Miało być W sieci strachu
Wersja do druku
Miało być W sieci strachu
Mogłam się wczoraj nie ważyć, bo to przecież po okresie jeszcze woda w organizmie się zatrzymuje :) No a dzisiaj waga pokazała 59 :D kilka razy stawałam i tak samo :)
Zrobiłam już : a6w 1 serie, 100 brzuszków i rozciąganie :)
Ide sprzątać
A mi najpierw 58 pokazala.. Mało nie posikałam sie z radosci.. Wchodze drugi raz 59.. Hmm.. Trzeci.. Prawie 59.. i dupa. Wielka dupa. Niby tylko kilogram, a jednak :? Mi się okres dzis skonczyl... Moze jutro bedzie juz pewne 58? Oby..
Pisces zważ się jutro, mówie Ci dzisiaj jeszcze z Twoją wagą będzie tak jak z moją :)
tak myśle
Mam nadzieje :-) Ja ważę się codziennie, bo wtedy pilnuję się. A keidys powiedzialam "Eee nie ma sensu sie wazyc i nie bede sie wazyc, wazne sa wymiary" I przytylam 12 kilo :D:D:D
Ale przecież ja nie mówie, że nie będę zwracała uwagi na wage,nie jest najważniejsz i tyle :)
No i jeszcze dzisiaj poćwiczyłam : 25 minut twister
a z jedzeniem w porządku :D:D
twister jest super.. uwielbiam to i moglabym godzinami robic :roll: Szkoda ze na nozki nie jest dobre i pupcie.. eh :?
Pisces też lubie, ale wątpie czy przez koleke dałabym godzine :D Jak narazie mój rekord to 25 minut :D
Szkoda, szkoda ,że nie jest dobry na te partie :( Ale i tak jest zajebisty :)
Ide właśnie ćwiczić :)
A właśnie już jestem po obiadku i śniadanku, nie jestem ani napchana, ani za głodna akurat tak w sam raz :)
Rano zrobiłam już a6w 1 serie i 100 brzuszków :D
Wpadne jeszcze potem
gratuluje spadku wagi :D
Dzięki Inez :)
Poćwiczyłam na twisterze 25 minut i jeździłam na rowerze jakieś 1,5 godziny :) Było super, jeździłam sama oczywiście słuchawki na uszy i śmigałam :)
No więc jak się chce to się potrafi :D:D
Udanej nocki