no tak.... a czasami to nie poprzestało na 1 czekoladzie no nie?:0 ojjjj to były czasy łasuchowania;p hihihih a jak dietka kochana idzie?:)
Wersja do druku
no tak.... a czasami to nie poprzestało na 1 czekoladzie no nie?:0 ojjjj to były czasy łasuchowania;p hihihih a jak dietka kochana idzie?:)
No dietka idzie lepiej niż bym sie tego po sobie spodziewała.Tylko z tym dodawaniem kalori kiepsko mi idzie,a nie chce nagle po osiągnięciu celu rzucać się na to 1950 kcal(moje zapotrzebowanie kaloryczne).
A co do czekolady-prawda :oops: .Ale było,mineło.Koniec z wpadkami :D .
Zważę się dopiero w poniedziałek.Następny kg pewnie zleci :lol: .
moje zapotzrebowanie to ok 1600 kcal i normalnie czasami jak dobije to tego to ehhh zła jestem na SIbeie no ale cóz;p nigdy nie moze byc idelanie a dlaczego suwaczek Ci sie nie pokazuje? źle chyba skopiowałas kochana:( no a powiem Ci ,ze ja tez mam starszny problem z liczeniem tych kalorii nigdy nie wiem ile co warzy robie to na oko czasem nawet specjalnie daje wiecej zeby jak cos wyszedl deficycik;p hihihiihih a masz moze Wage kuchenna?
1600?Mało...
Jeszcze ani razu nie dobiłam do mojego,wręcz przeciwnie jestem za daleko.
Skopiowałam napewno dobrze ale chyba mnie nie lubi ten tickerek(czy jakoś tam)....
A wagę mam. :D
nio własnie tez sie zastanawiałam ze mało przy mojej wadze ehhh nie wiem czy to dobrze obliczylam;p sparwdzejeszcze raz...:0 o to warzysz sobie jedzonko cio?bo ja na oko bo nie mam wagi i mama powiedziala ze nie chce tego w domu widziec bo wtedy juz wpadne w kompletna paranoje z liczeniem;p hihihiihi
Ważę wszystko-3 śliwki,5 truskawek,pół kawałka chleba.Gdybym miała wagę elektroniczną zważyłabym na niej nawet plasterek ogórka.To by juz naprawdę był jakiś obłęd. :wink:
Bez ważenia nie ma jedzenia. :wink:
oooo niezła jestes ..kurde a ja nie moge a ile wazy 5 śliwek?:) hehehe a jak tam kalorycznie jedzonko? ile zjadłaś dziś?:) cio?
Naprawde tak wszystko wazysz?Cytat:
Zamieszczone przez Lericia
Chce Ci sie tak?
Ja bym sie szybko znudzila ;]
Yhy...naprawdę.A ile wazy 5 śliwek?Różnie,np dziś kupiłam takie duże-1 prawie 10 dag!Przyzwyczaiłam sie że zanim coś zjem najpierw ważę.No ale jak kupuję w supermarkecie to nie muszę.
Dzisiaj nie jestem do końca zadowolona co zjadłam i ile...A więc tak:
rano:chlebek pełnoziarnisty z pomidorem,ogórkiem i malutkim plasterkiem sera,kropka kethupu-tu było dobrze-zdrowo i wogóle
obiad-60 g zapiekanki,kropka kethupu-tu już brzydko :oops:
po obiedzie -śliwka,3 winogrona
kolacja-jabłko,gruszka
I tyle.Za mało kalorycznie,za dużo tych owoców...Jutro bardziej się postaram :) .
Brzuch mnie rozbolał.Pewnie przez tę zapiekankę. :cry: