hej hej hej :)
zabek juz zdrowy :) na szczescie nic powaznego nie bylo, ot taka mala dziurka chwila borowania (ze znieczuleniem bo mi sie strasznie wrazliwe zeby zrobily po zimie i babeczka tylko co mnie dotknela to ja ałaaa hehe) i po klopocie :)
waga...mhmm.... stoi w mniejscu :( mam nadzieje, ze sie jakos niedlugo ruszy bo juz fiola mozna dostac...
Niki92 swietny pomysl, tylko, ze ja nie mam strychu :roll: jest piwnica....ale zagracona innymi rzeczami hehe :) narazie sie odzywczajanie idzie mi dobrze, nie wazylam sie wczoraj :D dzisiaj wskoczylam na wage tak dla kontroli;)
jestem juz po sniadanku, bialy serek, kawalek pomidora i kromka chleba :D
aha sesja w szkole ok :) po woli sie zalicza wszystko :) jeszcze tylko 3 egzaminy i z glowy :D
zycze milego dnia :D