-
Podejście drugie Anne
Witajcie! To juz moje drugie podejście do diety, pierwsze zakończyło się sukcesem ... ale połowicznym. Wagę którą udało mi się osiągnąć utrzymałam przez 3 miesiące bez żadnych wyrzeczeń... a potem już się posypało i jojo mnie dopadło. Zaczynam więc od początku, ale mądrzejsza o tą jedną wpadkę. Mam nadzieję że znajdę tu wsparcie i motywację której tak mi teraz potrzeba. Buziaki
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_71_65.png
-
jojo okropna sprawa :? mnie tez dopadlo :(
razem damy rade! :)
ale ja wlasnie przezywam letnia depresje wiec chyba najpierw ty musisz mi dac dobry przyklad to sie moze wezme w garsc ;)
pozdrawiam :*
-
Witaj Migotko! Mam nadzieje,że to był ostatni raz kiedy jojo wygrywa ze mn, teraz to już tylko ja moge być górą :wink:
Niestety po ostatnim przegranym boju sprawy mają się nienajlepiej
waga 71 kg wrrr
wzrost 163cm
biust102
talia 84
biodra 106
Zacznę od 1000 kcal bo to zawsze skutkowało, mam nadzieję że sie uda
-
witam koleżanke:)
jeśli zamierzasz ćwiczyc,to 1000kcal to chyba trochę za mało:/ W końcu zgłodniejesz i rzucisz się na jedzenie, i jojo ponownie wróci:/
Napisz cos wiecej o sobie,jakie masz zalożenia,najbliższe cele...itd itp. N a pewno dobre duszyczki z forum pomogą Ci,by jojo już nigdy nie wróciło:-)
Pozdrawiam
-
Hej :?: Jak sobie dziś radzisz? mam nadzieję,że okej :D
też coś wiem o jojo wrrrrrr
trzymam kciuki ;)
-
Miło mi że ktoś tu zajrzał :)
Co do ćwiczeń Syciu to chyba tak źle nie będzie bo ja jestem raczej leniwa i nie podejrzewam siebie o jakiś wielki wysiłek (szczerze mówiąc o każdy wysiłek mnie ciężko podejrzeać), owszem od czasu do czasu mam "napad" i wskoczę na rower, ale to nigdy nie są wiekie odległości ( ot 4 km do kuzynki i z powrotem). :D
Jedzenie nie jest problemem, o dziwo, bo jak sobie powiem "ok od dzisiaj szlaban na słodycze" to od razu mi w ogóle odchodzi ochota na jedzenie i mam wręcz problem by wypełnić jakoś te 1000 kcal.
Krzywdy sobie nie zrobię z pewnością, jestem studentką Uniwersytetu Medycznego więc nie ma szans bym wyniszczyła swój organizm jakąś przesadą , choć przyznają sie bez bicia że jako zdesperowana nastolatka stosowałam juz dietę kopenhaską :oops: -świetne wyniki, ale niestety na krótko i teraz wiem dlaczego.
POZDRAWIAM
wiek 22
waga 71 kg wrrr
wzrost 163cm
biust102
talia 84
biodra 106
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_71_65.png
-
hej :D
mamy podobny wzrost i wagę , damy rade :wink:
też malutko się ruszam i pora to zmienić :twisted: :roll: :wink: :lol:
-
Cześc Cing, miło że wpadłaś.
Co do ruchu ruszam się mało bo jestem strasznie leniwa i nie znalazłam jeszcze sportu który by mi sie tak spodobał, że uprawiałabym go z dziką pasją :?
Znalazłam za to sposób na jedzenie "z nudów" czyli przed telewizorkiem , kompem itp. Parzę sobie cały dzbanek czerwonej herbatki i siorbię...
Pychotka :D
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_71_65.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
-
Hej Kochana trzymam za Ciebie kciuki, bo chyba prawie każda z nas wie co to jojo :?
