4 lata temu sprobowalam, ale intensywnej nauki mam za soba 2 lata ^^
Nie, jutro chce podskoczyc o 200-300 kcal ;)
Wersja do druku
4 lata temu sprobowalam, ale intensywnej nauki mam za soba 2 lata ^^
Nie, jutro chce podskoczyc o 200-300 kcal ;)
Dzisiaj napisze krotko
Spozylam ok. 900 kcal i spalilam na windsurfingu ok. 600 kcal
A teraz ide pod prysznic i spac
Dobranoc ;)
Co za nieprzyjemny dzien...
Wilgotno, duszno...
A ja dzisiaj zaszalalam, zjadlam ponad 1900 kcal!
SOS! Przeciez w taki sposob to co zdazylam zrzucic to nadrobie!
Moja silna wola podupadla :(
Uff... ulga
Zwazylam sie rano i na szczescie nic nie przytylam. Jest dobrze :roll:
Witaj!
No dzień dziś jakiś ponury...
Brawo za windsurfing! :)
Spokojnie, 1900 kcal jednego dnia to nie tragedia. Byle normalnie trzymać się w granicach 1000-1500 kcal - zależnie od organizmu.
Więc już poniżej 1000 nie spadaj, bo potem właśnie nadrobisz - choćby z głodu czy irytacji :)
Dzisiaj mam bardzo dobry dzien i jestem bardzo zadowolona
Zjadlam ok. 1400 kcal i jezdzilam sobie godzine na rowerze :roll:
Dzisiaj znowu krotko, bo ide sie myc i szykowac na nocny maraton fimowy :D
Dzisiaj zjadlam nieco ponad 1100 kcal i cwiczylam sporo ;)
Bez tych prawie 5 kg czuje sie znacznie lepiej. Jak przegladam zdjecie z dnia, kiedy wazylam 57 kg i porownuje do wczorajszej sesji (za kazdym razem jak zrzucam 0,5 kg albo wiecej robie zdjecie, aby po osiagnieciu celu zobaczyc ile zyskam;)), to az milo sie robi :roll:
Ide spac
Dobranoc ;)
trzymam za Ciebie kciuki! masz podobny cel jak ja,chociaż mi wystarczy 50kg i będę przeszczęśliwa :D :D dobry pomysł z tymi zdjęciami :D ja też już lece spać,pozdrawiam
Dzisiaj zjadlam ok. 1400 kcal i uwaga, uwaga! Spalilam 2000 kcal cwiczeniami
2 godziny spaceru, 2,5 godziny roweru, 20 min biegania po lesie, 50 min cwiczen i 20 min skakanki ;D
Jestem z siebie dumna 8)
Ostatnio nie odwiedzialam dieta.pl, bo doskwiera mi zly humor. Jak na poczatko wogole mnie nie ciagnelo do slodyczy i tego, co w diecie jest zabronione, tak teraz nie moge sie powstrzymac. W poniedzialek i wtorek nie liczylam, ale domyslam sie, ze przekroczylam 2000 kcal i przytylam 1,5kg. Wczoraj bylo lepiej, bo przystalam na ok. 1500 kcal, wiec moja waga stanela w miejscu.
Jestem na siebie strasznie zla, ze nie potrafie sie powsztrzymac od cukierkow i ciast. Najgorsze jest to, ze robie to w nocy przed snem.