10 kilo w półtora roku -> Stars My Destination

Wersja do druku

Pokaż 40 postów z tego wątku na jednej stronie

30-05-2007, 06:56
AleXL

10 kilo w półtora roku -> Stars My Destination
Ten wątek jest zamknięty, następne odcinki są w http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49

Ogólne podsumowanie (marzec 2007 do sierpień 2008): w ciągu ok. 1.5 roku zgubiłem ok 10kg :) Z przyczyn administracyjnych wątek zostaje zamknięty, zarchiwizowany i ma służyć jako "historia". Nowe sprawy w nowym wątku.

Bieganie 10K (od czerwca do sierpnia 2008) zapisałem się (wirtualnie) na Nike Human Race bieg tak więc trenowałem tygodniowe bieganie. Dobrze mieć taki cel jako motywację :)

Wracanie na dobre tory? (od kwietnia do czerwca 2008)
Planowałem 103kg do 95kg na koniec czerwca - dotarłem do 98kg ale potem apetyt mi wzrósł i jestem teraz (początek lipca) ok. 100 kg ...
http://img67.imageshack.us/img67/171...reen174id7.png

Tryb utrzymania wagi (od września 2007 do marca 2008)
Po sześciu miesiącach (od marca) i po redukcji wagi o ponad 10% (z 110 do 99) mogę napisać, że cel na 2007 osiągnięty :!: Teraz utrzymuję wagę przez następne kilka miesięcy (co wcale nie jest łatwe!!!) i planuję powrót do zrzucania wagi (kolejne 10% do 90 :)) za kilka miesięcy.

Tryb zrzucania wagi (marzec 2007 do sierpień 2007)
Moja "filozofia" odchudzania? Czy jest możliwe bezbolesne odchudzanie? Bez pośpiechu? Bez nerwów? Bez stresu!! Restrykcyjna dieta nie jest rozwiązaniem dla mnie: chcę schudnąć ale nie chcę martwić się, że jeśli przerwę dietę to waga wróci (i to z nawiązką dzięki efektowi jojo...) Tak więc moje podejście jest proste: ŻMIWRILLLL = JEŚĆ MNIEJ, RUCHU WIĘCEJ, I LICZYĆ, LICZYĆ, LICZYĆ BY WIEDZIEĆ.

Teoretyczne by schudnąć kilogram wystarczy mieć deficyt 7000 kalorii. Liczy się średnia tak wiec nie ma znaczenia czy zjadłem jednego dnia więcej o ile średni deficyty kalorii na tydzień będzie mniejszy niż 3500 to powinienem schudnąć średnio pół kilograma na tydzień. I to jest moje podejście.

Mam 33 lata, 183 cm wzrostu i mój CPM (aktywny BMR/PPM) czyli ilość kalorii potrzebnych do utrzymania bieżącej wagi 97 (z 103 kg) to ok. 2500 (tj. 1.2*(66 + (13.7*97 + 5*183 - 6.8*32))) - jest to 20% więcej niż absolutne minimum (PPM/BMR) 2175 (bez 20% tj. 1.2) jeśli bym nie miał żadnej aktywności ruchowej. Do PPM/BMR dochodzą dodatkowe ćwiczenia, które zwiększają deficyt kalorii. Uważam, ze trzeba uzupełniać ten deficyt by uniknąć przejścia organizmu w tryb głodówki. Innymi słowy nie martwię się jeśli przekroczę 1800 kalorii dziennie o ile średnia tygodniowa lub miesięczna będzie około "idealnego" deficytu 500 kcal na dzień.

Ale samemu trudno ...dlatego jestem tutaj, na forum! Zatrudniłem też asystenta, mój komputerek podręczny, PDA ;-) Mój puterek ciężko pracuje i wylicza różne statystyki, trendy, rysuje wykresiki, a ja tylko wpisuje dane i patrzę jak daleko do celu :-) A mój cel to schudnąć z 109 (koniec marca 2007 kiedy moje BMI było 32,55 czyli otyłość I stopnia i obwód w pasie: 112 cm!!!) do 83 kilogramów (w ciągu ok. roku lub dwu ...).

Będę umieszczał tutaj miesięczne sprawozdania (minimum to wykres wagi i jeśli mam czas na wpisywanie to są też kalorie spalane i zjadane, ilość godzin ćwiczeń etc):
[list]
- Czerwiec 2008 dieta i ruch
- Maj 2008 dieta i ruch
- Kwiecień 2008 dieta i ruch
- Marzec 2008 dieta i ruch
- Luty 2008 dieta i ruch
- Styczeń 2008 dieta i ruch
- Grudzień 2007 dieta i ruch
- Listopad dieta i ruch
- Październik dieta i ruch
- Wrzesień dieta i ruch
- Sierpień dieta i ruch
- Lipiec odchudzanie, dieta, ruch i zdrowie/kondycja
- Czerwiec dieta i ruch
- Maj dieta i ruch
- Kwiecień dieta
Podsumowanie zmian wagi odkąd systematycznie monitoruję wagę: http://img441.imageshack.us/img441/6...reen116eu0.png

