no widze ze ladnie idzie...i ze mezczyzne wyciagasz na laki;p oj ja uwielbiam laki i takie naturowanie:)
a co studiujesz?:)
Wersja do druku
no widze ze ladnie idzie...i ze mezczyzne wyciagasz na laki;p oj ja uwielbiam laki i takie naturowanie:)
a co studiujesz?:)
Witaj Simbuś
tak czułam, że znajdę Cię w Twoim własnym pościku :P :P :P strasznie się cieszę :!:
Ja już po urlopie, wszystko co dobre szybko się kończy.... :roll:
Uśmiałam się z Twoich potyczek z tym podłym urządzeniem, jakim jest waga 8)
Moja waga też nie jest dla mnie zbyt miła; uparta jest jak osioł :mrgreen: Przez dwa tygodnie 0,5kg mniej. Toż to skandal! A przecież urlop miałam naprawdę aktywny. Tyle kilometrów na rowerze i steperze nie zrobiłam w przeciągu całych ostatnich 3 lat. Ale ostatnie odchudzanko też już tak się toczyło w zółwim tempie.... 1kg na dwa tygodnie, podczas całodobowego bycia na głodzie, to naprawdę trochę mało. Ale tym razem nie dam się zniechęcić, nawet gdyby to miało trwać jeszcze trzy lata - tak jak napisałaś. Poczekam sobie cierpliwie, aż organizm się przełamie, a wtedy spoko -waga poleci- nie będzie miała innego wyjścia 8) Przyprę ją do muru :mrgreen:
Pozdrawiam Cię serdecznie i dietkowo :D
A ja wracam do odkopywania mojej skrzynki mailowej 8)
aaaaale za mną tęsknili :shock:
Witam wszystkich po całym dniu ( i nocy;)) wieśniaczenia :D Jak ja uwielbiam takie małe mieściny... zazdroszczę ludziom którzy tam mieszkają tej ciszy, spokoju, lasu, jezior pod nosem ... Dziś zaliczyłam z moją sunią ok 10 km spacer - to było coś :shock: Ledwo dokulałam się do domku :D Mój kochany chłopak jechał rano do pracy, więc o 5.30 mieliśmy pobudkę, a ja szczęśliwa, że się obudziłam przy ciepłym męskim ciałku 8) wstałam i zrobiłam ładnie śniadanko i herbatkę jak na tradycyjną kobietę w tradycyjnym wiejskim domostwie przystało :D To dopiero niespodzianka była, mój facet stwierdził nawet, że sexy wyglądam w kuchni (lepiej będzie jak nie będę opisywać pidżamy jaką noszę na wsi.. :oops: ) Skąd mu się to "sexy" wzięło, to ja nie wiem, ale szybko wygoniłam go do łazienki to już mu później przeszło... a ja do 9;00 oglądałam "odwróconych" .. :lol: Super serial kryminalny (polski!!) - BEZ BLUZGANIA!!! :shock: w szoku byłam, muzyka fajna, teksty fajne, obsada rewelacyjna.. coraz lepiej ;)
A tak poza tym, to dziękuję wszystkim za wsparcie :D Bardzo się cieszę, że zaglądacie na mój wątek :) Od jutra koniec przestoju z dietą, ruszam do dalszego pozbywania się balastu :)
Wiolka!! Bardzo się cieszę, że mnie znalazłaś :D Kilogramami się nie martw- po intensywnych treningach gubisz tłuszcz i zyskujesz mięśnie - więc to normalne że mało chudniesz, ale za to bardziej efektywnie - ciałko będzie się łatwiej aklimatyzowało w nowej skórze :D Pisz jak Ci idzie :)
hehehe no kurde prawdziwa gospodyni z Ciebie:) hihihih 10 km z sunia no no ładnie ładnie...dla Niej to pewnie czysty raj był:) moja kocha dluuugie spacerki :P
a jak minoł poniedziałek dietkowo?:)
Hello :P
Fajnie miałaś :P :P :P zazdraszczam :lol: :lol: :lol:
Pytałaś u mnie o rolki do jazdy rekreacyjnej, już odpowiadam :P
Ja od kilku lat używam rolek włoskiej firmy ROXA, są naprawdę dobre, 'miękkie', bo na kauczukowych kółkach, o takie:
