A ja tylko przelotem z palnikiem podgrzać zapał na jutro :)
Wersja do druku
A ja tylko przelotem z palnikiem podgrzać zapał na jutro :)
:) pozna noc, spadam spac. tak mysle o tym bieganiu-wiem, ze rano nie dam rady wstac, pracowalam dzis 11 godzin, jutro tez mam mase roboty.hmmm
AAnikAA-tak dzis minal mi 4 dzien bez slodyczy, sukces! poza tym nie przekroczylam 1600kcal!!! co mi sie ostatnio zadrzalo caly czas, takze chyba moge powiedziec, ze dzis byl moj taki prawdziwy dzien diety, wczesniej to raczej wiecej myslalam niz robilam :wink:
powodzenia jutro i milego dnia!!! :D
Witaj Nesko! Gratuluję kolejnego przykładnego dnia dietkowania i to jescze bez słodyczy! :D Pięknie Ci idzie. A co do biegania, wydaje mi się, że nie musisz codziennie, wystarczy regularnie, np. 2-4 razy w tygodniu, zależy jak tam masz czas. :) Pozdrawiam i życzę miłego dnia! :D
Nic na siłę - bo wtedy to żadna frajda.
Gratuluję słodyczowych sukcesów.
5 dzien bez slodyczy.
strasznie sie ciesze! nie jestem od nich uzalezniona czy cos w tym rodzaju, ale caly dom jest pelny slodyczy- a po co najlatwiej siegnac, jak sie jest glodnym i nie ma sie czasu na robienie jakiejs salatki czy cos podobnego? w moim przypadku oczywiscie po slodycze.
szczesliwa dzis jestem :D
no tak wczoraj poleglam jezeli chodzi o slodycze, ale jakos sie tym nie martwie:) dzis bede sie pilnowac i zaczynam od nowa odliczanie
kilogram mniej, nie wiem jakim cudem :D jadalam dziennie po ok 1800kcal!!!
dzis juz mi stawy nie dokuczaja takze jutro powinnam pojsc biegac, zebym tylko wstala rano
Witaj Nesko! Gratuluę kolejnego zgubionego kilograma :D A słodyczami się nie przejmuj - raz na jakiś czas można sobie pozwolić i nie ma w tym nic strasznego ;) Ja przed @ wcianałam śliwki w czekoladzie, a kg nadal lecą ;) Życze udanego dnia!
mam chyba glodny mozg!!! :?
nie wiem co ze soba zrobic, pije cole light i krece sie kolo kuchni
byleby przetrwac do jutra :x
Pachnąca kąpiel i do łóżka. :wink: A przecież jutro rano licznik wyzerowany.
I jak tam? Przetrwałaś jakoś wczorajszy dzień? :D Ja w takich chwilach wcinam marchewki i mnie zapychają ;) Życze kolejnego udanego dnia!!! :)
przetrwalam dzienki coli light- wypilam 2 litry :shock: wiem, ze to nie najlepiej, no coz...
dzis jako tako, zmeczona jestem, najchetniej poszlabym spac, jeszcze tylko pare rzeczy do zrobienia
mam nadzieje, ze u was tez wszystko ok :)
ps. selva19- pachnaca kapiel tez pomaga, dzieki, ze mi o tym przypomnialas:)
oj podziwiam ja coca coli light niecierpie w ogole jakos nie lubie gazowanych napoi...;p ale to kwestria smaku;p hihihi no widze ze ładnie idzie :)
nie lubie pic slodkich i gazowanych napoji, cola light to wyjatek:)
wczoraj poleglam :cry: dzis sie jakos trzymam, ehh co nuda robi z czlowiekiem
znalazlam nowa trase do biegania, duzo blizej od domu. mam ostatnio problemy ze wczesnym wstawaniem, bo ucinalam sobie 2 godzinne drzemki w srodku dnia! :oops:
no nic, jutro bedzie lepiej:)
pisanie w dzienniku co i ile zjadlam za duzo czasu zajmuje:)
sniadanie:platki z mlekiem, kawa
jogurt light truskawkowy
lunch:kanapka z szynka, jablko, cola light:)
-przed kolacja... 1 maslana bulka brioche
kolacja:salata, czerwona kapusta, duza marchewka, seler, kilka malych pomidorkow,slodka kukurydza z puszki, kawalek piersi kurczaka w jakims slodkim sosie
popijam herbatke mietowa
to na razie tyle, oby juz nic wiecej
No i pięknie. Bułką się nie przejmuj, raz na jakiś czas słodki występek się należy.
A colę light ja tez uwielbiam, nieraz wieczorem wspomagam się nią, żeby odpędzić ochotę na 'coś słodkiego'.
Miłej niedzieli.
-0,5 kg
taka szczesliwa jestem :)
sniadanie: kawa, platki z mlekiem
a co do coli light- uwielbiam ja, ale wiem, ze powinnam ograniczyc gazowane napoje-bo ja chce schudnac szczegolnie z mojego brzucha...a to srednio pomaga;)
+ 2 kanapki z szynka
no super widzisz powolutku spada;p sie rozpedza a za niedlugo kg beda pedzic w dół jak szalone:)
ach, no wreszcie wstalam i bylam pobiegac:) bede padnieta pol dnia bo spalam tylko 4,5 godziny
wczoraj na kolacje: moja slabosc buleczka brioche-a raczej 2 :oops:
kapusta czerwona,pieczarki podsmazone na oleju sezamowym, pomidor,zielona papryka, pietruszka, fasolka w sosie pomidorowym,gotowany kalafior
sniadanie jeszcze przede mna: platki z mlekiem, kawa i jogurth light
Witaj Neska! Gratuluję spadku wagi, oby tak dalej! Gazowane napoje faktycznie nie najlepiej wpływają na brzuszek, więc spróbuj chociaż ograniczyć picie coli light. ;) Pozdrawiam!
Gratuluję spadku wagi.
I zapału do biegania.
Miłego dnia.
kryzys, wielki kryzys.
dzis powracam do diety
musi byc dobrze
Neska, Ty nie uciekaj nam stąd. Nawet jak zdarzy się wpadka. Bo chyba nie ma tu takich, którym się nie zdarzają. A tak, to jest dużo większa szansa, że skończy się na jedej wpadce, która wiele nie zmieni, a nie na całym ciągu.
Dobrze, że wróciłaś.
No to do roboty!!!
selva-dziekuje,masz absolutna racje!
zaczynam od nowa, co by sie na starcie zbytnio nie stresowac, zwaze sie dopiero za tydzien
dzis sie wyspalam, wypilam 3 kawy i teraz ledwo na oczy patrze...i zrozumiec swoj organizm...prawdziwa sztuka ;)
Neska, a Ty gdzie?
Wracaj do nas piorunem.
jestem i juz nie znikne:)
duzo duzo pracy mam dzisiaj,
zjadlam i wypilam juz dzis:platki z mlekiem, kawa,duzo coli light :roll: , 2 banany, 2 jogurty light z lyzka slonecznika
No to piknie.
Pilnuj się dalej ładnie, a efekty 'same' przyjdą.
Buziaki
po malu wracam do dobrych dietetycznych nawykow:)
dzisiaj kolacja taka na szybko, z reguly nie chce mi sie gotowac tylko dla siebie.no bo jak sie na codzien gotuje dla 6 osob...
kolo mojego domu jest piekny osrodek-silownia, basen itd. dosyc drogo, ale tak mysle, ze to by byla dla mnie fajna rzecz, przy okazji troszke wstyd przelamac:)
milo mi dzien dzis mija, ladna pogoda, wieczorem bedzie impreza :D
dzis: platki z mlekiem, 3 jablka, jogurt light z lyzka slonecznika
kawa,
obiad: maly kawalek pizzy, papryka nadziewana ryzem i warzywami, papryka, gotowany kalafior, 2 male pomidory, seler, salata, czerwona kapusta, kukurydza z puszki, marchewka
to by bylo na tyle, a wieczorem impreza... :)
Witaj Neska. Jak tam po tej imprezce? Mam nadzieję że przykładnie. :) Pozdrawiam!
po imprezie, heh strasznie mnie glowa boli :? fajnie bylo:)
dzis: 3kawy, platki z mlekiem, jogurt ze slonecznikiem
No to widzę że powrót na drogę cnotliwego dietkowania udany. Trzymam kciuki, aby był długotrwały.
A z tą siłownią to może być dobry pomysł - mnie wydane np na karnet pieniądze bardzo motywaują, żeby nie okazały się wywalone w błoto.
Pozdrawiam mocno.
dzis: 2 kawy, platki z mlekiem, 1/4 kromki chleba z maslem light
kanapka z miesem z kurczaka
lasange, salatka,2 kieliszki wina
zero cwiczen, caly dzien w pracy
jutro postaram sie poprawic, kompletnie nie mam czasu ostatnio na forum :?
co za dzien! do pozna w pracy, a pozniej znajomi mnie porwali wprost z ulicy;)
dzis:
platki z mlekiem, kawa, 2 jablka, gruszka, 2 brioche,
puree z ziemniakow, groszek, sos gravy,kawaleczek kielbasy,
1/2 bulki z sosem majonezowo-czosnkowym, niecaly kieliszek wina, kotlet mielony
dalej bez cwiczen, ale i tak nie jest zle;)
dzis:
3 kanapki z szynka, jogurt ze slonecznikiem, 3 kawy