Co do ćwiczen, ja wiem,że napoczątku ciężko się zabrac, ale mam nadzieje,że się przełamiesz:)) to już nie chodzi o gubienie kilogramów,ale ładne kształtowanie sylwetki, moze zacznij do jakiejś lekkiej gimnastyki? Na pewno z czasem sie przyzwyczaisz,a jak zobaczysz efekty to nawet polubisz:)))
zycze ci udanego dietkowo piątku:)))
-
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Strasznie długo musiałam na to czekać ale wreszcie waga drgnęła
hurrrrrrrrraaaaaaaa
Uwielbiam patrzyć jak waga kapituluje a ja wygrywam!
Jestem tak szczęśliwa że wreszcie coś drgnęło, że nawet wsiądę na rowerek
A to nie lada wyzwanie, bo strasznie po nim tyłek boli :)
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_70_65.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
-
Bardzo się ciesze:)) I gratuluje!!!!! to jest najwięszka nagroda za każdy nasz wysiłek:))))
Życze Ci udanej soboty !!!!
http://img295.imageshack.us/img295/4...kersscrpf2.gif
-
Chyba czytanie Waszych opowieści z bojów wreszcie zadziałało na mój mózg....
Wreszcie wzięłam się w garść i z miłą chęcią (i obolałym tyłkiem)
jeżdżę sobie na rowerku...
Co prawda w tym samym czasie czytam sobie info na kompie
więc sie nie dotleniam odpowiednio...
ale to już i tak spory postęp jak dla mnie....
no to do boju
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_70_65.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...k/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
-
hej:)
no juz widze postępy w ruszaniu się;) Moze to akurat to,co Ci się spodoba?!?
Poza tym SPECERY to niedoceniany przez nas ruch! jeśli nie lubisz się zbytnio uszac-wybierz się na spacer szybkim marszem-zobaczysz ijakie cuda może zdziała taka frma ruchu.
Albo mój sposób- cwiczenia jakiekolwiek przy oglądaniu tv;-) tez dziala. Bo mnie też czasami ciężko zmusi by ruszyc tylek:/ ale trzeba się jakoś ratowa,no nie!?:D
-
Hahaha ;)
Na mnie ćwiczonka przed TV nie działają,
ćwiczę pierwsze 5 minut, potem wciąga mnie film i klapa
tak się "wczuwam" w akcję, że zapominam machać nogami :)
A na rowerku to chyba zaczęłam jeździć ze strachu....
bo już raz przechodziłam taką dietkę 1000 kcal
i chudłam w zastraszającym tempie bez żadnego wysiłku fizycznego...
pierwszy tydzień 3 kg, a kolejne już 1 kg na tydzień....
Tak sobie myślę że teraz mi ciężej początki idą bo dużo wody piję (ok.4 litrów dziennie)
no ale jak tu nie pić wody jak dziś było u mnie 30 st. C?
Oby ta aktywnośc fizyczna nie była kolejnym moim słomianym zapałem
mam nadzieję że wytrzymam i będę się motywować tymi wszystkimi
postami chociaż do końca miesiąca, a potem to po prostu wejdzie mi do w krew
dzięki za wsparcie!
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_70_65.png
[url=http://www.TickerFactory.com/exercise/wbICu3H/]
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
-
gratuluję!!!! to wielka radość niestety dziś ja miałam smutek - waga w góre i to sporo :/
-
Ja trzymam kciuki,żeby wysiłek fizyczny Ci sie spodobał i zebyś sama z siebie miała na to ochotę:))).Co do rowerka to ja przeważnie jexdźac na stacjonarnym czytam skiążkę, czasami oglądam film na kompie,a ostatnio po prostu wkładam słuchawki do uszu właczam energetyczną muzykę z mp playera i szaleje;))))
Życze Ci bardzo udanego poniedziałku!!!!!
-
wejdzie w krew,wejdzie:D Za jakiś czas,jak nie popedałujesz zacznie Ci czegoś brakować:)
-
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
witam wszyskich w tym pięknie rozpoczętym dniu! :D
Jestem bardzo wdzięczna za Wasze wsparcie!
SYCIU, LINUNIU >>> chyba mi to weszło w krew
i to dużo szybciej niż się spodziewałam
teraz zaczynam dzień od
kawki (na poprawienie metabolizmu),
śniadanka (nestle fit z mleczkiem)
A POTEM ROWER!!!
Wasz optymizm jest chyba zaraźliwy
Tak samo jak wasze świetne nastawienie do ćwiczeń
ja nigdy ćwiczen nie lubiłam a tu proszę
cud
Buziaki
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_70_65.png
[url=http://www.TickerFactory.com/exercise/wbICu3H/]
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
-
I oby tak dalej bardzo się ciesze:)))) Trzymam kciuki,żebys szybciutko dobiła te 1000km:))))
Jestem z Ciebie dumna:)
Udanego popołudnia Kochana, oby nie za upalnego:)))))
-
wpadłam pierwszy raz ale myślę ze nie ostatni :)
jeśli mogę będę Cie dopingować w ćwiczeniach i dietce :)
sama od jutra zaczynam ćwiczyć.. mimo kontuzji ale już muszę bo ja jestem uzależniona ;) 5 razy w tygodniu 4 godziny fitnessu przez spoy okres czasu robią swoje :P
także uważaj na uzaleznienie :P
pozdrawiam i życze miłego dnia :*
-
Linunia mam zamiar dobić do 1000 do końca miesiąca
myślę że to wykonalne
Spanish>> dzieki za odwiedziny, bedzie mi bardzo
miło jeśli bedziesz mnie wspierać i od czasu do czasu karcić za przewinienia ;)
(konstruktywna krytyka jeszcze nikomu nie zaszkodziła)
aaaaa Spanish wyczytałam gdzieś że wybierasz się na medycynę.
Będę trzymała kciuki na egzaminach, bo o ile studia ciężkie to
jednak satysfakcja niesamowita
Buziaki
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_70_65.png
[url=http://www.TickerFactory.com/exercise/wbICu3H/]
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
-
Jasne że wyknalne w ciagu miesiąca, a w połowie hm no nie wiem będziesz musiała dziennie pokonywać wiele kilometrów,a w taką pgode to trudno, bo po 5minutach człowiek jest mokrusieńki;)))
Życze Ci udanego wtorku:))))
http://img490.imageshack.us/img490/4502/3majsiene4.jpg
-
Nabijanie liczniczka idzie mi świetnie
choć nie ukrywam że boli mnie tyłek od niewygodnego krzesełka
No i w tych upałach ciężko się jeździ
Ale jeśli zabiorę się za rowerek z samego rana
To potem już cały dzień mam takiego powera :D :D :D
że mogłabym góry przenosić :D :D
Najgorsze jest to że cała ta moja praca nie ma żadnego odbicia w wadze
Która stoi jak zaklęta na tych przeklętych 70 kg
:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
To się nazywa "mieszane uczucia"
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_70_65.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
-
Wczoraj pobiłam swój rekord,
Przejechałm na rowerku 85 kilometrów
Niestety nie obyło sie bez konsekwencji
Dziś tak mnie tyłek boli,
Że mam przymusową przerwę w pedałowaniu
:( :( :( :( :( :( :( :( :(
A tak dobrze mi szło
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_70_65.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
-
ojejku czytam czytam i podziwiam :) nie wyobrażam sobie, jak można zrobić tyle kilometrów, ale podziwiam :!: trzymam kciuki za Ciebie, na pewno uda Ci się osiągnąć wymarzony cel, zwłaszca przy takim wysiłku fizycznym :)
-
nie zartuj za jednym zamachem przejechałas 85km :shock: :shock: , o matko ja maksymalnie wytrzymuje 50km 8) niezła jesteś;))))
Ale lepiej jeździc mniej a codziennie i regularnie;), no ale organizm dopiero wyczuwa co moze a co mu nie pasuje:)).Ja wczoraj np jeździłam 2 razy hehe:))
Obiecuje,że już biore sie w garść dziekuje Ci za te słowa na moim wątku, bardzo miło mi się zrobiło no i teraz mam dodatkową motywację,żeby trzymać fason 8) 8)
Waga się nie przejmuj po prostu rób swoje,wkrótce będą efekty, zobaczysz!!!!!!
Życze Ci pieknego dnia:)))))
http://img219.imageshack.us/img219/2...dny2761mk7.jpg
-
Nadal przymusowa przerwa w rowerku
Żałuję że się tak w środę zmobilizowałam bo przez to nie jeżdżę regularnie :(
Wczoraj tak mi ruchu brakowało, że wyciągnęłam braciszka na spacer
a spacer z nim to jest wyzwanie :)
On 186cm, nogi do mojego pasa i zasuwa jak mały motorek :)
Spacer z nim to sprint dla mnie ;)
Ale jaka motywacja! W końcu trzeba za nim nadążać :D
Ten odpoczynek od rowerka i intensywnego wysiłku zaowocował jednak..
SPADKIEM WAGI
Od dziś przesuwam trickerek :)
Powoli widać efekty moich wyrzeczeć
Ależ jestem z siebie dumna :)
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_69_65.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
-
brawo! gratuluje kg mniej :)
naprawde podziwiam cie za ten rower.... ja jezdze na stacjonarnym a raczej jezdzilam bo sobie zrobilam przerwe ze wgledu na te upaly a pozno wstaje wiec u mnie nawet "rano: jest juz goraco ;) :P
-
HA ! SIEMA ! w koncu ktos - kogo tez boli tylek po rowerze !!! a juz myslalam, ze jestem jakas oblakana i ze sobie wkrecam czy cos !
oczywiscie to wina siodelka.. ale mozna sie przyzwyczaic ! :):) o wlasnie.. nie wiecie po ile jest "zelowe" siodelko ? az chyba zaraz sprawdze na allegro.. - mam nadzieje, ze nie fortune - bo chetnie bym zainwestowala... :)
no i gratuluje kilograma w dol ! :) ja to sie nie moge dogadac ze swoja waga ostatnio - popsuta jakas :D - trzeba wymienic... ;P
pozdrawiam !
ngu ;)
-
Ngu też myślałam o żelowym siodełku
właściwie tata mi podsuną tę myśl
widząc w jak opłakanym stanie jestem
(nie mogę sobie nawet usiąść na rowerze ;) )
myślałam o tym by się dziś przejść do sklepu rowerowego,
ale znów jest strasznie gorąco i nie mam siły wyjść na to słońce :(
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_69_65.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce
-
hihi, widzę, że siodełko to problem nie tylko dla mnie ;). Ja sporo się najeździłam jeszcze przed upałami, a bylam na dzialce w lesie, wiec bardzo przyjemne leśne okolice :).
A tym, że waga nie zareagowała na twój rowerowy wysiłek, nie warto się przejmować. Poprostu tłuszcz przetapia się na mięśnie :D
pozdrawiam i trzymam kciuki :)
(i dziekuje za odwiedziny w moim watku :*)
-
Gratuluje Ci tickerka kochana:)))) brawo brawo:DDDDDDD
co do rowerka hm na poczatku też mi8ałam z tym problemy,ale po pewnym czasie,że tak powiem moja pupa się przyzwyczaiła;)))))
Oj upał jest faktycznie ehh,ale przynajmnije w taki gorac to i jeśc się nie chce, zawsze jkiś tam plus;))
-
Moja pupa odpoczela, gdy po dzialce do babci pojechalam i jezdzilam juz tylko po ulicach, zadnych wiecej tras terenowych ;). Teraz już w domu u siebie jestem, jednak rower wroci do mnie dopiero jutro :D.
