Heej :)
Ja już wczoraj byłam w panice, ani sprawdzić ile kcal zjadłam, ani popsioczyć :?
Dzisiaj dzień powiedzmy dietkowy, mało jem, nie ćwiczyłam bo jestem ciągle przemęczona przez tą podróż, wczesne wstawanie, a dziś przejęłam wirusa od Piotrusia i najprawdopodobniej choróbsko rozłoży mnie na sam egzamin :( Nie muszę dodawać, że ciągle nic nie umiem, a z chorobą uczyć się ciężko :? Zresztą, co ja się nauczę w 2 dni :D
Ech, maruda ze mnie :)
Buziaki :*