Idę do szpitala.
Nie wiem gdzie, ale idę. Przyszlam się pożegnać. Najprawdopodobniej wyjdę z wagą 8 kg wyższą. To koszmar. Dziękuję Wam, że byłyście ze mną, kocham Was. :cry:
Wersja do druku
Idę do szpitala.
Nie wiem gdzie, ale idę. Przyszlam się pożegnać. Najprawdopodobniej wyjdę z wagą 8 kg wyższą. To koszmar. Dziękuję Wam, że byłyście ze mną, kocham Was. :cry:
oj kochanaaa.... <przytul> Trzymaj sie tam dzielnie !! Wrocisz tutaj na forum jeszcze? Mam nadzieje... bedzie ciebie strasznie brakować :*
jak? kurde... przecież tak dobrze Ci szło
:(
Będę tęsknić
Wróć szybko
Kochanie, dlaczego tak nagle?? Przecież tak ładnie Ci już szło, dzisiaj miałaś iść do lekarza... I w ogóle... :( Straszne, bardzo, bardzo Ci współczuję. Widocznie lekarz i rodzice uznali, że musisz ważyć te 50kg. :evil: Owieczko wróć do nas koniecznie po powrocie ze szpitala bo będziemy się martwić bardzo Ciebie... Mam nadzieję, ze dzielnie sobie poradzisz. :( Trzymaj sie cieplutko! :*
Bardzo mi przykto Owieczko, że Cię do tego szpitala wysyłaja :( będę bardzo tęsknić i pamiętać o Tobie, obyś szybciutko wróciła kochanie:*
Kochane cud!!!!!!! :D
Mam jeszcze 2 tygodnie na poprawienie małopłytkowości! Jupi!!!!
Mam chyba 106 jakichśtam krwinek, podczas gdy norma do od 130 do 400... Ale mam calutkie 14 DNI!!! :)
Dziękuję że się o mnie martwiłyście... :*
No to... Wie ktoś, jak poprawiac małopłytkowość? Bo ja prawdę mówiąc nawet nie wiem dokładnie o co w tym chodzi będę musiała poczytać :)
Ufff
a już miałyśmy tu stracha że nam Cię zwiną do szpitala
Z tego co pamiętam ( a pamięć mam słabą ;) )
to trombocytopenia czyli mało kpłytek krwi
to m.in niedobór wit B12 i kwasu foliowego
wit B12 jest w wątrobie, drożdżach oraz w formie suplementów diety (znaczy w tabletkach )
żeby B12 się wchłaniało to potrzeba kobaltu, który jest w pokarmach pochodzenia zwierzęcego
No a kwas foliowy: jest w wątrobie, drożdżach i jarzynach liściastych (osobiście najbardziej polecam brokuły)
tyle z mojej dziurawej pamięci
poszukam jeszcze coś w necie jak znajdę to dam znać
Och wielkie dzięki Anne! :)
Owieczko a czy nie masz teraz przypadkiem @?
Bo wtedy też występuje cykliczna małopłytkowość
Uffffffff Owieczko, nawet nie wiesz, jak mi ulżyło, jak przeczytałam Twojego posta. :) Na necie dowiedziałam się tylko, że to można leczyć sterydami j est to dość poważna choroba, ale! U osób która mają sporo poniżej 100 (tys), czyli np. 13, 50. Więc u Ciebie nie jest tak najgorzej chyba. Ale nic konkretnego nie piszą. :( Najlepiej się chyba od lekarza dowiedzieć jak to się leczy i co można zrobić. PRzy okazji radzę jednak ciut przytyć, tak dla pewności, żeby za te dwa tygodnie Cię nie wzięli do szpitala. Może do 45? Wiem, że to sporo jakk na Ciebie, ale lepiej niż tam do 50...
Anneirving - Mi się ogólnie @ zatrzymał, przez to odchudzanie, więc to nie to... :wink:
Ninko - Postanowiłam przytyć póki co do 43,5 i myslę że na tym poprzestanę, bo to rodzice są w stanie zaakceptować
Dobrze, że Twoi rodzice ustawili Ci taki niski limit :) Jeżeli teraz ważysz 42, to przytycie do 43,5 w 2 tygodnie nie będzie takie trudne i straszne chyba :) Trzymam kciuki za Ciebie :* A byłas z tym @ u ginekologoa?
No wiecej niż anne tutaj narazie nie wymysle bo sama nie wiem wiecej, trzeba poszperac... :] I właśnie ja ponawiam pytanie, czy bylas u ginekologa? Bo to zasadniczo niefajna sprawa jest...
Super że jednak jestes!!!!! =)
Witaj Owieczko. Jak tam mija kolejny dzień poprawiania tych wyników? Co teraz jesz i ile kcal? Mam nadzieję, że przyjdziesz dziś do nas. Przesyłam buziaki i trzymam kciuki :*
Miłego dnia :)
Witam w nowy dzień :)
Kruuufko - Nie byłam u ginekologa, to znaczy raz byłam, i powiedział, że mam przytyć do 46kg albo przyjmować hormony. Na jedno wychodzi, bo od hormonów się tyje...
Ninko - Jem 2000kcal, i włączyłam sobie od dziś do dietki pomarańcze, jajka, sery żółte (nie za dużo, 2 plasterki dziennie) oraz ryż i kasze. Więc mój dzień będzie wyglądał tak:
- 200g serka wiejskiego
- Pomarańcza
- Jajko na półtwardo
- 4 wasy i 2 chaberki
- Jogurt, 2 plastry sera
- 100g ryżu
-185g tuńczyka
- 125g activii
- 50g musli truskawkowego.
Ostatnio zjadłam trochę szynki... Strasznie tego żałowałam, chciałam nawet zwymiotować, ale to było dzień przed wynikami. A poza tym nie lubię wymiotować. Ale jak się pomysli, co się przedtem robilo z taką biedną świnką... Więcej nie zjem ani grama mięsa bo strasznie mi żal tych wszystkich zwierzaków.
Za 13dni do lekarza...
No pięknie, jestem dumna, naprawdę zdrowo z tym co dołączasz do dietki, brawo! A jeśli ginekolog powiedział, że musisz przytyć do 46, to chyba powinnaś go posłuchać, bo potem możesz mieć duże problemy z tym @ i jeszcze go w ogóle nie będzie i wiesz... Lepiej zapobiegać niż leczyć. Widzę za to, że chaberki wcinasz. I jak Ci smakują? A szynki już nie jedz jeśli tak na nią reagujesz, ale wcinaj więcej rybek. :) Pozdrawiam!
Bardzo dobre,dzięki :)
Zaraz biegnę do sklepu... Kupię sobie jakiś ciuch na poprawę humoru :) Papa!
:( szkoda że mięska nie jesz
wiem że ciężko Ci myśleć o tych świnkach, ale mięsko ma witaminki których teraz tak potrzebujesz
Oooo, super Owieczko, ze jestes, dziewczyny maja rację, mięsko by się przydało, rybki też jak najbardziej :wink: i mysle, ze możesz jeść nawet trochę więcej niz 2000 kcal, przynajmniej na razie
biedne świnki powiadasz... no w sumie biedne ale ja jakos akurat do swinek krowek lub kurek nie jestem emocjonalnie przywiazana toteż je jem... =) Gorzej byłoby z koniem kotem czy psem 8)
Ale skoro tak, to jak najbardziej rybki! I fajnie ze twoj jadlospis sie poszerza :):)
ooo ciuszki ciuszki ;D Pochwal sie potem :]
Owieczko zrób zdjęcia w nowych ciuszkach i wstaw to sobie popodziwiamy. :D A tymczasem dobranoc i kolorowych słodkich snów!!! :)
Witaj Owieczko o dobrym serduszku
I nie martw sie świnkami a swoimi wynikami
Mam nadzieję, że małymi kroczkami poprawiasz te wyniki :)
Buziaki
Czesc czesc jak tam? Milego dzionka :)
Najdroższa Owieczko, gdzie nam znów zaginęłaś?? Martwimy się o Ciebie... :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Kochana... Puk, puk, stuk, stuk... Gdzie jesteś? Bo my siętu dobijamy do Ciebie... :roll: :roll: :roll: :( :( :(
Owieczko, gdzie jesteś?
Kochanie co się dzieje?? Daj znać chociaż tak na szybko co u Ciebie... :(
Heeej... martwimy sie...
Hej Owieczko, wybacz, że nie pisałam, ale nie było mnie przez kilka dni... Trzymam kciuki, żeby Twój stan zdrowia się polepszał! Obyś przyszła tu szybciutko!
Owieczko, co z Tobą? :(
Kochanie, mam nadzieję, że jesczez do nas wrócisz. :( Pusto tu bez Ciebie... :(
Owieczko, tęsknimy, wracaj.... :( :( :(