SPIS TREŚCI dla tych co nie mają cierpliwości czytać cały wątek :) Wybrane tematy z ostatniego miesiąca:
- (Listopad) Budowanie dystansu - 6 km w 40 minut na "ogólnej wytrzymałości biegowej" (OBW1) ok 75% HRMax
- Ząb mnie rozbolał aż mnie leczenie kanałowe dopadło :( W dwu częściach :evil:
- Odzyskiwanie sił po antybiotykach: duch chce a ciało nie może ... i po tygodniu ząb ma trwałe wypełnienie i po antybiotykach jest lepiej
- Powrót do biagania Smile Wyszedłem z zamiarem 10-15 minut a wyszło 35 miunut i 5km
- Z kanapy do maratończyka w 10 miesięcy? Świetny program PBS poruszający interesujące tematy. Na przykład kiedy biegasz (dużo) i nie chudniesz? Może zastanawiasz się dlaczego tak jest?.
  Czy bieganie może być zabójczą bronią? I asymptotycznie zmierzający do 1.0 współczynnik "cywilizacyjny" ...
- Małe kroki a Wielkie efekty zdrowotne? Mniej (przetrenowania) = Więcej (efektu treningowego)? Jak uzyskać maksimum efektu z minimum pracy? Pierwszego dnia kiedy wychodzisz i ćwiczysz jesteś już zdrowszy niż poprzedniego dnia!
- Trening: istota superkompensacji w podnoszeniu wydajności organizmu: popychać poziom wydolności organizmu poprzez kombinację wysiłku i odpoczynku = trening!
- Pierwsza godzina biegania
- Co robić kiedy pobolewa pięta (kość nie mięśnie) po bieganiu? Selva19 radzi: "Po pierwsze, przerwa w marszach i biegach, dopóki nie minie. Po drugie, nowe buty i do tych butów wkładki absorbujące wstrząsy - koniecznie! Po trzecie - czy w tym bolącym miejscu jest coś na kształt zgrubienia? Bo jak jest, to Ci będę smęcić dalej, a jak nie ma, to tak czy inaczej nakładaj Traumon - i chwilę sobie poczekaj aż się wchłonie."
- Weird Al" Yankovic "White & Nerdy" whkaował się do mojej głowy!
I starsze tematy (od najstarszych do najnowszych ...):
- (Czerwiec) Ile ruchu, ile spacerów, i znaczenie książek audio i polecam Czerwony Mars :)
- Czy można efektywnie ćwiczyć by chudnąć i unikać zakwasów? i znaczenie kontrolowania wysiłku tak by pozostać w strefie poniżej progu przemian beztlenowych ("lactate threshold")
- Co robić by być zdrowym a się nie narobić? Specjaliści z CINDI doradzają, jak uzyskać maksymalne korzyści zdrowotne dla leniwych, jak pomóć serduszku uniknąć zawału, jak unikać urazów i przeciążeń układu ruchu
- Co robią Ci, którym się udaje nie tylko zrzucić wagę i ją utrzymać? Najlepsze strategia dla utrzymania spadku wagi na podstawie doświadczeń tysięcy ludzi z Amerykańskiego Rejestru Kontroli Wagi NWCR (National Weight Control Registry), który archiwizuje dane kilku tysięcy ludzi (ok 5000) którzy zrucili średnio 30 kg (minimum ok 15 kg) i utrzymują tą wagę przez minimum rok (średnio 6 lat). Jakieś magiczne sposoby? ;)
  Czy są różnice w udanym odchudzaniu pomiędzy mężczyznami a kobietami? i różnice w zakresie ćwiczeń?
- Skąd się bierze otyłość i jak racjonalnie z nią walczyć (poprzez ćwiczenia i zmiany w jedzeniu) - czy mężczyznom jest łatwiej gubić kilogramy?
- Odchudzanie i migrena? Co można zrobić? Sposoby walki z migreną?
- Cwiczenia i skuteczne odchudzanie: spacery, pływanie, siłownia ...
- Podstawy używania pulsu do kontrolowania tempa ćwiczeń dla efektywnego spalania tkanki tłuszczowej
- Efekt jo-jo
- Jakie jest najlepsze tempo spadku wagi? Jak szybko chudnąć by schudnąć?
- Pomidory: król owoców i warzyw? i Pomidory: złote jabłka miłości!
- Unikanie soli?
- Jedzenie, które odchudza
- Zastanów się, czy naprawdę powinno się odchudzać?
- Czy jedzenie to nałóg? I jak sobie z nim radzić ...
- Osiem centymetrów w osiem tygodni? Z Marzenie o kaloryferze
- Bardzo dobre podsumowanie racjonalnego odchudzania: 5 zasad skutecznego odchudzania
- Brak uczenia dobrych nawyków w szkole i zle nawyki wyniesione z domu
- Jak spacerować (lub marszobiegować) efektywnie, bez nudy i gubić kilogramy i tłuszczyk?
- Szybkie chudniecie - deficyt 1000 kalorii versus dieta 1000 kalorii.
- (Lipiec) Szukasz sprawdzonego podejście do odchudzania? Najnowsze Amerykańskie rekomendacje wydane na podstawie analizy setek publikacji
- Jak prawidłowo mierzyć obwód w pasie (świetny obrazek!)
- Czy można jeść po godzinie 18:00 i schudnąć?
- Gdzie jest ten tłuszczyk (obrazowo)? I jak z nim walczyć?
- Jak obrazowo pokazać, że wolniej jest szybciej na dłuższą metę w odchudzaniu?
- Filozoficzne rozmyślania: Jak osiągnąć CEL? i jeden z moich celów wygląd :) hmmm
- Minimalna ilość kalorii podczas odchudzania? Polecane wartości i podejścia.
- Optymizm ... - pesymista widzi trudności w każdej możliwości, optymista widzi możliwości w każdej trudności (Winston Churchil) i konsekwencje dla odchudzania ...
- Prawo porażki, prawo sukcesu - never give up, never surrender
- Jak oceniać wysiłek i liczyć kalorie spalane podczas ćwiczeń?
- Ćwiczenia aerobowe i graficzna tabela stref HR
- Ważenie codziennie: mikro i makro perspektywa
- Przetrenowanie - symptomy, objawy i wykrywanie
  i jak rozpoznać i unikać przetrenowania: balans TRENING / ODNOWA / ODŻYWIANIE ..
- (Sierpień) Ile kalorii jeść, aby chudnąć? Czy wiesz jak policzyć swoje CPM/PPM? Czy można chudnąć, jedząc nawet 7 razy dziennie?, Ku pamięci wzór na CPM/PPM(BMR) i dodatkowe linki do kalkulatorów etc oraz informacje na temat formuły Harrisa i Benedicta i jej używania do szacowania PPM/BRM
- Jaki jest mechanizm uzależnienia od słodyczy (i węglowodanów)?
- Zgubne konsekwencje anorektycznych wzorców urody?
- Zdrowsze życie na krześle: regulacja i ćwiczenia ...
- Test Coopera na VO2 Max, wzór, kalkulatory online i na co przekłada się dobry wynik?
- (Wrzesień) W 10 tygodni z marszu do biegania? Plan z bieganie.pl.
- 3 x 30 x 130 dla zdrowia Skarzynski.pl zaleca "pigułkę zdrowia" i 16 tygodniowy plan by zbudować kondycję do biegania przez 30 minut
- Saskia propaguje podejście naukowe do monitorowania i rozwiązywania problemów małżeńskich ;) :evil:
- Kontuzja: zaczęło się niewinnie a potem tylko gorzej i z bieganiem musiałem się pożegnać - niestety schorzenie typow dla panów koło czterdziestki, prawie 40latków, a 40^W32 lat minęło ...
- domowy izotonik drShepherda: dodać do wody sok z cytryny, miód i troszkę soli
- Podstawy techniki chodu sportowego: ułożenie stopy, punkt podporu, wyprostowane kolano, ...
- Radości ze starych/nowych spodni!!!
- puellcia prypomina o tym by PIĆ PIĆ (wodę!) ludzie podczas treningu!!!
- Co to jest fartlekowanie? Radość z ruchu, przyśpieszenie, dobieganie, zwalnianie i ogólnie trochę "popychanie" się by budować szybkość, wytrzymałość i sprawność
- (Październik) Trying easier not harder? Gdzie jest Twoja radość z odchudzania, diety i ruchu?
- 100 stronek minęło jak jeden dzień (rok?)!
- Wymówki, wymówki, ... A miałem takie świetne! :(
- Przetrwać zimę i nie przytyć jako hasło przewodnie (Saskia!) i rozwijając tą myśl przetrwać zimę i nie przytyć siedząc na jajach? ;)
- Akcja BNR: Boże Narodzenie w Ruchu?
- KubaXXL, ahem AlfXXL, wrócił!
- mój Mount Everest, wyszedłem z Camp VI i jestem w okolicach Trzeciego Kroku ...
- Waga się ruszyła i przekroczyłem dzisiaj 97.0 dochodząc w jednym kroku do 96.6 kg !!!
- najnowsze zalecenia amerykańskie dotyczące ruchu, które zostały zmienione z 5x w tygodniu 30 minut ruchu dodali 2 razy 20 minut ćwiczeń siłowych
- Siedzę koło sterty chusteczek nie ma to jak być pociągającym Evil or Very Mad zadziwiające ile można się nakichać i Mój nos to jak przeciekający kran ...
- Po wielu miesiącach, nieudanych podejściach, kontuzjach, w końcu zrobiłem 30 minut (5km) biegu co jest dla mnie DUŻYM dokonaniem i co najważniejsze bez kontuzji i w dobrej formie.... i była najniższa waga od kiedy mierzę: 96.2 kg ...
- Zakończyłem październik moim własnym (małym/mini) BIG BANGem :!: 30 minutowym biegiem i mini podsumowanie
Sczególnie interesują mnie doświadczenie innych, którzy zrzucili wagę i są w stanie utrzymać nową wage ;) Zapraszam do wątku gdzie jest lista, rejestr, którzy schudli 15 kg (albo więcej) i utrzymali spadek przez minimum rok.

