Ja teraz mam dobrze bo daleko mieszkam od rodzinki i rzadko widuję :D
Juem jak tam dietkowanie bo u mnie od wczoraj katastrofa :oops:
Wersja do druku
Ja teraz mam dobrze bo daleko mieszkam od rodzinki i rzadko widuję :D
Juem jak tam dietkowanie bo u mnie od wczoraj katastrofa :oops:
Mamy nowy miesiąc więc nowe siły i większy zapał do odchudzania.Prawda?
coś Wam napiszę jeszcze do tematu wrednej ciotki, sorry Juem, że u Ciebie żale wylewam... ale to jest a propos, więc chyba się nie obrazicie? ;)
otóż wczoraj ta ciocia poszła do mojego P. i zaczęła się pytać, dlaczego nie przyjeżdżam. doszła do wniosku, że się zmieniłam (!), że czuję się lepsza, księżniczka, dlatego, że mam więcej pieniędzy (!) niż oni... i żeby P. uważał, żeby nie było tak, że potem mi się odechce robić cokolwiek, bo taka księżniczka jestem itd itp.
Bo jego kuzyna dziewczyna taka wygadana, taka miła... tylko że tamten ma szczęście do takich prostych dziewczyn...
no i wyszło, że tamta prosta, ale grzeczna, miła, a ja księżniczka z wyższych sfer :lol:
myślałam, że się posikam, ale ten debil (mój P. znaczy się) oczywiście nie powie o co chodzi :roll:
najlepsze, że sama miałam to zaproponować- żeby jej tak powiedział... że się poczułam lepsza i dlatego nie chcę ich odwiedzać :P
dobre, co?
1 maja i nowe siły do odchudzania? :lol: weekend majowy, grill, piwo... nieeee!
nowych sił brak :P ale mam nadzieję, że u Juem inaczej to wygląda!
o kurde, agass, ale historia :lol: :lol: :lol: nie wiem, czy jesteś "wyższa", księżniczka czy królowa :lol: :lol: :lol: nigdy bym tak nie powiedziała o tobie :shock:
juem - jak tam? wróciłam :mrgreen: 8)
Gdzie się podziewasz?Wracaj! :cry:
Juem gdzie się podziewasz? Może wyjechala na długa Majówkę :lol:
Agassi mądra ciocia że doszła do takiego stwierdzenia :lol: Niech cię wreszcie zacznie tak traktować jak księżniczkę :wink:
Nowy miesiąc ale u mnie też brak nowych motywacji :evil: moze od poniedziałku :?: :?: :?:
weekend majowy............okropnie się czuję jestem napompowana jedzeniem............ od teraz koniec......a tak mi dobrze szło......... nic do końca dnia nie jem......... :evil:
Przepraszam że do was nie wejdę. rodzina u mnie w komplecie trzeba nakarmić, zabawić i wygonić..... w poniedziałek złożę raport tylko jeszcze kilka miłych słów usłyszę typu kiedy się tak spasłam.......... :oops: Już kilka było podobnych zdań teraz z utęsknieniem czekam na nowe :evil: zwłaszcza że nie wszyscy dojechali i to ci najgorsi trzymajcie kciuki bo pozabijam :twisted:
Juem mam nadzieję, ze goście już wyjechali a Ty wypoczywasz psychicznie :D
Miłego dnia :lol:
Ja takim gosciom wlałabym do zupy cos na sranie :twisted: :twisted:
I chwilowo zapchała kibel :twisted: :twisted: :twisted:
Nie mieli by czasu na głupie gadki :!: :!: Tylko sraliby po nogach :twisted: :twisted:
Juem... Kochaniutka... olej to wszytsko! ważne, że TY masz plan w głowie i jak go zrealizujesz to im wszystkim szczęki opadną i zaczną pytać kiedy, jak?? a TY im powiesz, żeby się wypchali!!! :P
Agassku...no to ja nie wiem... jak TY jesteś taka księżniczka to może my powinniśmy Ci jakieś hołdy składać? :P :lol: :lol:
Juem a trzeba było tak jak napisała Mika dodać coś do jedzenia za głupie gadki.I nie przejmuj się tymi kretynami.
