Witaj Spychaczku :wink: ja tez wczoraj pozarłam tone kalorii i dzis juz grzecznie! I tak musi byc zawsze!
I to oczywiste ze damy rade nie ma innego wyjscia:D
Musimy byc konsekwetne!
Buziak:*
Wersja do druku
Witaj Spychaczku :wink: ja tez wczoraj pozarłam tone kalorii i dzis juz grzecznie! I tak musi byc zawsze!
I to oczywiste ze damy rade nie ma innego wyjscia:D
Musimy byc konsekwetne!
Buziak:*
amalinka, mimi wielkie Wam dzięki:-) Zapraszam częściej, bo jakiś cichy ten mój wątek:-)
Dzisiaj grzecznie, na razie coś ponad 700 kcal ale kolacyjką na pewno do 1000 dobiję:-)
Wczoraj było grzecznie, wieczorem byłam z mężem w kinie i było troszkę popcornu i migdałów w czekoladzie, ale i tak w limicie:-) A kto nie widział Shreka Trzeciego niech biegnie do kina, bo jest suuuper:-)
i czym dopchałas do tego 1000 :wink: :lol: :lol:
mam nadzieje ze cos zdrowego:D:D
ja chyba sie wprzyszłym tygodniu wybiore do kina!:D
Wybudowali nam jakies nowe!:D
Banner flashowy
czy mógłby ktoś pomóc? :wink:
amalinka oj nie powiem czym dobiłam i czym dalej dobijam grubo ponad 1000:-( Załąmka:-( Od jutra jadę na dłuuuugie wakacje, więc mnie tu nie będzie, a na pewno nie na stałe, może czasami uda się wpaść. będę się starała dietkować, ale cos mi kiepsko idzie:/ Jestem na siebie zła, a nawet wściekła:-( Ale nie dam się, po wakacjach wrócę mniejsza, obiecuję, trzymajcie za mnie kciuki:-)