WIĘC RAZEM RAŹNIEJ! Tak?
30-05-2007, 07:21
AleXL

Podsumowanie kwietnia

Podsumowanie kwietnia.Waga: 104kg [-3.1 kg w ostanim miesiacu][-5 kg od poczatku odchudzania]

Szybki spadek wagi z marca ulegl spowolnieniu w drugim tygodniu kwietnia. Przez tydzien waga stala w "plateau" a potem zaczela powoli spadac. Mam nadzieje ze tendencja sie utrzyma :-)
http://img48.imageshack.us/img48/9138/wt74ii6.png

bilans energetyczny tygodniowo:
(czerwone slupki to zjedzone kalorie a niebieskie slupki to BMR + cwiczenia) (W2)
http://img115.imageshack.us/img115/460/w274xf5.png

i jako roznica (roznica pomiedzy niebieskimi i czerwonymi slupkami): (WN)
http://img115.imageshack.us/img115/8052/wn74wi9.png

kalendarz z dzienna waga (uśmiechnięte twarzyczki znaczą, że waga jest zgodna z planowanym tempem spadku):
http://img48.imageshack.us/img48/8317/wm74qq9.png

oraz dzienny bilans:
http://img409.imageshack.us/img409/1412/d741um3.png
http://img230.imageshack.us/img230/9117/d742tx0.png
Legenda do tabeli:
BMR: ilosc kalorii potrzebnych do utrymania wagi be zmiany dziennie bez wysilku fizycznego
Workouts: ilosc kalorii spalonych w cwiczenia
Allowed: ile kalorii dziennie mozna zjesc by miec ujemny bilans (u mnie ok -600 kalorii)
Meals: sumal ilosc kalori zjedzonych danego dnia
Net: roznica w stosunku do planowanego deficytu (u mnie ok -600 kalorii) (D)

Jak widac nie martwie sie nadmiernie i roznice w planowanym deficcie
sa znaczne i dokladnie tak jak lubie - jem kiedy potrzebuje, ile potrzebuje
i jedynie martwie sie o srednia tygodniowa.
30-05-2007, 19:24
DziOObek

Witaj Alex, jestem pod wrazeniem twoich obu postów;-)
wow wykresiki ,kalendarze to nie na moje nerwy:(
Zyczę ci sukcesu w odchudzaniu i trzymam kciuki bede do ciebie zagladac i wspierac w trudnych chwilach :-)
Zapraszam na moj wątek.
30-05-2007, 19:42
Olcia76

pozdrawiam i wspieram psychicznie ;-)
30-05-2007, 22:33
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez DziOObek

Witaj Alex, jestem pod wrazeniem twoich obu postów;-)
wow wykresiki ,kalendarze to nie na moje nerwy:(

Bede niedlugo zaczynal nowa prace i sie przeprowadzal tak wiec bede mial miej czasu i energii i pewnie jakosc i ilosc danych ulegnie znacznemu spadkowi ... choc mam nadzieje przynajmniej trymac dane na temat wagi zeby choc jede wykres zostal :-)

Cytat:

Zyczę ci sukcesu w odchudzaniu i trzymam kciuki bede do ciebie zagladac i wspierac w trudnych chwilach :-)

Dziekuje i na pewno sie przyda jak widze te wszystkie nadchodzac rowniny i wzgorki na wykresie wagi ...

Cytat:

Zapraszam na moj wątek.

Na pewno zajrze.
30-05-2007, 22:35
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez Olcia76

pozdrawiam i wspieram psychicznie ;-)

Dziekuje za przyszle wspieranie. Jak wiadomo najlatwiej tracic wage w pierwszych tygodniach a potem to jakpo gorke :-(
31-05-2007, 05:47

Rzeczywiscie, prawda. Na poczatku leci, glownie woda... A potem zaczynaja sie schody.
Ale trzymam za Ciebie kciuki! Duzo pracy i WIARA, ze Ci sie uda! I osiagniesz cel :D
Powodzenia :)
31-05-2007, 08:24
ugi3

AleXL na początku napisales cos o cwiczeniach. Mogę zapytac o jakie konkretnie chodzi? I czy je uprawiasz?

Widze, że cel mamy bardzo podobny. 83kg-85kg, jestem ciekaw jak się to potoczy.
31-05-2007, 10:01
Emelka

Jestem pod wrażeniem wykresów :)
Na początku też robilam różne tabelki, wpisywalam co jadlam i ile ważę, ale teraz mi już jakoś przeszlo, nie chce się.
Świetne masz podejście, tez bym chciala tak podchodzić do odchudzania, niestety do takiego zdrowego podejścia dużo mi jeszcze brakuje..