nie mogę tak dalej żyć...... :oops: budzę się rano i obiecuję poprawę słyszę opinię ludzi załamuję się i jem na potęgę kładę sie spać nażarta :oops: i z ogromnymi wyrzutami JESTEM DO NICZEGO.... :cry: powinnam zrobić tak jak mika i renia mi podpowiadały.... :evil: buraczeq jak ja mam ich olać :?: jak o tym co mi mówią zapomnieć nie słuchać :?: walę tekstami na które mają odpowiedź jakby sami przygotowali się na mój kontratak nikt mnie nie wspiera kiedy to mówią śmieją się pod nosami a zawsze dzieje się to wtedy kiedy mój mąż wychodzi gdzieś.... :evil: Cytrynka oni mimo że wyjechali pozostawili po sobie ślad cały czas rozpamiętuje te słowa ale się upasłaś jesteś gruba ja mam stół na piwo a nie brzuch żony, trzeba mniej żreć, ty i tak nie schudniesz bo masz tendencję do tycia, fakt byłaś grubsza ale nadal masz dużo tego, nie widać żebyś coś robiła, jaki ty dajesz przykład swojej córce to mnie najgorzej zabolało czy moja córka nie będzie mnie kochała bo będę gruba :cry: Muszę schudnąć :oops: ................................
Moja przyczyna obżarstwa to nerwy :oops: Myślałam że będzie wczoraj dobrze ale..... oczywiście teściowa i jej kuzynka mnie wkurzyła :? ale wieczorem poćwiczyłam sobie to troszeczkę się uspokoiłam :lol: wiem że was nudzę tymi tekstami teraz to już koniec teraz będzie inaczej od teraz biorę się za siebie :? wybaczcie mi to i przyjmijcie moje zapewnienie że teraz to już naprawdę koniec
Juem nie zanudasz nas swoimi tekstami :lol: po to jest forum żebyśmy mogły jakoś pomóc sobie wzajemnie. Dobrze że wieczorem już humor ci się poprawił :D
A czy nie moglibyście coś z mężem wynająć, żebyś nie musiała z teściową żyć i słuchac jej codziennego gderania?
Miłego dietkowania :wink:
Niunia, wstał nowy dzień a dla nas...
http://www.toys4boys.pl/gfx/obrazek283.jpg
więc koniec z wieczornymi napadami... na początek spróbujmy na pięknej dietce wytrzymać... 3 dni...ale takiej wzorowej :) dobrze?? :)
Juem głowa do gory :lol: :lol: :lol:
Nie słuchaj tych czarownic :!: :!: :!:
Wez sie za siebie i pokaz im ze potrafisz :!: :!:
no dobra jestem na dobrej drodze by.... oszaleć nie wiem jak to się stało zjadłam paczkę draży. Ludzie nawet nie wiedziałam że to robię po prostu czytałam gazetę a moje dziecko przyszło z paczką tego świństwa kazało sobie otworzyć i poszło a ja je ..... no nie wiem może potrzebny mi psychiatra..... :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Jeszcze nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło a może ja o tym nie wiem..... :oops:
Cytrynka tak to byłoby najmądrzejsze wyprowadzić się ale i najtrudniejsze .... nawet nie wiem jak ci to wszystko wytłumaczyć.... 8) :lol: :lol:
buraczeq nie mam ciebie jak sprawdzić a ty mnie ale obiecajmy sobie bo inaczej będzie zgacha że od teraz naprawdę zagryziemy zęby...
Mikusia teraz to już ostateczność!!!!!!
Oj nieładnie Juem tak się nie kontrolować :wink: czasami sie to zdarza, mnie tez coś nabiera na słodycze, narazie walczę z pokusą, ale czuję się jak narkoman na głodzie :roll:
kotek ja kiedyś tak miałam, że jak tylko wsiadałam do tramwaju to po drodze zjadałam paczke drazy :( taki nawyk jak u psów Pawłowa..:? ale skonczylam z tym... Dzisiaj dzien zaczełam ładnie... co prawda późno wstałam i nawet nie miałam ochoty na śniadanie ale się przemogłam bo inaczej wiedziałam jakby się ten dzień skończył... z obiadkiem też było dobrze, zjadłam połowę porcji takiej jak zwykle i jestem najedzona, tylko głowa mnie boli...:( kawy nie piłam do śniadania...zastąpiłam sokiem pomidorowym...więc teraz szybciutko robie sobie małą kawke i zmykam na korepetycje... a potem na solarium...słoneczko, nawet takie sztuczne, humorek poprawia :)
Właśnie w taki dzień, niebo drzwi otwiera swe i Anioły śle, między nas...na ziemię...
