Wersja do druku
Witaj Asq! :) Dobrze, ze waga się stabilizuje, a niedługo pewnie znów spadnie, znając Ciebie i Twój zapał ;) Jak Ty wytrzymasz bez swoich dziadeczków, a jak my bez Ciebie?? Mam nadzieję, ze będziesz miała możliwość zaglądania tutaj. ;) Pozdrawiam i życzę cieplutkiego, słonecznego, nieburzowego dnia! :)
Asq, wakacje są od tego, żeby było inaczej niż na co dzień. Na talerzu również. Pilnuj się może tylko, żeby nie przesadzać z ilością - i na pewno będzie dobrze.
Myślę, że wpadnę :D
ale to jeszcze nic pewnego... juro tak i tak miałam iść do miasta :D . A jak wiesz u nas nie ma dużo do zwiedzania :D
Miłego dnia :D
oj Selva wiesz ja sie boje ze jak pomysle tak ze w wakacje ma byc cos innego to wiesz zbytnio zaszaleje a tego bardzo nie chce;p i bede probowac sie 3mac dzielnie na dietce;p a lekkimi odstepstwami;p
no kumpela bierze laptopik a tam ma dojscie do netu wiec napewno 1 raz dziennei bede Was odwiedzac i liczyc na Wasze wsparcie:);*
wrocilam ze szpitala i stanelan na wage a tam 70.8 ;p ale no to pewnie dlatego ze4 20 minut prawie bieglam bo umowilam sie z Miskiem i nie chciałam sie spoznic;p hihihihih
jejq juz mam dosc tej pogody;/
oj Nineczko bo mi CIbeie juz tu brakowało...juz sie bałam ze nas masz dosc;p hihihihih
oj ide cos zjesc;p
ooo 70.8 super:D
Noo, rewelacja.Cytat:
Zamieszczone przez asq25
Witaj Asq!!!
Szczerze podziwiam twój spadek wagi...i zazdorszę :twisted: :twisted: jak do tego doszłaś?Ile czasu to Ci zajęło?
Super waga 70,8!!!!!!Ja też chcę :twisted: :shock: :twisted:
Pozdrawiam i życzę miłego i niskokalorycznego urlopiku :D
Asq, gratuluję spadku wagi!!! Bieganie po szpitalu robi swoje :D
Co do wakacji, to jestem dziwnie spokojna, że sobie poradzisz :wink: Spójrz na swój tickerek. Już tak wiele osiągnęłaś, że na pewno do wakacyjnych pokus podejdziesz z rozsądkiem bo jesteś na takie coś przygotowana.
Życzę Ci wspaniałej pogody, bo o nią ostatnio niestety trudno (to po to, żebyś nie musiała się bać baurzy na wakacjach :wink: )
[color=redWITAK KOFANA :D
Wpalam i ja z wizyta na kontrole nio i gratuluje spadku wagi.Dzieki za owiezinki u mnie ja zawsze chce zajrzec a jak zaczne szukac to nie widze i znalesc nie moge.....i trace zapalla :oops: ,ale obiecuje czesciej zagladac.Ja dzis sie wazylam i nadal jest 71,5 :cry: :cry: kurde a przed wyjazem do pl bylo juz 70 z kawalkiem !!!!!Musze sie wziasc za siebie dzis mialam zapal do rowerkam ato dlatego ze gadalalm z mama na skypie i jakos mi zlecialo a jutro to niewiem co wymysle??Bee ogladala chyba wiadomosci rumunskie i jakos zleci no nieGrunt to dobre natawienie ale czasami mi go brakuje juz :oops: :cry: :oops: :cry: ][/color]zmykam juz wpane o ciebie jutro :P
słuchajcie nie moge uwierzyc ale zjałam dzis tlyko 900kcla-co na mnie jest nie lada wyczynem ;p ale teraz na kolacje zjadlam pol drozdzowki <wstydzi sie>;]
pozegnałam sie z moimi dziadeczkami dzis ale jutro jeszcze cały dzien biegania w pracy ehhh
no wage na suwaczku zmienie jak sie ustabilizuje;p hihihih
oj etno zebys miała racje z Tą wiara we mnie;*