Wątek: jestem na półmetku = jeszcze 23 kg

hej

mam na imie Karola i mam 22 lata

obecnie waze 88 kg a moj cel to 65 kg

diete zaczelam rok temu, gdy dowiedzialam sie o slubiekuzyna i troszke na niego schudlam i tak juz zostalo.
nie powiem, ze caly rok sie rowno i zawziecie odchudzalam, bo byly dni grzechow i dni rezimu. teraz postanowilam sie wziac za siebie ostro

postanowilam, ze po sesji (koncze 29 czerwca) powracam na basen min 3xw tyg i dietka teraz tez juz ograniczam jedzenie, ale zdazaja mi sie male grzeszki ale juz nie sa takie duze jak kiedys....z dnia na dzien coraz lepiej jest

postanowilam zero slodyczy i zero tluszczow tych zlych ofkors

chudne dla siebie, bo mojemu chlopakowi podobam sie taka jaka jestem i on nie chce, zebym byla szkieletorem i kaze mi jesc chociaz on tez troche sie odchudza hehehe i nie jemy slodyczy dobrze, ze on przynajmniej kaze mi jesc nie za bardzo tluczace rzeczy chlopina sie zna na tym ehhehe

a chce schudnac, bo (juz to keidys pisalam gdzies na tym forum) chce chodzic w koncu w spodniach bo ile mozna w kieckach....juz mam serdecznie dosyc.... bede chodzic ja to wiem mam nadzieje, ze w jesien wskocze w jakies ladne i zgrabne biodoweczki nie powiem, ze zrezygnuje ze spodniczek, bo tak nie bedze ale na bank nie bede chodzic w ich codziennie tak jak do tej pory

dobra koniec o mnie za pol godzinki pojde jeszcze porobik brzuszki bo od wczoraj znowu je robie, bo marzy mi sie kolczyk w brzuszku tak dla siebie bo mi sie podoba

kolorowych snow zycze wszystkim i z gory dziekuje za wsparcie

Jesesmy na podobnym etapie BMI (ja na granicy 30) i podobna ilosc kg chce zrzucic. Mam nadzieje ze sie uda

hej hej hej

miło mi że ktoś tutaj zaglada dzieki AleXL

dzisiaj juz jestem po sniadaniu-po przeliczeniu wyszlo 140 kcal wiec do 200 jeszcze 60 wiec moze jakas kawusia sie w limicie sniadaniowym zmiesci

niestety waga dzisiaj nic nie drgnela. niestety mam obsesje wazenia sie codziennie rano jak wstane, nei wiem dlaczego ale tak juz mam musze to koniecznie zmienic bo po co sie denerwowac niepotrzebnie

wczoraj w nocy szukalam kostumu kapielowego i nie mam zielonego pojecia gdzie go posialam musze go dzisiaj znalezc bo mam ochote sie popluskac chcialam dzisiaj z rana ale ze nie znalazlam, wiec sama sie sprawa wyjasnila (na moja niekorzysc) trudno porobie wiecej brzuszkow i przysiadow

dzisiaj moj chlopak robi kolacje, mam nadzieje, ze nie bedzie wysokokaloryczna heheh dlatego staram sie dzisiaj nie zjesc w domu calego limitu kcal, zeby poprobowac pysznosci jakie mj TŻ (towarzysz życia tak bede nazywac mojego chlopaka, wynioslam ten skrot z jakiegos innego forum i tak juz zostalo ehhe) przygotuje

dobra koncze bo znowu sie rozpisalam hehhee

milego dnia zycze wszystkim

hej, wazymy podobnie i mamy podobny cel, wiec bede wpadac cie wspierac

i tez marze o biodrowkach..:PD

"niestety waga dzisiaj nic nie drgnela. niestety mam obsesje wazenia sie codziennie rano jak wstane, nei wiem dlaczego ale tak juz mam musze to koniecznie zmienic bo po co sie denerwowac niepotrzebnie "

Walcz z tą obsesją, walcz! tez kiedys tak mialam, ze wazylam się codziennie... I czasem mimo diety i ćwiczen spotykaly mnie niemile wagowe niespodzianki, bo wahania wagi z dnia na dzień mogą być naprawde spore... I własnie- po co niepotrzebnie się denerwować

Pozdrawiam

widze ze duzo osob ma takie marzenia - biodroweczki ehhh )

wiem wiem, ze powinnam z tym walczyc....ale ciezko mi idzie och ciezko chyba ta wage schowam najlepiej heheh

wlasnie zjadlam kolacje-kromka chleba i plasterek szynusi z indyka limicik jeszcze jest wiec kolacja z TŻ powinna sie zmiescic najwyzej dzisiaj troszke podciagne do 1300kcal

Zamieszczone przez adamczyk

miło mi że ktoś tutaj zaglada dzieki AleXL

Musimy sie wspierac no nie? I w grupie razniej!

niestety waga dzisiaj nic nie drgnela. niestety mam obsesje wazenia sie codziennie rano jak wstane, nei wiem dlaczego ale tak juz mam musze to koniecznie zmienic bo po co sie denerwowac niepotrzebnie

Ja mam podobna "obsesje" ale nie uwazam ze musze ja zmienic. Zamiast tego licze srednia i rysuje sobie wykresiki z trendami - to moim zdaniem najlepsza metoda by nie wpadac w panike przy kazdej zmiane wagi (i koniecznie waz sie zawsze o tej samej porze - najlepiej rano po porannych ablucjach)

wczoraj w nocy szukalam kostumu kapielowego i nie mam zielonego pojecia gdzie go posialam musze go dzisiaj znalezc bo mam ochote sie popluskac chcialam dzisiaj z rana ale ze nie znalazlam, wiec sama sie sprawa wyjasnila (na moja niekorzysc) trudno porobie wiecej brzuszkow i przysiadow

Daj znac jak pluskanie przebieglo - ja dzisiaj sie wypluskalem do (prawie) wyczerpania plus napilem sie troche wody ale czuje sie swietnie, podladowany energetycznie i az mam ochote mruczyc jak zadowolony kot^Htygrys

witam

ja juz po sniadanku 238kcal wiec w limicie sie mieszcze hehe

zaraz pedze do dentysty bo mi sie jakas dziurka zrobila a ja nie lubie jak cos tam mnie po bolewa i do tego aparacik, trzeba miec zdrowe zebole

zycze wszystkim wszystkiego najlepszego i milego dietkowania

Zamieszczone przez adamczyk

zaraz pedze do dentysty bo mi sie jakas dziurka zrobila a ja nie lubie jak cos tam mnie po bolewa i do tego aparacik, trzeba miec zdrowe zebole

To albo sztuczna szczeka za kliknascie latek - wyboru specjalnie nie ma

eh..ja tez miałam takie problemy z wagą ale wyniosłam ja na strych