Trzymam kciuki i pozdrawiam :)
31-05-2007, 16:03
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez WhatUGetIsWhatUC

Rzeczywiscie, prawda. Na poczatku leci, glownie woda... A potem zaczynaja sie schody.

Schody juz sie zaczely i niekoniecznie prowadza w dol ..

Cytat:

Ale trzymam za Ciebie kciuki! Duzo pracy i WIARA, ze Ci sie uda! I osiagniesz cel :D
Powodzenia :)

Moj cel to nie tylko schudnac ale schudnac poprze zmiane tego co jem tak wiec nie traktuje tego jako *diety*, bardziej jako znaczna (i troche spozniona) poprawka w naykach zywieniowych ;-)
31-05-2007, 16:19
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez ugi3

AleXL na początku napisales cos o cwiczeniach. Mogę zapytac o jakie konkretnie chodzi? I czy je uprawiasz?

Szczerze mowiac na poacztku postanowilem ze bede jadl mniej. Nie przepadam za zadnymi cwiczeniami z tylko kilkoma wyjatkami (lubie plywanie). Bylem bardzo ucieszony ze moge chudnac utrymaujac negatywny bilans kalorii ale potem poczytalem o tym ze bede tracil miescie i nie tylko tkanke tluszczowa.

I na dodatek miescie spalaja wiecej, tak wiec ("poczatek planu cwiczen") wydumalem sobie ze bede zwiekszal moje miesnie. Tak wiece chodze dwa razy dzinnie na silowni po 20 minut - tyle zeby byl postep ale zebym nie musial rano czuc sie jak inwalida.

Nastepnie doszedlem do wniosku ze pospacerowanie po pol godziny dziennie nie jest az tak wielkim wysilkiem :-) No i po kilku tygodniach spacery staly sie zbyt latwe nawet kkiedy zwiekszalem tempo. Tak wiec kupilem sobie zegarek pulsometr i teraz jak szybko maszeruje to liczy mi to cudenko jak moje serce pracuje i ile kalorri spalam.

Co najwazniejsze z pulsometrem moge tak dopasowa temp chodzenia by byc w sterefie aerobikowej wysilku, maksymalizujac spalanie ale sie tez nie przemaczajac wchodzac do stremy anerobowej. Tak przynajmniej jest w teorii a w pkraktyce to sie okaze za kilka miesiciecy ;-) Ondwowilem tez basen takw wiec w porownaniu do kilku miesiecy temu, kiedy nic nie robilem, czuje znaczny postep.

Zmierzylem sobie tez przyblione VO2Max i z wynikiem 32 jestem b, ponizej sredniej tak wiec w ciagu roku spokojnie powinienem sobie podwyzszyc znacznie (10%?) wydajnosc ukladu cardio.

Oczywiscie to wszystko jesli starczy mi motywacji (i czasu) na cwiczenia i dlatego uwazam ze zaczecie od szybkich spacerow i zapisywanie dystannsu/czasu jest swietna metoda na cwiczenia dla kogos takie jak ja kto ulega smiertelnemu znudzeniu podczas cwiczen grupowych :-]

To sie rozpisalem.

Cytat:

Widze, że cel mamy bardzo podobny. 83kg-85kg, jestem ciekaw jak się to potoczy.

Mam nadzieje ze w przyszlym roku bede mogl sobie popatrzec na ten dziennik tutaj i byc dumnym z postepu, i nie wazne ile tego postepu bedzie ;-) waga 85 kilo oznaczalaby ze przwie przestalbym nosic pojemnik z tluszczem (kto potrebuje tyle energii zaposowej?), aka brzusio bye bye ...
8)
31-05-2007, 16:34
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez Emelka

Jestem pod wrażeniem wykresów :)
Na początku też robilam różne tabelki, wpisywalam co jadlam i ile ważę, ale teraz mi już jakoś przeszlo, nie chce się.

W pelni rozumiem. Jak bede mial mniej czasu to sie obaeim ze bede mniej zapisywal. Choc musze powiedziec ze po pewnym czasie ma juz w puterku wiekszosc typowych potraw tak wiec wpisywanie zajmuje tylko kilka sekund. Fajna rzecza jest tez ze przed jedzeniem moge sobie poeksperymentowac z menu i zoabaczy ile weglowodanow, bialka etc

Cytat:

Świetne masz podejście, tez bym chciala tak podchodzić do odchudzania, niestety do takiego zdrowego podejścia dużo mi jeszcze brakuje..

Mysle, ze kazdy robi to co moze i co mu pasuje. Najlepiej wiesz co dla Ciebie najlepiej pracuje i jak Twoj organizm reaguje.

Ja nigdy nie bylem na zadnej diecie - wychodze z zalozenia ze bym nie wytrymal :-(

Zamiast tego staram sie jesc zdrowiej, szukam nowych rzeczy do jedzenia, zastepuje to co niezdrowe (ale tylko wtedy kiedy nie jest to wielkim wysilkiem) lepszym odpowiednikiem, i ogolnie martwie sie o srednia mieszieczna (jesli nie roczna) a nie dzienna - przytycie zajelo mi ponad 10 lat tak wiec nie oczekuje ze schudne w ciagu kilku tygodni, moj organizm zybtnio sie przyzwyczail do tej wagi i nie latwo ustepuje :-)

Cytat:

Trzymam kciuki i pozdrawiam :)

Dziekuje!!!
31-05-2007, 17:47
Kasikowa

wo pieknie to wszystko sobie zapisujesz, ja nie ma mnerwów do tackih rzeczy ;)
Tz z poczatku chęci są a potem ... :oops:

pozdrawiam i trzymam kciuki za dalszy spadek wagi!
31-05-2007, 18:16
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez Kasikowa

wo pieknie to wszystko sobie zapisujesz, ja nie ma mnerwów do tackih rzeczy ;)

Zapisywanie bardzo mi pomoglo zobaczyc co naprawde jem i jak
takie drobiazgi potrafia sie dodac to setek kalorii ...

Cytat:

Tz z poczatku chęci są a potem ... :oops:

Tez oczekuje ze predzej czy pozniej nie bede zapisywal ale nie traktuje tego jak porazke - bede robil co bede mogl :-)

Moim celem jest kontrola bilansu kalorii a narzedzia bede dobieral zaleznie od okolicznosci.

Cytat:

pozdrawiam i trzymam kciuki za dalszy spadek wagi!

Dziekuje - poki co waga spada, choc wolno, wolniutko, zolwiowo ;-)
31-05-2007, 18:17
siringa

Tobie sie uda, bo prawidłowo zacząłeś -
od poukładania wszystkiego w głowie,
od przeanalizowania na co Cię stać.
Przez pół życia testowałam różne diety
i tylko coraz wiecej jadłam i grubsza sie stawałam.
Tym razem udało się i wiem, ze już nigdy nie utyję. Nie - i już :!: :!:

http://img73.imageshack.us/img73/7701/zielpodwdg2.png
31-05-2007, 19:00
Emelka

Cytat:

Zamieszczone przez AleXL

Moj cel to nie tylko schudnac ale schudnac poprze zmiane tego co jem tak wiec nie traktuje tego jako *diety*, bardziej jako znaczna (i troche spozniona) poprawka w naykach zywieniowych ;-)

o! bardzo dobrze, też mam do tego takie podejście :) bo co z tego że się schudnie jeśli wróci się potem do dawnych, zlych nawyków żywieniowych...
A co do schodów, to wydaje mi się, że będę z nimi walczyć przez przynajmniej kilka lat. Bo takia spóźniona zmiana nawyków żywieniowych strasznie trudna jest niestety. Ale jak to mówią- lepiej późno niż wcale :)

Milego wieczorku!
31-05-2007, 19:03
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez siringa

Tobie sie uda, bo prawidłowo zacząłeś -
od poukładania wszystkiego w głowie,
od przeanalizowania na co Cię stać.
Przez pół życia testowałam różne diety
i tylko coraz wiecej jadłam i grubsza sie stawałam.
Tym razem udało się i wiem, ze już nigdy nie utyję. Nie - i już

Nigdy to bardzo bardzo bardzo baaaaaaardzo dlugo ;->

Ja bede w pelni zadowlony jesli dlugofalowo bede mogl utrzymac kontrole nad waga, a nawet bardziej dla mnie wazne, zmniejsze znacznie objetosc w pasie i zawartosc tluszczu ...

BTW swietne jest to twoje porownanie do trzech wiader tluszczu, bardzo motywujace! Tyle chce stracic :-)
01-06-2007, 06:14

Cytat:

Zamieszczone przez AleXL

[Ja bede w pelni zadowlony jesli dlugofalowo bede mogl utrzymac kontrole nad waga, a nawet bardziej dla mnie wazne, zmniejsze znacznie objetosc w pasie i zawartosc tluszczu ...

BTW swietne jest to twoje porownanie do trzech wiader tluszczu, bardzo motywujace! Tyle chce stracic :-)

I NA PEWNO CI SIE UDA!!! TRZYMAM KCIUKI I ZYCZE CI MILEGO, DIETKOWEGO PIATKU :D
01-06-2007, 06:49
Marg75

Gratuluje podejścia, pomysłów i zaangażowania :) wszystko robi duże wrażenie.
Ja też codziennie zapisuje, co jem, ile ważę i staram się codziennie poćwiczyć.
Wiem, że jak przestanę dokładnie liczyć kalorie to z dnia na dzień by ich przybywało ;)
życzę powodzenia i trzymam kciuki :)
02-06-2007, 06:06
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez Marg75

Gratuluje podejścia, pomysłów i zaangażowania :) wszystko robi duże wrażenie.

Dziekuje!

Cytat:

Ja też codziennie zapisuje, co jem, ile ważę i staram się codziennie poćwiczyć.
Wiem, że jak przestanę dokładnie liczyć kalorie to z dnia na dzień by ich przybywało ;)

Pewne wahania sa zupelnie normalne, niestety :-(

Najbardziej przygnebiajace jest wtedy gdy waga idzie w gore pomimo tego ze ciagle trzymas bilans ujemny kalorii - organizm po prostu potrafi sie przyzwyczaic do diety i spowalnia metabolizm. W takiej sytuacji robilem typowe rozruszanie - jadlem wiecej przez kilka dni I wbrew intuicji by zwiekszac deficyt to czasami pomaga w ruszeniu wagi w dol - rozruszany metabolizmu spala tluszczyk szybciej. Przynajmniej taka mam nadzieje :-)
02-06-2007, 06:24
AleXL

Majowo

Czekam do konca tygodnia by zamknac wszystkie srednie tygodniowe i miesieczne tak wiec w poniedzialek beda Majowe wyniki :)

Choc niestety jak widze z statystyki tygodniowej moj Majowy bilans kalorii zmalal tak wiec i spadek wagi zwolnil sie :(

Ale grunt ze kierunek jest prawidlowy, tygodniowa srednia waga poszla w dol, i poki co po prawie 2,5 miesiacach liczenia, zapisywania i kontrolowania mam wrazenie, ze nie bede mial problemu z kontynuowaniem tego podejscia (co moze sie zmienic zaleznie od okolicznoasci i/lub braku czasu ...)

Poczatkowo obawialem sie, ze po kilku tygodniach bede mial "po dziurki w nosie" liczenia kazdej kalorii ale ...

Po pierwsze nie jest to nauka scisla (dane kaloryczne sa tylko przyblizone i jak organizm je uzywa to tez sprawa genetyki)

Po drugie to powoli opanowuje wartosci dietetyczne tak ze moge w glowie szybko przeliczyc kalorie i puterek tylko potwierdza obliczenia a wprowadzanie danych na podstawie poprzednich danych jest super szybkie.

Inna pozytywna tendencja, ktora rozwinela mi sie w tym miesiacu; mam znacznie wieksza kontrole nad spalaniem ("cwiczeniami").

Dzieki roznym urzadzeniom i podejsciom moge w miare dokladnie policzyc kalori spalane.

Co najwaznijsze nie wpadam w sytacje gdzie przez kilka dni cwicze na maksa a potem jestem detka i nic nie robie. Znacznie bardziej racjonalnie jst cwiczyc tak by unikac nadmiernych zakwasow ale tez i nie obijac sie, bo jesli mialbym sie obijac to wole robic co innego niz cwiczenia ...

Tak wiec mam wieksza satysfakcje z tego ze ubytek potu jest propocjonalny to ubytku kalorii i jestem w stanie policzyc ile :) Jjak by ktos chcial to ubytek wody/potu na godzine cwiczen tez mozna by zwazyc ale nie o to chodzi bo wode trzeba uzupelniac po cwiczeniach...

Innymi slowy po raz pierwszy od dlugiego czasu jestem bardzo usatysfakcjonowany z cwiczen i nie narzekam na brak motywacji, zakwasy, przemeczenie etc ;)

Wiecej bede o tym pisal pozniej.
03-06-2007, 22:43
Emelka

Tak czytam tą ankietę i czytam i nie wiem co wybrać. Ale nasunely mi się takie wnioski- moim zdaniem nie można jednoznacznie określić zlotego środka na zrzucenie kilogramów i brak joja. We wrześniu tamtego roku- czyli na początku mojej walki z kilogramami zaznaczylabym ze nalezy nie przekraczać 1000 kcal bez względu na wszystko inne. Dwa miesiące później zaznaczylabym opcję że limitem dziennym powinno być 1200 kcal bez względu na ćwiczenia i zapotrzebowanie dzienne. W tej chwili obie te opcje wydają mi się dość banalnym i niezbyt skutecznym na dluższą metę rozwiązaniem. W tej chwili jestem zdania że jedyną skuteczną metodą zrzucenia kilogramów i utrzymania wagi jest calkowita zmiana trybu życia. Może nie koniecznie bardzo drastyczna i nie musi być też wszystko na raz ale stopniowo, wiele aspektów życia trzeba zmienić. Ja pierwsze 20 kg schudlam praktycznie bez ćwiczęń. Owszem czasem coś tam robilam, ale nie bylo w tym absolutnie zadnej regularności. Czasem się zachciewalo żeby coś zrobić, a potem z nudów i lenistwa ćwiczenia szly w kąt. Dopiero teraz dojrzewam do prawdziwej zmiany trybu życia. Zaczęlam od żywieniowej zmiany- zastąpilam slodycze i fast foody warzywami i zaczęlam się po prostu zdrowo odżywiać i zwracać uwagę na sklad i zawartość kaloryczną tego co jem. Teraz dochodzę do momentu kiedy bieganie, rower czy inny rodzaj sportu sprawiają mi prawdziwą przyjemność i satysfakcję.

A tak od strony teoretycznej to im wolniej się chudnie tym jest to trwalsze, więc po glębokim namyśle stwierdzam, że chyba najlepszy jest deficyt 250 kcal dziennie plus ćwiczenia. Tylko kto by mial na to cierpliwość, ja na pewno nie :) Dlatego zostanę przy moich 1200 kcal i coraz większej ilości ćwiczeń. Może nie jest to najzdrowszy i najlepszy sposób na zrzucanie nadwagi ale mi z tym dobrze :)

A ty co wybierasz?

Ale się rozpisalam :) no nic, mam nadzieję że moje wywody są zrozumiale :)

Pozdrawiam!
04-06-2007, 01:05
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez Emelka

Ale się rozpisalam :) no nic, mam nadzieję że moje wywody są zrozumiale :)

Zaczne od konca: w pelni :)

Cytat:

Tak czytam tą ankietę i czytam i nie wiem co wybrać. Ale nasunely mi się takie wnioski- moim zdaniem nie można jednoznacznie określić zlotego środka na zrzucenie kilogramów i brak joja.

Nie uwazam zeby byla jedna metaoda na schudniecie ale interesuje mnie, ktore metody sa popularne (i dlaczego).

Cytat:

We wrześniu tamtego roku- czyli na początku mojej walki z kilogramami zaznaczylabym ze nalezy nie przekraczać 1000 kcal bez względu na wszystko inne. Dwa miesiące później zaznaczylabym opcję że limitem dziennym powinno być 1200 kcal bez względu na ćwiczenia i zapotrzebowanie dzienne. W tej chwili obie te opcje wydają mi się dość banalnym i niezbyt skutecznym na dluższą metę rozwiązaniem. W tej chwili jestem zdania że jedyną skuteczną metodą zrzucenia kilogramów i utrzymania wagi jest calkowita zmiana trybu życia. Może nie koniecznie bardzo drastyczna i nie musi być też wszystko na raz ale stopniowo, wiele aspektów życia trzeba zmienić.

W pelni sie z tym zgadzam. Ja tez zaczalem od tego by tylko miec deficyt kalorii i wydawalo mi sie ze to starczy. I mozeby starczylo ale jak poczytalem sobie o skutkach braku ruchu podczas diety to nabralem ochoty na spacery, ktore stopniowo przeszly (pun intended) w marszobiegy kiedy spacery zaczely byc zbyt latwe ;)

Cytat:

Ja pierwsze 20 kg schudlam praktycznie bez ćwiczęń. Owszem czasem coś tam robilam, ale nie bylo w tym absolutnie zadnej regularności. Czasem się zachciewalo żeby coś zrobić, a potem z nudów i lenistwa ćwiczenia szly w kąt. Dopiero teraz dojrzewam do prawdziwej zmiany trybu życia. Zaczęlam od żywieniowej zmiany- zastąpilam slodycze i fast foody warzywami i zaczęlam się po prostu zdrowo odżywiać i zwracać uwagę na sklad i zawartość kaloryczną tego co jem.

Tez zmienilem wiele w tym co jem ale nie czulem potrzeby by sie do czego przymuszac(!). Jak mam ochoteto to jem. Ronica jest w tym, ze teraz patrze na ilosc kalorii i makroskladniki, jesli moge to jem mniejsze porcje i probuje nowych rzeczy (czesto sie okazuje ze sa b. dobre!) i jesli moge to sie "wyrzekam" tego co poprzednio jadlem bardziej z przyzwyczajenia niz z wiekiego apetytu (np frytki, regularn cola, nadmierne slodzenie ...)

Cytat:

Teraz dochodzę do momentu kiedy bieganie, rower czy inny rodzaj sportu sprawiają mi prawdziwą przyjemność i satysfakcję.

Jestesmy na podobnym etapie choc ja do maroszobiegania doszedlem kreta droga poprzez technologie: zaczynajac od krokomierza i konczac na pulsometrze. Ostatnie kilka tygodni to pierwszy raz kiedy tak naprawde moge poczuc i zobaczyc jak moj organizm pracuje. Mam nadzieje, ze z czasem sie dostroje to pracy organizmu i bede mogl go kontrolowac na wyczucie; bez liczenia kalorii, krokow, pulsu, etc :-) Ale poki co to mam wiele z tym radochy zbierajac dane i wyswietlajac wykresy (planuje umisciec 2x wiecej zestawien i wykresow niz za kwiecein ;>)

Cytat:

A tak od strony teoretycznej to im wolniej się chudnie tym jest to trwalsze, więc po glębokim namyśle stwierdzam, że chyba najlepszy jest deficyt 250 kcal dziennie plus ćwiczenia. Tylko kto by mial na to cierpliwość, ja na pewno nie :)

Podobnie u mnie. Poczatkowo robilem -1000 kcal deficytu dziennie ale zaczalem sie bac o zwolnienie metabolizmu z powodu glodowania organizmu i przeszdelem na -800 i ostanio doszedlem do sredniej -600 kcal dzinnie. To sie przeklada na ponad -2 kg na miesiac i w pelni mnie satysfakcjonuje; szczegolnie, ze chce spalac tluszcz i budowac miesnie (a nie spalac tkanke miesniowa) i chce zeby metabolizm chodzil na pelnych obrotach.

Cytat:

Dlatego zostanę przy moich 1200 kcal i coraz większej ilości ćwiczeń. Może nie jest to najzdrowszy i najlepszy sposób na zrzucanie nadwagi ale mi z tym dobrze :)

I to jest najwazniejsze: jesli dane podejscie dziala dla Ciebie (czujesz sie pelna energii, kilogramy leca w dol, badania poakazuja ze wszystko jest OK) to Ty wiesz najlepiej - w razie watpliwosci radzilbym udac sie do dobrego lekarza specjalizujacego sie w odchudzaniu - dane w internecie sie sa specjalnie godne zaufanie a wrecz czasami mozna znalezc zupelnie bezsensowne teorie ...

Cytat:

A ty co wybierasz?

-500 deficytu po cwiczeniach - jak mozesz zobaczyc na moich wykresach jednego dnia to 1800 kcal i innego moze byc i 2500 kcal - ble srednia dzinna wypadlaponize -500 (zaleznie od ilosci kcal spalonych w cwiczeniach i od mojego nastroju :))

Cytat:

Pozdrawiam!

Bede obserwowal Twoj watek. Jestesmy w tym razem i mam nadzieje, ze uda nam sie razem!
04-06-2007, 01:44
AleXL

Majowe podsumowanie: waga, kalorie i inne statystyki

Majowe podsumowanie: waga, kalorie i inne statystyki:
waga: 102kg [-2 kg w ostanim miesiacu][-7 kg od poczatku odchudzania]
BMI: 30.46 (I stopien otylosc!!!)
obwod w pasie na poziomie pepka: 112 cm
procentowy poziom tluszczu w organizmie: ok. 30.5%
procentowy poziom szkielotowych miesni: ok. 32.8%

Podsumowanie: wyglada na to ze niedlugo bede mogl opuscic I stopien otylosci i miec "tylko" nadwage (BMI<30) niedlugo tez powinienem osiagnac magiczne 100kg :) Jak widac ponizej w polowie miesiaca mialem "wzgorek" ale na szczscie nie byl wysoki i od polowy miesiaca konsekwentnie schodzilem w dol ;)

http://img355.imageshack.us/img355/8...mmary30-75.png

I poki co wyglada ze z tempem -600 kcal dziennie docelowa wage 83kg osiagne w lutym 2008 roku:

http://img355.imageshack.us/img355/3...Summary-75.png

Moj puterek zgadza sie z tym oszacowaniem - milo :)

http://img355.imageshack.us/img355/8767/Results-75.png

Srednia waga tygodniowo:

http://img355.imageshack.us/img355/8...htMonth-75.png

bilans energetyczny tygodniowo: (czerwone slupki to zjedzone kalorie a niebieskie slupki to BMR + cwiczenia) (W2)

http://img355.imageshack.us/img355/3836/Calories-75.png

i jako roznica (roznica pomiedzy niebieskimi i czerwonymi slupkami): (WN)

http://img355.imageshack.us/img355/3...riesNet-75.png

kalendarz z dzienna waga: [WM]

http://img355.imageshack.us/img355/6...rWeight-75.png

oraz dzienny bilans - puterek mial awarie i zgbnil dane od 15maja do 23maja - wiec ilosc kalorii jest b. szacunkowa (z marginesem w gore):

http://img355.imageshack.us/img355/47/Diet-751.png
http://img355.imageshack.us/img355/6104/Diet-752.png

Legenda:
BMR: ilosc kalorii potrzebnych do utrymania wagi be zmiany dziennie bez wysilku fizycznego
W... = Workouts: ilosc kalorii spalonych w cwiczenia
All... = Allowed: ile kalorii dziennie mozna zjesc by miec ujemny bilans
M... = Meals: sumal ilosc kalori zjedzonych danego dnia
N... = Net: roznica w stosunku do planowanego deficytu
04-06-2007, 01:59
AleXL

Majowe podsumowanie: cwiczenia

Majowe podsumowanie: cwiczenia

Prowadze tez dziennik cwiczen by sledzic moje postepy i czy sie przypadkiem nie przemeczam :lol:

Podsumowanie: w maju zrobilem 99 kilosow z spacerow/marszu/biegania/biezni i w czerwcu bede probowal pobic ten wynik.

I co najwazniejsze: zakwasy sa pod kontrola (moj cel numero uno) - lepiej cwiczyc dluzej na poziomie duzego wysilku niz dac maksymalny wysilek i potem lezec powalony zakwasami i tylko stekac :)

Podsumowanie miesiaca: kazdy dzien ilosc godzin:minut cwiczen i ikonke reprezentujaca glowny typ cwiczen tego dnia.

http://img355.imageshack.us/img355/4...xercise-75.png

Kolor dnia odpowiada poziomowi wysilku - kazdy poziom odpowiada procentowi maksymalnej pracy serca:

http://img355.imageshack.us/img355/7...Percent-75.png

czerwony - strefa wyczerpania - maksymalny wysilek (anerobiczny)
rozowy - strefa b. duzego wysilku - maksymalny wysilek aeorobiczny
niebieski - stefa duzego wysilku
zielony - sredni wysilek - minimalny wysilek aerobiczny (spalanie sie zaczyna)
zolty - strefa odzyskiwania sil - dobra strefa na spowolnienien pomiedzy interwalami

I to sie przeklada na nastepujace przedzialy bicia serca w moim przypadku:

http://img355.imageshack.us/img355/4...es5Beat-75.png

Tygodniowa ilosc minut spedzonych na cwiczeniach (glownie marszobiegi):

http://img355.imageshack.us/img355/8631/Duration-75.png

i milo zabaczyc ile kilometrow sie przemaszerowalo:

http://img355.imageshack.us/img355/9518/Distance-75.png

I lista cwiczen z czasem (Time), iloscia kalorii spalnoych (Calories) i kilometrow (Distance) - nie ma dystansu dla cwiczen silowych i badmingtonu oraz kiedy mam nauke i nie licze dystansu (np. nauka plywania):

http://img355.imageshack.us/img355/7...rkouts-751.png
http://img355.imageshack.us/img355/1...rkouts-752.png
http://img355.imageshack.us/img355/9...rkouts-753.png
http://img355.imageshack.us/img355/2...rkouts-754.png
04-06-2007, 05:57