http://www.roxa.com/inline2007/ultra_silver.jpg
Tutaj więcej info:
http://www.roxa.com/inline-2007.htm
i podobne tutaj:
http://www.mysport.pl/product,--,5331,,,.html ---> ale ta mają 5 łożysk a te wyżej 7 :P
[color=darkblue]
[b]Są bardzo wygodne, dobrze się trzymają stopy, mają specjalną wkładkę wentylującą, stopa się nie poci :P
Specjalna konstrukcja buta (z podwójnej pianki) zapewnia komfortowe ułożenie stopy a dzięki materiałowi oddychającemu ROTEX
Simba :D Witaj slonce :D Ja tez uwielbiam takie wiejskie zycie, najlepiej jeszcze zeby za oknem jakis kogut rano zapial i trzeba bylo w piecu napalic :lol: ....(wszedzie dobrze gdzie nas nie ma :wink: )
Jak tam ze sportem? .....fajnie tak miec psisko, z ktorym TRZEBA wyjsc....wtedy nie potrzebna zadna motywacja :wink: Moj kot to mnie nigdy z domu nie wyciagnie :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Witam wszystkich słonecznie :D Ale miałam rano pobudkę, no nie uwierzycie .. :lol: Moja sunieczka nosi majty, bo ma swoje dni (swoją drogą, to jak wracałam wczoraj z wioski busem, to tubylcy patrzyli się na mnie jak na ufo, że pies w majtkach jedzie :lol: w autobusie) . No więc moja psina w tych majtach też śpi oczywiście i musiała coś skubana wciągnąć wczoraj w lesie, bo dziś o 5.30 wybudził mnie z błogiego snu dziwny zapach (przeraźliwy smród!!). Mała walnęła kupę w te swoje majty i łaziła z tym po mieszkaniu. Więc od rana prałam dywany, pościel, koce, myłam podłogi, wycieraczki, schody ... uuuff... i opanowałam wszechobecny smród ;) hi hi hi ;)
Co do sportu - stwierdziłam jednak, że poczekam z Weiderem aż będę "po", bo mam zawsze takie bóle brzucha, że nie mogę z łóżka wstać, więc cały plan by szlag trafił. No i dalej spaceruję i kręcę pupcią na hula hop ;)
Właśnie sobie patrzę, jak moja psiunia sobie słodko śpiocha na swoim foteliku i łapkami przeciera oczka (zwykle śpi do 9;00 - 10;00 :lol: ) ... NAwet nie chcę myśleć co ona wczoraj wciągnęła - musiałam założyć chustkę na twarz, bo teren był skażony na tyle, że nie szło oddychać :lol:
Buziaki :lol:
asq25, studiuję angielski (powinnam się bronić na dniach, ale pracy nie napisałam... więc oborona poczeka, postanowiłam robić więcej dla zdrowia psychicznego, bo przez 2 letniego doła przytyłam ponad 10 kg i zamknęłam się w domu). Poniedziałek minął średnio dietkowo -wieczorem wciągnęłam pół pizzy, a co ;) A dziś rano zjadłam ostatni kawałek i najgorsze, że chce mi się jeść!! :evil: Niech mnie ktoś przykuje do drzewa!! :evil:
Idę sobie zaparzyć moją ukochaną yerba mate (herbatę z petów ;), po niej zawsze znika głód ;)
Simbuś,
cudowny poranek... Też to przeżyłam, kiedy moja sunia dostała leki na odrobaczanie - tyle, że niestety nie miała majtek... O 4 rano pobudka... było tego chyba całe wiadro... bo pies duży 8)
Luuudzie.... o czym ja przy moim skromnym i jedynym śniadanku piszę........ :lol:
Simba,
nie przykuwaj się do drzewa (co za perwersja 8)), tylko najedz się czegoś dozwolonego. Ja właśnie wciągnęłam pół serka wiejskiego z gigantyczną pomidorzanką :D i mimo naszego dzisiejszego biegunkowego tematu mój żołądek czuje się usatysfakcjonowany (ale długie słowo :shock: )