Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli! Odpoczywasz?
Ja miałam dziś pobiegać, ale obudziłam się chora :twisted: więc nie pobiegam.
Wersja do druku
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli! Odpoczywasz?
Ja miałam dziś pobiegać, ale obudziłam się chora :twisted: więc nie pobiegam.
Cytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
Odpocząłem i tak zbieram energię by przed zmrokiem coś porobić ruchowo ... a co z tego wyjdzie to niedługo się okaże ;)Cytat:
Zamieszczone przez lili213
no to szybciutko, bo sie ciemno robi~:)
wróciłem zmęczony i padnięty po małym interwałowym bieganiu 5km w ok. 50 min, 10 minut rozgrzewki, 3x(1.5min w góre, 1.5min w dół), 7min truchtu i z powrotem 3x2górka + 10min powrót/rozciągania. Ogólnie jestem b. zadowolony :)Cytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
podziwiam za biegi... ja akurat tego nie lubię...
Cześć Alek. Cieszę sie, ze wracasz do formy :) Czekam na dalsze sprawozdania z marszobiegów, biegów itp :)
Hejka AleXL :lol:
Pojawia sie córka marnotrawna, przyszła się zameldować i powiedzieć, ze ma silne postanowienie poprawy :wink:
Poza tym zarazić się trochę zapałem :lol: :lol:
Przybij piątkę za tę piątkę!:)
:) Chciałbym tak do dziesiątki dojechać raz/dwa w tygodniu ...Cytat:
Zamieszczone przez puellcia
Marsze i bieganie to prawie idealne formy ruchu dla mnie - lubię chodzić, świetna okazja by sobie coś porozważać w spokoju albo po prostu odetchnąć, a jak nie mam nic do rozmyślania i chcę się odstresować to audiobook z ruchem jest świetną kombinacją dla mnie, lubię bardzo pływanie ale trudno słuchać książek w basenie ...Cytat:
Zamieszczone przez pszczolka1
Dzisiaj siłownia i kontynuuje podciąganie z asystą, podoba mi się to i tylko mam nadzieję, że nie stracę zapału za kilk atygodni ...Cytat:
Zamieszczone przez nargila
Wyślę Ci trochę :) Grunt, że jesteś i masz dobre postanowienia, to nie wyścig i każdy dzień w którym zrobisz coś dla sibie to plus :)Cytat:
Zamieszczone przez magdahi
Plany luty/marzec
Tak sobie siedziałem w wannie i rozmyślałem :) Moje plany na następne kilka tygodni - mniej więcej w kolejności priorytetów:
- trzymać kalorie zjadane o ile to możliwe w CPM średnio na tydzień ...
- zwiększać dystans biegu raz na tydzień zmierzać do 10km truchtu / trochę ponad godzina
- zwiększyć dystans tygodniowy/miesięczny nie ważne czy biegają c czy maszerując - w miarę łatwo bo grudzień/styczeń był bardzo powolny
- pozwiększać o kilka procent obciążenia w siłowni i kontynuować podciąganie z asaystą 2-3 razy w tygodniu
A co z tego wyjdzie ...
Szkoda, że nie mam wanny:) Może też bym coś takiego przedsięwzieła:)
A ja rozmyślać w wannie nie umiem jakoś. Rano na wannę nie mam czasu, a wieczorem jak do niej włażę, to momentalnie zasypiam. I budzę się w środku nocy, jak mam już przeraźliwie zimną wodę :( . Ze 2 m-ce już się nie pławiłam...
hmm.. plany super. I mam wrażenie że realne a to już według mnie dobrze wróży...Pozdrowionka i miłego wieczorku!!
:)Cytat:
Zamieszczone przez puellcia
Zaśniecie w wannie też mi się zdarzyło ale b. rzadko - napuszczam gorącą wodę i jak się schładza to zmykam ...Cytat:
Zamieszczone przez selva19
Plany i cele są po to by je zrealizować, mam nadzieję że realistyczne a jak nie to plany zmienię ;) Pozdrawiam!Cytat:
Zamieszczone przez pszczolka1
Ja też sobie wczoraj zrobiłam podciąganie z asystą tylko, że drążkiem była krawedż basenu, a asystą woda :D
Pozdrawiam
Alek wpadam z pozdrowieniami :D
trzymaj tak dalej!! :) bo idzie Ci fajnie :D ciekawe jak tam waga? :D pozdrawiam
:lol: Ja mam tak samo jak Selva. A ile książek w ten sposób utopiłam ;-))
Oj coś wczoraj przesadziłem z zwięszaniem obciążeń w siłowni a szczególnie zbyt optymistycznie robiłem brzuszki na piłce - zbyt dużo (ponad 60) ... Tak więc dzisiaj relaksowo, marsz na świeżym powietrzu, zawsze ruch ale znacznie mniej intensywny.
W celach relaksowych puszczam sobie czasami "naturalną" muzykę (ostatnio odgłosy morza. tropikalnej puszczy choć jak by pociągnąć spłuczkę ...) i puszczam sobie książkę audio (Stehanie Plume przez ostatnie kilka miesięcy) choć najprzyjemniej jest dla mnie powygrzewać/moczyć skórę w gorącej wodzie i nic nie robić ani nawet nie myśleć, taki rozleniwiający wpływ ma na mnie pławienie i to uwielbiam ;)Cytat:
Zamieszczone przez saskia
Odbija się gdzieś pomiędzy 99 i 100 choć widzę powolną tendencję w dół :)Cytat:
Zamieszczone przez awi
Woda to dobry asystent ;) Lubię, póki co, maszynę bo mogę obserwować postępy zapisując poziom asysty (teraz 12 czyli powoli maleje, 0 będzie kiedy bez asysty :)).Cytat:
Zamieszczone przez nargila
Widzę, że u Ciebie super - oby tak dalej!
Dziękuję za nieustanne wsparcie i pozdrawiam!
hmm... Alexl, może nie przeciążaj się na siłowni bo nadwerężysz mięśnie i będzie problem. Optymizm nadmierny w ćwiczeniach też niewskazany 8)
Alek, pozdrawiam.
I pochwalę się, że motywacja (bardzo powoli) ale zaczyna jednak wracać. Nie dam się, kopytuję.
Widzę, ze u Ciebie znowu ruch się zrobił. Bardzo mnie to cieszy :)
Życzę udanego dnia - dietkowo i nie tylko! :lol:
Pozdrawiam!
No to super ze waga docenia wysiłki :D
trzymaj się Alek :) i uważaj w tej siłowni :wink: :D pozdrawiam
A co to znaczy to podciąganie z asystą?
i jak tam dzisiejszy dzionek?
Zazwyczaj jestem b. konserwatywny, coż, ból nawet niewielki słuzy temu by przypomnieć, że lepiej wolno ;)Cytat:
Zamieszczone przez pszczolka1
Dzisiaj pół godziny marszobiegu i ogólnie męczony jestem - trzeba będzie odpoczywać i zbierać siły do dłuższego biegu ;)Cytat:
Zamieszczone przez pszczolka1
Z asystą maszyny ;)Cytat:
Zamieszczone przez 123mr
Cytat:
Zamieszczone przez awi
Waga z powrotem do góry, ale niestety taka dola, wahnięcia są naturalną częścią codziennego ważenia ...Cytat:
Zamieszczone przez nargila
Wraca i oby została!!!!Cytat:
Zamieszczone przez selva19
Dziękuję!Cytat:
Zamieszczone przez lili213
Zazdroszczę tych marszobiegów... Ja zbieram siły i energię, ale najpierw muszę wyzdrowieć.
Pozdrawiam, miłego dnia!
Alek to moze nie waż się co dzień..? tak raz, no dobra 2 na tydzień starczy :lol: :wink:
ja się tak staram, ale nie zawsze wychodzi :roll: :wink: ale te wahania codzienne też mnie denerwowały. pozdrawiam!
Alek musi codziennie, bo to są dane do analizy potem:)
Cytat:
Zamieszczone przez awi
Dokładnie :) Mnie wahania wagi specjalnie nie poruszają, ważę się zawsze rano a na wagę patrzę jako średnią tygodniową/miesięczną co jest dokładniejszym wskaźnikiem niż tylko jeden pomiar na N tygodni. Dodatkowo mam też trend i lepiej mogę długofalowo korelować bilans kalorii z wagą ;)Cytat:
Zamieszczone przez puellcia
Koniecznie najpierw zdrowiej - nie ma sensu sutrudniać proces zdrowienia poprzez nadmierny wysiłek fizyczny.Cytat:
Zamieszczone przez lili213
No tak! jak ja mogłam zapomnieć o Twoch tablekach :D
no nic, dobrze ze CIę nie ruszają te wahania :wink: bo mnie trafia jak skacze mi waga gdy ładnie dietkuję hehe :wink:
U mnie wacha się, dzisiaj było 98.9 z 99.7kg wczoraj a w przeszłości i większe wahania bywały więc się tym nie przejmuję nadmiernie, liczy się długofalowy efekt, kierunek zmian i ważniejsze, twoje samopoczucie i zdrowie ...Cytat:
Zamieszczone przez awi
http://img88.imageshack.us/img88/174...gkillerxu5.jpg
Cykle, zmiany, surfowanie fal, zmierzanie do celu
Nic specjalnie nowego ale łatwo o tym zapomnieć w wirze oczekiwań, planów i zmian. Lepiej używać naturalne rytmy, wysiłek, zmęczenie, regeneracja, zdrowie, rekonwalescencja, zima, wiosna, lato, etc etc
Piszę bo tak sobie rozmyślam i planuję jak zbudować formę do przebiegnięcia 10 kilometrów :evil: W moim planie/strategi kolejny krok dzisiaj: 5km a jutro siłownia i zbieranie sił do dłuższego biegu w weekend ...
hejka, fajne przemyślenia... masz rację. Raz musi być na wozie, a raz pod wozem. Tak jak następstwo pór roku...
Fajnie że wagą się tak nie przejmujesz. Chociaż w przypadku kobiet waga ma baaaardzo duże znaczenie :)
Zgadzam się, przemyślenia super. I pasują do mojego obecnego stanu ducha :roll:
"Dyszka" też mi się marzy - raz w życiu mi sie udało, a potem przestałam biegać. Ale wiem, że mnie stać.
Trzymam kciuki.
Alek a mam takie pytanie bo nie wiem czy pisałes o tym, a nie zaobserwowałam tego, czy nie a nie mam czasu sprawdzać. Czy zdażyło Ci się sprawdzić spadek kilogramów poprzez miarę? Przy Twoich ilościach ćwiczeń to pewnie miara lepiej ukarze ile schudłeś bo na wadze tłuszcz zamianiasz w miesnie wieć wagowo wychodzi podobnie :)
Pozdrawiam
To naturalna kolej rzeczy i warto o tym pamiętać by się nie dołować bez powodu :)Cytat:
Zamieszczone przez pszczolka1
Dla każdego ma znaczenie tylko niektórzy są lepsi w jej ignorowaniu lub (rzadziej) robieniu coś sensownego z wagą ...Cytat:
Fajnie że wagą się tak nie przejmujesz. Chociaż w przypadku kobiet waga ma baaaardzo duże znaczenie :)
Jak będziesz mieć czas, kilka miesięcy, to wystarczy konsekwentnie wypełniać program treningowy i ani się obejrzysz będziesz daleko biegać ;)Cytat:
Zamieszczone przez lili213
Mierzę % tkanki tłuszczowej mięśni ale nie mam specjalnego zaufania do tych pomiarów - kilka procent zmian to w ramach błędu pomiaru ... Mierzę też cm w pasie co wygląda na lepszy wskaźnik - na początku odchudzania kg ubywały szybko teraz, cóż, nieszybko ...Cytat:
Zamieszczone przez nargila
moim zdaniem bardzo dobrym wskaźnikiem do oceny stanu ciała są ubrania bieżące. Może waga nie spadać ale jak robią się luźniejsze to oznacza poprawny kierunek zmian. Chociaż wtedy się nie nadają do analityki twojej, bo trudno to zmierzyć..
A kiedy ja będę mieć czas??
nie, nie marudzę - piątek wieczór, więc humor od razu lepszy :lol:
Co do biegania, to z opóźnieniem, ale w niedzielę chcemy zacząć sezon. Mam nadzieję, że już zdrowa będę.
Miłego wieczoru/nocki!