-
niestety coś wczoraj znów mi nie wyszło :/
napad obrzarstwa nie został powstrzymany :oops: złamanych sostało dobrych kilka zasad, które tak niedawno sobie założyłam :( Kiepskie początki, ale nie ma co się zniechęcać.
Spróbuję liczyć kalorie, mam nadzieję, że to mi pomoże. Kiedyś już to robiłam i dawało całkiem niezłe efekty. Zobaczymy.
-
Dobra, na dzisiaj koniec jedzenia :!:
Zjadłam już 1100 kalorii i starczy:!: Jeszcze nie biegałam, ale muszę się zebrać, bo wczoraj nic nie robiłam.
Wieczorem jadę do siostry, tam pewnie zostanę czymś poczęstowana - będzie można wypróbować silną wolę.
-
trzymamy kciuki ! A jutro spowiedz :)
-
oj, niestety dzień nie rozpoczął się zbyt dobrze :? Wczoraj wieczorem byłam twarda i już więcej nic nie zjadłam, ale jak wstałam dziś rano to byłam tak wygłodniała, że wpierniczyłam w bardzo różnej formie aż 740 kalorii :oops: Najgorsze jest to, że wcale nie czuję się najedzona jakoś specjalnie.
No nic, nie należy się poddawać. Do końca dnia już z umiarem będę za pan brat ;)
-
Możesz to zawsze spalić jakąś większą dawką ćwiczeń :lol: Masz jeszcze cały dzień na to!
Pozdrawiam!
-
proponuję lekkie drugie sniadanie może jabłko lub jogurt naturalny i postarac sie do końca dnia zjeść 1500kcal - to też przecież nie dużo :!: A jak już nie możesz to weż sobie zrób dzisiaj dzień totalnej rozpusty, a co tam a jutro wróc na dietkę :wink: Skocz na kebab i się nie przejmuj, bo napewno przez jeden dzień nic się nie stanie, raz na jakiś czas nam się należy :D
-
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
ten weekend należałoby wymazać z pamięci :( totalna porażka, wyrzuty sumienia dręczą mnie potwornie :? silna wola na poziomie -100, zachowywałam się jak mój pies, który od czasu wykastrowania myśli tylko o jedzeniu i pochłania wszystko na co się natknie :(
dzięki dziewczyny za wsparcie; jutro za te obrzydliwe weekendowe grzechy czeka mnie niezły wycisk - minimum dwie godziny ruchu planuję
ps. kupiłam sobie karnitynkę, ale muszę przyznać że teraz trochę to posunięcie wydaje mi się śmieszne (bądź godne pożałowania) bo przecież nie chudnie się od jedzenia preparatów gdy dopuszcza się takie dwudniowe napady obżarstwa :?
dobra koniec :!: nie marudzę więcej :!:
miłego wieczoru wszystkim
-
Siłe okresla sie nie po tym czy sie upadnie, ale jak szybko wstaje sie z powrotem, o! :)
Juz po weekendzie, sa nowe mozliwosci - nie mysl o tym ze nie wyszlo. Kazdemu sie zdarza. Ale musisz wstac i robic swoje i to bez gadania :)
Zapomnij o objadaniu - bylo, minelo, czysta tablica. Nie stracilas swojej szansy - zyskalas nowa :)
-
dzięki Kasiu,
jesteś kochana :) z takim wsparciem wraca wiara że dam radę :) muszę częściej odwiedzać forum, szczególnie w chwilach słabości (oby było ich jak najmniej).
-
Wpadaj tutaj jak tylko chcesz sobie zrobic niekontrolowane rozciagniecie zoladka :)
I do roboty! :) bikini czeka :)