalam...bylam na zakupach , poza tym sprzatalam w domq no i wykapalam moje 3 pieski a troche do tego sily potrzebowalam ;)
Hmmm dziewczyny powiedzcie mi jak mam wstawic tego linka do mojego watku ???
-
Wchodzisz na "Profil towarzyski" (po lewej na stronie glownej po zalogowaniu sie) i w rubryce "Sygnatura na forum:" wklejasz linka do swojego watku tj: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...r=asc&start=20
lub tez Tekst adresu
W miejsce "Tekst adresu" wpisujesz np. Fatti na diecie... itp..
-
Hej!
Jeżeli tylko możesz sobie pozwolić na taki dzień, to czemu nie? Może nóż na gardle pomógłby Ci się bardziej zmobilizować, jak zawsze tak miałam... a jak się nie da, to trzeba odpuścić i... najeść się truskawek :wink:
Mam nadzieję, że egzamin jednak dobrze poszedł, w końcu ty TYLKO statystyka :wink: A że w tym upale ładnie dietkujesz, to już w ogóle rewelacja.
Trzymaj się!
-
Dzieki Juli :) wreszcie mi sie udalo to zrobic :D
nie wiem czemu ale czuje sie dzisiaj taka napchana chociaz wcale tak duzo nie zjadlam ...:/dziwne
zmusilam sie do cwiczen i podczac odwroconych byla godzinka na rowerq a pozniej jeszcze 8minut abs :))
-
heh czytajac Twoj ostatni post przypomnialam sobie o cwiczeniach 8 minut nie tylko abs, wczesniej mi bardzo pomogly :) musze zatem do nich wrocic, skoro Ty sie zmusilas do cwiczen to i ja sie zmusze, a jesli chodzi o nauke to wiem ze jest ciezko sie skupic w taki upal.. ale jak trzeba to trzba prawda? mnie bardzo mobiolizuje fakt egzaminu w poniedzialek :? Powodzenia :wink:
-
Trzymam kciuki za statystykę.Napewno będzie dobrze i będziesz zwolniona.
-
-
fajnie fatti,ze masz już linka do swojego pamietniczka:) łatwo Cię teraz odnaleźć!!!:-)
U mnie własnie sie ochłodziło,a dokładnie to nadciąga burza:D
Gratuluję zaliczenia tylu minut ruchu:) Brawo,barwo,to się chwali.
Powiem Ci,że mnie też ciężko jest zabrać sie za naukę,gdy jest tak gorąco,mimowolnie odpływam myślami wszędzie tylko nie tam,gdzie trzeba;/
a zeby było śmieszniej,to ja też muszę zabrać się za nauke prawa:P
-
-
...dzisiaj pod wzgledem dietkowym i cwiczeniowym mialam bardzo ale to bardzo udany dzien, z tego wszystkiego chyba sie jutro zwaze....zreszta zbliza sie koniec maja a ja mam wtedy wazyc rowne 70 kg albo i ciutke mniej :)...
poza tym nadal upal upal i jeszcze raz upal...jesli chodzi o nauke to bilans raczej ujemnyl...:/ ale jutro wracam do kraka wiem musze sie wziac juz naprawde...!!