Kurcze, podziwiam te Twoje wykresy! Ja bym nie umiala czegos AZ TAK :wink: dokladnie opracowywac :D Jestem pod wrazeniem :D
A ankieta... zaraz zerkne :wink:
Milego poniedzialku zycze :D
04-06-2007, 06:52
tusiayo

Zgadzam sie z kolezanka nad ^^ Co sniesamowitego ^^
:)
04-06-2007, 06:55
Marg75

Gratuluję spadku wagi :) Oby dalej poszło równie ładnie.
04-06-2007, 08:07
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez WhatUGetIsWhatUC

Kurcze, podziwiam te Twoje wykresy! Ja bym nie umiala czegos AZ TAK :wink: dokladnie opracowywac :D Jestem pod wrazeniem :D

Po sa maszyny (i komputerki :twisted:) zeby ciezko pracowaly :wink:

Moj PDA nie ma lekko: zbiera moje dane, generuje statystyki, i ogolnie sluzy mi jak taki kompas w moim treku do tej lepszej i zdrowszej wagi :-)

Cytat:

A ankieta... zaraz zerkne :wink:

Napisz jako opcje wybralas (albo jakainna powinnabyc) i dlaczego?

Cytat:

Milego poniedzialku zycze :D

Dziekuje!
04-06-2007, 08:13
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez tusiayo

Zgadzam sie z kolezanka nad ^^ Co sniesamowitego ^^
:)

Naprawde niezle bedzie jak mi zapalu starczy do nastepnego roku kiedy to przewiduje dojsc do wagi docelowej - i mam nadzieje ze do tego czasu tak opanuje kalorie ze bede stanie trzymac je w glowie i miec pelna kontrole nad waga, ha :evil:
04-06-2007, 08:15
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez Marg75

Gratuluję spadku wagi :) Oby dalej poszło równie ładnie.

Poki co wyglada ze moj organizm w pelni miesci sie w standardowym modelu naukowym i reaguje prawie wzorcowo spadkiem wagi na deficyt kalorii - tak wiec mam nadzieje, ze tendencja -2kg na miesiac sie utrzyma i bede "prol w dol", jak to mawia poeta, i obejdzie sie bez zadncyh plaskowyzy, wzgorkow czy, strach sie bac, himalajow :-)
04-06-2007, 10:00
verseau

wow :shock:
normalny to Ty nie jestes z tymi wykresami 8)
ale wazne ze ta metoda dziala i ksiazkowo kg Ci ubywa

pozdro
04-06-2007, 15:42
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez verseau

wow :shock:
normalny to Ty nie jestes z tymi wykresami 8)

haha

Choc z mojej perspektywy wole na to patrzec, ze jestem naukowy w moim podejsciu: testuje na sobie hipotezy na temat chudniecia przez ubytek kalorii i dokumentuje rezultaty :wink:

Cytat:

ale wazne ze ta metoda dziala i ksiazkowo kg Ci ubywa

Poki co jeszcze za krotko by byc pewnym tego; bede mial wiecej pewnosci za 6 miesiecy.

Cytat:

pozdro

Pozdrawiam i 3majmy sie razem na naszej drozdze w strone -25-32kg :D
04-06-2007, 17:36
siringa

Dzięki AleXL za to co napisałeś reagując na tę "prawdę o mnie".
Poradziłam sobie bez administratora przez PW,
bo ja się domyśliłam kto to może być, więc zażądałam
usuniecia postu, albo....
Nie wiem jak to jest z takimi ludźmi.
Nie mają swoich spraw, radości problemów
ulubionych zajęć, że muszą jatrzyć
i jakieś swoje frustracje wylewać na forum i to kosztem innych :?:
Jakos tak potwornie przykro mi sie zrobiło.
04-06-2007, 17:49
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez siringa

Jakos tak potwornie przykro mi sie zrobiło.

Glowa do gory i usmiech na twarz! I nie dawaj satysfakcji, ze udalo im sie Cie zdolowac bo o to im chodzi.

Nie warto tracic czasu na takich!
05-06-2007, 05:58

WIesz co? Tak patrze na te Twoje wykresy. i kurcze... podziwiam Cię! Naprawdę!! :shock: :lol:
Zycze milego wtorku :D
05-06-2007, 06:32
Anikas9

AleXL wpadam z rewizytką :)
tak jak pisałam u siebie podziwiam Cię za taką analizę swojego odchudzania :)i taką skrupulatność :) no i trzymam kciuki, byś zrealizował swój cel :)
pozdrawiam!
05-06-2007, 08:15
verseau

Cytat:

haha

Choc z mojej perspektywy wole na to patrzec, ze jestem naukowy w moim podejsciu: testuje na sobie hipotezy na temat chudniecia przez ubytek kalorii i dokumentuje rezultaty

zwal jak zwal i tak normalne to nie jest:)

milego dnia
05-06-2007, 08:45
Kasia Cz.

Cytat:

Zamieszczone przez AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez Kasia Cz.

Ja za to nie znoszę takich dietetycznych wyliczanek, znam swoje BMI, wagę, wiem, co mówi do mnie mój organizm i to mi wystarczy :D :D

Jesli wystarczy to i dobrze. ja uzywam tych wyliczen jako punktu startwego. Mam nadzieje ze z czasem dostroje sie do swego ciala i sposobu w jaki pracuje i bede mogl pracowac "na ucho" bez czasami b. szacunkowych wyliczen ...

Ja już jestem od dość dawna na mecie, Ty startujesz, więc rozumiem, dlaczego tak skrupulatnie wszystko liczysz, analizujesz, no ale Twoje wykształcenie może tu być pewnym wytłumaczeniem :lol: :lol: :lol:
Dla mnie to szok, prawdziwy szok, że można aż tak się zaangażować w odchudzanie :shock: :lol: :lol: Trochę to przerażające :lol: ale skoro dobrze Ci z tym i masz na to czas, to czemu nie? :lol:

Mnie wystarczają rozsądne i racjonalne zasady odżywiania, codzienny intensywny ruch i uśmiech na twarzy :lol: :wink: :lol:
Jak widać, to u mnie świetnie się sprawdza, no ale każdy ma swój sposób :wink:
05-06-2007, 15:54
AleXL

Cytat:

Zamieszczone przez WhatUGetIsWhatUC

WIesz co? Tak patrze na te Twoje wykresy. i kurcze... podziwiam Cię! Naprawdę!! :shock: :lol:

Mialy motywowac. I motywuja: Milo jest zobaczyc trend spadku wagi idacy w dol zgodnie z planowanym spadkiem albo powolny spadek ilosci zjadanego zlego tluszczu :)

Cytat:

Zycze milego wtorku :D

Dziekuje!

Pokaż 40 postów z tego wątku na jednej stronie