Totalny brak silnej woli...który to już raz:(((

hehe no pewnie,że rozumiemy:)))

I jak udało sie nie zamówić piwka 8) 8) ?

Ja moze dzisiaj pojeźdźe na rowerku przy filmiku albo książce, jeszcze nie zdecydowałam;)))

Życze ci pieknego dnia!!!


http://img152.imageshack.us/img152/3498/flypq5.jpg

Witam kofane!

Dzisiaj znowu krócej :D ...ale to dlatego, że przed anielskim chceę jescze do Was wpaść. Dziisaj chyba nie pojeżdżę na rowerku...o tej godzinie w moim pokoju jest taki skwar, że nawet siedzieć sie nie da a co dopiero jeździć :cry: ...a wieczorkiem moge wrócić późno..ale za to zrobiłam sobie dodatkowy spacer po i przed pracą..w sumie jakąś godzinkę...więć myślę, że dobr ei to :D . Dietkowo ładnie :D Ciekawe co na tą moją dietkę moja waga w piątek..jak się nie ruszy to ją kopnę /mam nadzieje, że ta groźba podziała :wink: /...aha postawiłam dzisiaj dużego lotka...mam nadzieję na wygraną :wink:

kasiorek1988: Dzięki kofana...zabawa była taka sobie...było strasznie dużo ludzi i nie mogłam się dopchać do koleżanki..ale piw anie wypiłam i to zaliczam na duzy plus :D

koczkodan: Ufff udało mi sie nie pomylić :wink:

linunia: UDAŁO SIE :lol:

Pozdrawiam

K.

hej kochana ;) w pracy mialam taki upal ze szkoda gadac :P naszczescie w domu jest przyjemnie chlodno :D ale jak sobie pomysle ze znowu znow do pracy to ehhh pocieszam sie faktem ze weekend mam wolne :D pozatym widze ze ty zajeta raczej jestes ;) a rowerk ci nie ucieknie hehe poczeka na ciebie ;) buziaczki ;) milego czwartku ;)

no to ja mam nadzieje ze nie bedziesz musiala tej biednej pani wagi kopac :D
po takim ladnym dietkowaniu to jak staniesz na wadze to bedziesz sie zastanawiac czy czasem nie lewitujesz :D

milej nocki :*

Kochana moja Ty jestes tak dzielna i tak pieknie cwiczysz, że ta waga po prostu nie moze nie ruszyć się, inaczej będzie miała rozprawę ze mną :twisted: :twisted: :twisted:

Mam nadzieje,ze dzisiaj znajdziesz czas na rowerek, ja wczoraj śmigałam przy filmie i wysmigałam 81 minut;)))


Życze Ci przepieknego i bardzo udanego czwartku!!!

Trzymaj się cieplutko:)

tak, upał rozleniwia - widzę to po sobie :wink: dzisiaj już jednak nie ma zmiłuj - wsiadam na rower, chociażby tylko na chwilę :D

eh, pewnie wygrałaś i już nigdy tu do nas nie zajrzysz...... :wink:

Hej!

Witam Was serdecznie. Dzisiaj dla mnie czas próby...siostra ma imieniny i robi imprezę...i będą pyszności...powiedziałam sobie, że ewentualnie jakiegoś małego loda sobie wszamię...ale żadnej czekolady i innych ciast...raz trzeba sobie pozwolić na małą przyjemność...mam nadzieje tylko, że się nie złamię :D

Wczoraj się złamałam i kupiłam małe piwo...ale zaraz po przyjściu wsiadłam na rowerek...i go wyjeździłam...więc bilans piwa mam na 0...wiem to żadne wytłumaczenie..ale zawsze coś :D

Dzisiaj nie mam też za dużo czasu zaraz idę na wyżerkę....i mam nadzieje, że inni będą jeść :wink: Trzymajcie za mnie kciuki :D

kasiorek1988: kurcze zazdroszczę Ci tego chłodku w domu...ja mam chłód do południa, czyli w większości jak mnie nie ma...a wieczorem jak pisałam w moim pokoju jest jak w piekarniku..dzisiaj trochę lepiej bo nie ma słońca..ale za to duszno strasznie...można ducha wyzionąć..

koczkodan: no wczoraj trochę gorzej przez to piwo:D ...nawet nie chodzi o to, że kalorie..ale o sam fakt, że się złamałam..oby jak najmniej takich wpadek..a nie będę musiała chyba torturować wagi :wink:

linunia: O bardzo ładnie wczoraj poszalałaś na rowerku:D Mnie wczoraj też się chwile udąało popedałować..a dzisiaj wypożyczyłam sobie film i jadę dalej...myślę, że do jakiś Niepołomic i z powrotem :wink:

nathka: Nathka niestety nie, ale myślę, ze to abym wygrała w sobotę 12 milionów :wink: To co dzisiaj wspieramy się rowerkowo :wink:

Ok dziewczyny kończę i zbieram się na przyjątko.

Pozdrawiam

K.

I jak imprezka sie udała?? Byłas grzeczna com przyznaj sie nam Kochana :twisted: :twisted:

co do piwka to bez przesadyzmu raz na jakis czas mozna sobie pozwolic hehe, coś z tego życia tez trzeba mieć;)))

Jak znajdziesz chwilke to daj znac jak było!

Życze Ci bardzo udanego piąteczku!!!


http://img507.imageshack.us/img507/4699/bigsmiletb4.jpg

uf, mam nadzieję, że pokonałaś wszystkie pokusy, a przynajmniej ich większość :D wpadnij i podziel się wrażeniami (kiedy ja ostatni raz byłam na imprezie ???? ;p ) :lol:

Hej!

Imprezka była udana..chociaż to tylko tak w gronie rodzinnym sobie imprezowaliśmy, ale i tak było miło :D Niestety zjadłam dwa gryzy ciasta :wink: ....i dostałam takich wyrzutów sumienia, że zaraz wsiadłam na rowerek i pedałowałam ponad godzinę...dobrze, że mam rowerek....a dzisiaj dietkowo super...w pracy miałam urwanie głowy więc nie miałam czasu myśleć o jedzeniu...a na obiad zjadłam rybkę :D ...bez panierki...jestem najedzona bardzo :D ....na kolację kupiłam sobie piękne czereśnie....wyglądają tak apetycznie, al ejeszcze nie ich czas :cry: ....za jakieś dwie godziny :wink:

Poza tym to padam z nóg...ehhh dobrze, że się tydzień skończył....i weekend..chociaż muszę się w te dwa dni zabrać za pisanie pracy dyplomowej...ale mi się nie chce...

Aha ważyłam się kolejne 1,5 kg ubyło...dzisiaj waga pokazała 80,5 kg...na tickerku dam sobie 81..coby mnie to bardziej motywowało...już niedługo 7 na przedzie
:D ...na pewno mi się uda :D Nie ma to jak sobie schlebiać :wink: ...ale dzisiaj mam dobry humorek...no i wagi nie muszę kopać:wink:



linunia: O piwie już zapomniałam...masz rację czasami trzeba zaszaleć... :D

nathka: Jak widzisz kofana nie do końca mi się udąło:oops: dwa gryzy ciastka wpadły mi do brzucha... :oops: Nie przejmuj się ja już też dawno nie byłam na imprezie...ostatni raz chyba w styczniu u kolegi :wink: ...a posżłoby się gdzieś oj poszło..tylko czasu mało :(


Pozdrawiam i idę do Was

K.