:*:*:*:*
Juem, nikogo nie zanudzasz... ja Ci powiem więcej, przeraża mnie to... bo te moje historie to nawet dla mnie są śmieszne, ale Twoje :roll: powiedz mężowi i zróbcie coś z tym, bo Ty się kobieto wykończysz. co za ludzie. ja bym z nimi porządek zrobiła, bo we mnie się wszystko gotuje, jak czytam, co piszesz :roll:
ale popieram postanowienie poprawy, sama się biorę za siebie :P :twisted:
Buraczku, te hołdy to ja jeszcze przemyślę :lol:
powodzenia!!! :D
W ogóle jak dla mnie to Ty ważysz w sam raz :) więc nie wiem czym się przejmujesz :)
Dziękuję Chusteczko ale prawda jest taka że mam trochę za dużo tu i tam no ale fakt aż tak gruba jak mi docinają to ja nie jestem.... :lol:
agassku ja sama nie wiem dlaczego się nimi przejmuję powinnam ich olać wszystkich.....ja im nigdy nie będę pasować dziwne bo na początku małżeństwa tak nie było wszystko zaczęło się w momencie kiedy zaczęliśmy się wspólnie czegoś dorabiać....czyżby zazdrość nimi kierowała.... moja mama tak twierdzi ech mam ich w nosie....
buraczeq solarium ....... język do pasa......... jak bym chciała. Ale nie mam kiedy no cóż liczę na słoneczko na dworku.... :lol:
cytrynka masz rację na razie się na nich wyłączę może to jest jakaś blokada może tak chce pokazać im że mi się da że mijam się z celem...
mój plan jest taki żeby Zapomnieć o nich i nie myśleć mówią niech mówią nie walczyć zmieniać temat ale tak żeby wyszli na głupków.... oni są oni nie znikną ale można przestać się nimi zajmować tak się wtopiłam w ból że zapomniałam co tak naprawdę się liczy Podejmuję walkę może będzie ciężko na pewno będzie ale spróbuje....
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Juem no to do boju walcz z tłuszczykiem i rodzinką zazdrosną i pokaż wszystkim ze jestę sszczęśliwa, radosna i seksowna :lol:
Wiesz ja myślę, ze Oni po prostu wiedzą, że to Twój slaby punkt... i dlatego robią Ci uwagi. nie przez to, że jesteś 'gruba''
http://i186.photobucket.com/albums/x...ay-atoll-2.jpg
miłego dnia :)
czesc laska:)
widze ze ty dalej sie wszytskim przejmujesz!!
JUEM!!Ty zacznij wreszcie zyc swoim zyciem a nie sluchac to co inni mowią!!
juz ci kiedys pisalam ze gadaja tylko ci co sami sa sfrustrowani
moze oni rzeczywiscie ci zazdroszcza...
olej ich i ciesz sie zyciem...bo ono takie krótkie....
Cytrynka tak muszę im pokazać co z tego że dietkę zawalam ale ćwiczę to jest już coś....no i muszę zacząć lepiej dbać o siebie a nie brudne włosy szara twarz suche ciało wielka rewolucja się szykuje.... :lol: :lol: :lol:
flex dziękuję
chusteczka ja to napisze tak nie jestem szczupła ani bardzo gruba ale.... mam ciała tu i tam tylko mobilizacji na dużej nie mam.... :?
rolini właśnie zaczynam żyć moim życiem ale powoli nie od razu Rzym zbudowali ale nie będę się już tak dawała
Do lata piechotą będę szła kiedyś lady Davil miała tak zatytułowany wątek ona schudła i to bardzo ładnie a ja stoję albo idę pod górkę i codziennie obiecuję nie robię nic innego tylko mówię że od jutra zrobiłam plan
- 5 posiłków dziennie o równych porach bez dokładek nie pojadanie pomiędzy posiłkami
- picie 1,5-2l wody dziennie oprócz kawy herbaty
-ostatni posiłek lekki o godz 18.00
-codzienne ćwiczenia
-koniec ze słodyczami
Jeszcze tylko motywacja mi potrzebna....