Gdyby tak móc regulować słońce... :wink:
-
Seregil>>> tak sobie zwizualizowałam to przetapianie tłuszczu w mięśnie...
i tak fajnie było......:)
a potem sobie obejrzałam tłusty brzuch i już nie było tak fajnie :(
Linunia>>> Mam nadzieję że maja pupa się przyzwyczai, bo (o dziwo)
brakuje mi tych przejażdżek rowerowych :(
Ale na razie co się przymierzam i siadam,
to wstaję jak oparzona..... jeszcze nie dziś
może jutro :)
Tak sobie skakałam po różnych wątkach dziś i czytałam jak innym idzie odchudzanie
i nagle mi zaczęło "skakać" przed oczami
mam niskie ciśnienie i dopiero mnie o 15.00 olśniło
jaka ja głupia jestem
wypiałam dziś kawkę rano (odwadniającą)
i nic więcej!!!
A gorąco było jak diabli
Czyta człowiek o zdrowym odżywianiu a sam takie błędy robi!!!
Ale już powoli nadrabiam...
2 litry w 4 godzinki :) zaraz mi pęcherz rozsadzi :)
Buziole
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_69_65.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce
-
hehe ja dzisiaj wypilam juz 4litry wody mineralnej i kawe i zielona herbate i rodzice zbankrutuja na wodzie ze spluczki :lol:
-
Migotko też mam ten "problem"
ale jak mam wakacje i siedze w domu to sobie latam z tą "przetwawioną wodą"
bez problemu :)
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_69_65.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce
-
Witam as radośnie i z uśmiechem o tym późnym nieco poranku :)
Kurcze nie ma to jak poranne ważenie :)
Wystarczył maleńki spadek wagi 0,4kg i już człowiekowi lżej...
na sercu i gdzie indziej też :)
Miłego dnia!!!
Na razie nie zmieniam trickerka bo waga zeszła dopiero o 0,1 poniżej 69 kg
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_69_65.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce
-
Anne... nie szkoda Ci tej wagi.. ? 69 jest urocze... ;););) hihihi nie no ! zartuje !
a powiem Ci, ze jak sie kiedys wazylam (wazylam wtedy 68 kilo (z 2 lata temu) - i zrzucalam - i mialam na wadze podczas wazenia "66,6" - i sobie pomyslalam, ze ja to jestem szatanisko dopiero.. :D:D - Ty tez bedziesz ! :D:D i to calkiem niedlugo !! mam nadzieje !!! :D:D:D
pozdrawiam i ciesze sie, ze masz szeroki usmiech na twarzy - bo o to przeciez chodzi ;) zeby sie cieszyc z sukcesow (nawet tych malutkich ;) )
ngu ;)
-
gratuluję kolejnego spadku wagi :) oby tak dalej! 69 może i jest urocze, ale jakie ma szanse w porównaniu z wymarzoną przez Ciebie wagą? ;)
ps. ja też stanowczo za często korzystam z łazienki przy takiej ilości picia ;) ale moze to i lepiej, bo przynajmniej organizm się oczyszcza... a i od razu człowiekowi lepiej :)
-
No to mamy owocny dzionek za sobą :)
Wreszcie wróciłam do pedałowania
Ngu miałaś rację tyłek się przyzwyczaja
I po jakimś czasie można wrócić na siodełko :)
Aż się zdziwiłam ale całkiem nieźle mi szło
mimo dwóch dni totalnej przerwy
Tak się tylko zastanawiam.....
Póki jeździłam na rowerku waga się nie przesuwała za chętnie
A jak przestałam jeździć to drga codziennie
Czy ja sobie za wielkich mięśni nie wyrobię ?
Będę wyglądała jak pół Pudziana (dolne pół) :)
No kalorie spalone, tyłek znów troszkę obolały
Znaczy dzień można uznać za udany :)
Ngu>>> 69 może i jest fajne, ALE NIE NA WADZE :D :D :D
Wcale nie będzie mi żal jak się z tym 69 rozstanę
Co więcej chętnie je oddam komuś kto sie po nie zgłosi :)
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_69_65.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce