Wątek: Impossible is nothing...

Koniec tego, mam dość tego ciągłego zaczynania od nowa.Odeszłam z tego forum i wszystko zaczęło się walić.Wracam bo nie chce zaprzepaścić tego co już mam.Wcześniej byłam tutaj pod nickiem Violettesimon i Unforgiving, ale to już przeszłość, zamykam drzwi.Jutro będzie lepsze bo wierze, że musi się udać.Zaniedbałam się strasznie nie będąc już na forum, oczywiście ćwiczyłam, ale nie tak jak przedtem, trzymałam dietę i na przemian wpieprzałam jak głupia.Nie chcę tak dalej, tutaj będę czuć kontrolę nad sobą.Zagubiłam się, zabrakło mi motywacji,determinacji, przecież mam marzenia i chcę osiągnąć swój cel.Nie będę stosować żadnej diety, po prostu będę mniej żreć i ćwiczyć.
Rzuciłam również fajki, ale jak to głupota ludzka wróciłam znowu.Będę starać się ogrniczać bo tak nie może być.To okropne, ale to prawda waże znowu 60 kg i chce to zmienić, nie chce cały czas obwiniać się o to, że kolejny raz spieprzyłam wszystko co osiągnęłam.No, ale jak napisałam wcześniej to już było, teraz będę inna, zaczynam z nowym kontem.Uda się z waszą pomocą.

No to podsumowanie dzisiejszego dnia.

7 czerwca

I Śniadanie :
kawa z mlekiem
2 kromki chleba musli z serem białym i dżemem
serek homogenizowany

II Śn:
kawa z mlekiem

Obiad:
2 kotlety sojowe
1 mały ziemniak
sałatka

Podwieczorek:
jabłko

Ćwiczenia :
a6w 1 seria
ćw. na nogi
biodra
150 brzuszków
rozciąganie

To na tyle

A i jeszcze zapomniałam, będę starać się jeść 4 posiłki dziennie i jem tylko wtedy kiedy naprawdę jestem głodna, bo przerabiałam to już kilka razy.Jadłam wtedy kiedy nie byłam głodna( apetyt rośnie w miarę jedzenia) i potem zaczyanło się tak jak zwykle.

witaj

widzę ze zaczynasz atak pełną parą

ja na razie tylko trzymam dietę jakoś nie mogę powrócić do cwiczeń, rano ne mam checi a wieczorem czasu ale muszę to zmienić i choć troszkę się ruszyć

ja tez znikłam stąd ale na szczęście powróciłam na forum jest łatwiej, ale dopeiro 3 tydzień jest lepiej, wcześniej była dieta 2 dni i 3 albo więcej obżerania się i tak w kółko walczę z tym i WYGRAM!!!

trzymam kciuki

Hej Inez

Wiesz, też tak miałam i naprawdę lepiej jest na forum.Damy sobie rade

Dzisiejsze ćwiczenia

8 czerwca

a6w 1 seria
150 brzuszków
20 ćwiczeń na skośne mięsie brzucha
20 pompek damskich
no i oczywiście sprzątanie

Wieczorem napisze podsumowanie z jedzeniem

witamy nowa forumowiczke i zyczymy duzo sukcesow;*

Hej grubasek1992


Wiesz nie jestem nowa bo byłam tutak już wcześniej tylko pod innym nickiem, a teraz wróciłam i dalej walcze

Dzięki wielkie oby takie były, a ja już się o to postaram

jak minął dzień??

mam nadzieję ze bez problemów

Tak Inez minął bez problemów

To teraz podsumowanie wczorajszego dnia bo nie miałam wczoraj czasu napisać

8 czerwca

I Śniadanie :
wafel ryżowy z dżemem
kawa z mlekiem
owsianka
II Śniadanie :
banan
Obiad :
jajko sadzone
1 mały ziemniak
Podwieczorek :
2 wafle ryżowe

To na tyle, dzisiaj też nie będę miała czasu także jutro rano napisze jak minął dzień .

Hej!

Widzę, że ładnie ci idzie dietkowanie..i że zaczęłyśmy prawie w tym samym czasie swoja kolejną przygodę z tym forum. Masz racje, że tutaj jest łatwiej!!!To chyba przez to wsparcie, które dają Ci obce osoby....wsparcie, którego ja przynajmniej nie mam od otoczenia + jeszcze sukcesy innych ..czyli można to zorbić. Mam nadzieje, że tym razem nam się uda. Będę tu wpadać i trzymać oko na tym co u Ciebie słychać.Wpadnij do mnie też czasem..bo razem zawsze raźniej.

Pozdrawiam

K.

jak znam ciebie to jak się rozkręcisz to pójdziesz jak burza prosto do celu