- będę spowiadała się wam z tego co i o której jem.... :oops:
-na imprezie ludziska mnie nie poznają
no i czas 8 tygodni
Bede trzymać kciuki :) bedzie dobrze:)
8 tygodni to dużo czasu ;)
Tylko musisz się zmobolizować i wziąć do roboty.
Ale bedzie dobrze i dasz radę... !!
Bede stała z boku i obserwowała - jak będzie dobrze to będę chwalić, a jak źle ganić:)
A jak tam w ogóle z hla hop ? Ci idzie? bo u mnie hula leży pod łózkiem i kwiczy :P
sie kręci sie kręci 10 minutek tylko ale zawsze to coś... :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez chusteczka
Na dzisiaj planuje zjeść
-płatki na mleku
-dwie kromki chlebka z masłem i wędlinką
-jabłko
-zupka kalafiorowa
-jogurt
Juem widze ze się zawziełaś oby tak dalej :lol:
Ja wczoraj troszke poćwiczyłam nogi a dzisiaj mam takie zakwasy że ledwo chodzę :x
ot co! ja ujelabym to tak samo, mam bowiem dokladnie identyczne spojrzenie na siebie :roll:Cytat:
Zamieszczone przez juem
zreszta my chyba wagowo bardzo podobnie stoimy w stosunku do naszego wzrostu. Ja mierze 168 cm, a waze 67-68 kg :roll:
a rodzina sie nie przejmuj, mnie ostatnio dziadek (!!) powiedzial, ze "utylam" :? rewelacja, skoro nawet dziadek zechcial to skomentowac :?
pf... :evil:
cześć XiXa :lol: :lol: :lol:
ago dziadkowie raczej podszczypują nie mają nic złego na myśli jak tak mówią...no ale to jest twój dziadek więc wiesz lepiej :lol: :lol: :lol:
Cytrynka można tak powiedzieć mam nadzieję że wytrzymam przynajmniej m-c. :lol:
Wczorajszy dzień był piękny słoneczny i dietetyczny :lol: :lol: :lol: Udało mi się zacząć,
tego muszę się trzymać no ale jestem przed @ i wiem że w takich momentach zawodzę. Nie ma żadnego leku na..............słodycze????? :oops:
DO LATA
:lol: Myślałam żeby pod koniec dnia zapisywać co zjadłam, ale nie zawsze mam czas więc będę zapisywała po kolei w jednym poście tylko będę go o posiłek zmieniała.... :lol:
Dzień 2
Śniadanie: Płatki na mleku
2 kromki chleba z masłem i wędliną, kawałek kiełbasy podwawelskiej.
II Śniadanie: kromka chleba, jajko
Obiad: zupa pomidorowa
Podwieczorek: 2 tafelki czekolady
Juem no to brawo za wczorajszy dzionek :D i dzisiaj ma być tak samo :wink:
A jakie płatki jadasz na śniadanko?
Miłego dnia :lol:
wszystkie rodzaje :lol: :lol: :lol: jakie wpadną w rękę oczywiście nie słodkie lubię płatki owsiane górskie. A ty jadasz płatki????
ale sobie spacerek intensywny zrobiłam, ze padłam przd kompem i nic mi się nie chce :lol:
Ja jadam ale bardziej musli ale rzadko a płatki je moje dziecko ja nie przepadam, a samych owsianych to jeszcze wogóle nie jadłam :roll:
o tak, juem, witaj kotku.
dalej się dołuję, może jakieś płatki dla mnie? :roll:
:*:*:* dzień dobry:)
a RACZEJ dobre popołudnie :P
Ja zawsze zapisuje sobie w telefonie jak jestem poza domem :P
To co zjadłam... bo potem zdarza mi się zapomnieć...;/
A moja waga stoi w miejscu :( :( :(
Zaczełam pic duzo wody tz wiecej niz do tej pory :mrgreen:
Wypijam 1-1,5 litra dziennie :!: i co :?: i nic dalej 64kg :evil: :evil: