-
To prawda, ale ponoć lepiej zjeść chociaz takie małe niż nic, bo to tylko chodzi o metabolizm, dlatego tak nakazuja nie wychodzic z domu bez sniadania. Rano musi on dostac kopa, by ptracowac przez caly dzien jak nalezy :wink: Ja już po siłowni, padam ze zmęczenia i jem białkowe drugie sniadanie.
-
troszkę mało jesz przed tą siłownią :roll: ale to chyba wiesz :D
miłego popołudnia :D
-
no malutkie to ćwiczenia to jesz krompki suchego pieczywa czy jakie??
-
Wiem, wiem, ale obiecuję poprawę :wink: Chyba :twisted:
-
Jaka Ty jesteś zdeterminowana z tymi ćwiczeniami i to jeszcze w porze rannej :shock: Ja raz wstałam o 8 żeby zrobic aerobic bo gdzies tam musiałam później wyjść i myślałam, że umrę. Ćwiczenia przed 12 jak dla mnie odpadają :)
-
Wróciłam.. Łłłaaa.. ale jestem padnięta. Nie obeszło sie też bez małego grzeszku, który miał 90 kcal. Po siłowni miałam zabójczą ochote na słodkie i zjadłam sobnie batonika FItness. Eh.. mam nadzieje, że mi to nie zaszkodzi. W ogóle dzisiaj to tylko bym jadła :roll: Psychol..
A cod o cwiczeń - fakt jestem zdeterminowana. Ja to chyba lubię :twisted: Chyba, bo czasem nie chce mi sie okrutnie, ale wbrew pzoorom kocham ruch.. A że ze mnie ejst leń to inna sprawa :twisted:
-
wiesz najważniejsze ze nie jest dla CIebie to meeeega przymusem tylko ze to lubisz...ja w sumie zaczynam tez lubić ruch jak np 2 godziny leze to mi jakoś źle;p więc to chyba dobrze no nie?:)
-
Ale zła jestem.. wrrr :evil: Nie poszłam rano na siłownię... boo..... ciuchy mi nie wyschły. No co za durny powód! A tylko rano mam możliwość chodzenia. Niech to szlag! Ale może pójdę pobiegać czy co :roll: Przecież nie moge siedziec w domu z założonymi rękami..
Jestem już po śniadanku. Zjadłam 200 g serka wiejskiego z 15 g miodku i cynamonem :roll: Boże, jakie to dobre.. Miałam sobi zrobić też pomiar tłuszczu i wody w organizmie, ale jakieś errory zaczęły wyskakiwać, więc nici z tego. A waga pokazała 55,5 hehe..
-
To nie siedz tylko sie bierz ja jogging :!: :lol: hehehe ciuchy to wazny powod :wink:
Nigdy nie jadlam serka wiejskiego z miodem i cynamonem ale chyba sprobuje bo brzmi kuszaco. :lol:
-
Haha, ja ostatnio nie poszłam na rower bo miałam spodenki mokre :lol: Więc to jakiś powód jest :wink:
A śniadanko pyszne :lol:
Miłego dnia